Wiadomości

  • 14 komentarzy
  • 7052 wyświetleń

150 tysięcy złotych straciła 38-latka

Blisko 150 tysięcy złotych straciła 38-latka, która uwierzyła, że kontaktuje się z nią pracownik banku. Aby chronić swoje oszczędności, oszust nakłonił ją do zainstalowania aplikacji do przeskanowania jej urządzenia i przelania pieniędzy na tak zwane bezpieczne konto.
 

 
Do 38-latki zadzwonił telefon komórkowy. Dzwoniący przedstawił się jako pracownik banku. Poinformował, że na jej koncie doszło do próby zaciągnięcia kilku pożyczek. Wypytywał ją, czy to ona wykonywała takie próby. Gdy zaprzeczyła, oszust poinformował, że jej oszczędności są zagrożone i aby je chronić, musi przelać je na bezpieczne konta. Kazał jej również zainstalować program na swoim telefonie, którym w celach bezpieczeństwa przeskanowała cały system. Wszystko po to, aby zabezpieczyć pieniądze przed kradzieżą. 38-latka wierząc, że chroni swoje oszczędności, przelała blisko 150 tysięcy złotych. W czasie rozmowy, zadzwonił telefon córki. Był to mąż kobiety, który będąc w tym samym czasie w banku uświadomił ją, że została oszukana.

 

Apelujemy o zachowanie szczególnej ostrożności przy podejmowaniu wszelkich decyzji finansowych! Jeśli dzwoni pracownik banku i twierdzi, że Twoje oszczędności są zagrożone - ROZŁĄCZ SIĘ i zadzwoń na infolinię banku, aby zweryfikować tę informację. Pod żadnym pozorem nie podawaj kodów BLIK, nie autoryzuj dodania nowego urządzenia do Twojego konta i nie przelewaj pieniędzy na inne wskazywane konto. O wszystkich próbach wyłudzenia pieniędzy należy natychmiast informować Policję, korzystając z numeru alarmowego 112.

 

Policja w Białymstoku

Komentarze (14)

Nie ma już takiej osoby która by nie słyszała o tej metodzie oszustwa ale naiwni ciągle się znajdują,

Już nawet ręce nie opadają, w co jeszcze ludzie są w stanie uwierzyć?

Robią przelewy na inne konto a później płacz i panika ? Nie ma co komentować i pozostaje współczuć głupoty i naiwności

skad te babcie maja kase

Czy tutaj ludzie maja mózgi

O rany ile pieniędzy my pracujemy we dwoje, po remonttach i opłaceniu rat i życia zostało nam 17 tysięcy oszczędności. Jakoś aż niewiarygodne te kwoty.

Mi wydaję się że to jaja robią.

Tak młodym wieku dałaś się oszukać.

Taaa zwłaszcza 38 letnie " babcie" skąd taka kasę..

38 lat skąd taka kasa ludzie , a może urząd skarbowy jej pomoże tą kasę odnaleźć

@Anna: Załóżmy, że pracujecie we dwoje za nieco wyższe wynagrodzenie niż najniższa krajowa, powiedzmy 4 500 zł netto/osoba. To daje 9 000 zł. Czynsz plus rachunki 1 000 zł + rata kredytu 1 900zł + żywność 3 000 zł +paliwo w miesiącu 1 200 zł. To daje 1 900 zł oszczędności. W skali roku to 22 800 zł. Więc kwotę 150 000 zł można odłożyć w nieco ponad sześć lat. Oczywiście to tylko przykład. Wszystko zależy od tego czy jeździsz na wakacje, często zmieniasz ubrania. itd. Niestety ludzie często żyją ponad stan, wydają więcej niż zarabiają. nie potrafią dorobić do podstawowej pensji, walczyć o podwyżki, podwyższać swoje kompetencje aby zarabiać więcej, a później narzekają, skąd takie pieniądze. Jak się potrafi oszczędzać, to da się odłożyć duże pieniądze, nie mając w ogóle wysokiego wynagrodzenia. Z resztą 150 000 zł oszczędności to nie jest tak na prawdę dużo.

Tyle się o tym mówi a ta niee. Chyba że była pijana,to jeszcze..

Rolnik! Twój wpis, być może ironia, ale gdyby nawet, to jest nie Twoja sprawa. Jeżeli możesz coś doradzić, to pisz. Anna! Nie lamentuj. Twoje podejście w tej sprawie - nie ma tu żadnego znaczenia. Piszesz o sobie, zamiast coś pomóc innym.

Luk :) bardzo się postarałeś Dziękuję za merytoryczny komentarz. Więc u nas jest

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.