Wygląda to źle. To oznacza że oprócz aptek, fryzjerów i kosmetyczek nic się nie opłaca. Kiedyś kupno czegoś wyjątkowego w małym sklepie z ubraniami, czegoś co mało prawdopodobne że będzie miał ktoś inny, a teraz kupiona ta sama ściera w sieciówce i nosi to pół powiatu. Koszty utrzymania rosną, co utrudnia rozwijanie się prywatnych, małych biznesów. Niestety patrząc na to co się dzieje na świecie będzie tylko gorzej.
biznesImen, te ubrania o których piszesz to te z wólki k chyba? Nie widzę w nich nic wyjątkowego. Wolę sieciówki a nie chińszczyznę na której zbito majątki. Dobrze że to się skończyło i każdy może sobie zamówić taki luksus z temu czy tam innego portalu
Idąc Twoim tokiem rozumowania nic się nie opłaca. Lepiej jest nabijać kasą kieszenie zagranicznym sieciówkom niż kupić u lokalnego małego przedsiębiorcy. Oczywiście każdy wybiera według własne uznania. Prawda jest że Grajewo to specyficzne miejsce. Jest XXI w i ludzie nadal nie mają świadomości jak wygląda proces produkcji ubran z sieciówek. W jak nieludzkich warunkach pracują ludzie dorośli a także dzieci. Proceder trwa
Skoro ceny wyższe jak w Ełku czy Białymstoku, to stoją puste. Kilka miesięcy temu szukałem lokalu dla kolegi, który chciał otworzyć kolejny sklep. Gdy okazało się, że taniej wynajmuje w Białymstoku, to odpuścił sobie Grajewo.
No tak, a w Grajewie to takie butiki były, moda wprost z Paryża. Chyba jesteś biznesImen takim właścicielem podupadłego grajewskiego butyku? Pozdrawiam
Jeśli chodzi o ubrania to sprawa jest prosta , dopóki dzieci są małe wystarcza Kik i Pepco . Gdy są starsze wsiadasz w samochód i robisz zakupy w galeri w Ełku.Dzieci sa teraz dosc okrutne , wiec nie chce zeby czula sie gorsza w klasie .Starsze pokolenie od czasu do czasu kupi lepsza bluzkę, żeby mieć do lekarza i na święta a resztę kupuje w używanych, leki i jedzenie pochłaniają ich emerytury.
Przykro mi bardzo ale nie stać mnie na lokalnego przedsiębiorcę, który sprzedaje ubrania dwa razy drożej niż siecowka.Nie mamy wpływu tez na to w jakich warunkach produkowane są ubrania w sieciowkach i nie zbawimy swiata nie kupując ubran w galerii.
Przecież to wspaniałomyślna unia zdecydowała, że w jej granicach nie opłaca się produkować gaci na tyłek, gwoździa, ołówka nie mówiąc już o większych rzeczach.
Nie zbawimy świata nie kupując w sieciówkach tak samo jak nie dorobimy sie pracując w Grajewie bo tu każdy chciałby za darmo. Nikt nie pracuje dla samej satysfakcji z tego że pracuje. Każdy chce godnie żyć. Wynajem lokalu w Grajewie jest nieproporcjonalnie drogi do naszych zarobków. Dochodzą inne koszta. Ale ludzie którzy nie ogarniają tego co wpływa na cenę produktu komentują i uczą osoby które inwestują mnóstwo oszczędności i czasu w jakikolwiek biznes. Widzimy tylko efekty pracy ale nie widzimy ile trzeba poświęcić żeby osiągnąć sukces. Łatwiej jest się wymądrzać na forum
W sieciowe lepsze ubrania , niż w butiku, które, są dwa razy droższe i w dodatku słabej jakości __czasy się zmieniły, kiedyś kupowało się drogą sukienkę i chodziło się 20 lat __ tylko od święta,wolę kupić w sieciowce , zmienić częściej i jest super..
Trzeba dla firm które mają otoczenie/ zasięg/ lokalny obniżyć podatki od nieruchomości. Jednocześnie pozostawiając obecne dla firm o zasięgu krajowym i zagranicznym.
Moja córka wynajęła lokal w Białymstoku,dużo taniej niż w Grajewie i handel się kręci ,wynajmuje osobę,która sprzedaje,dwa razy w tygodniu jeździ po towar do Łodzi i jest zadowolona, żałuję że wcześniej tego nie zrobiła, pozdrawiam serdecznie.
Chciałam napisać, żeby handlować i nie zbankrutować trzeba mieć bardzo dobry towar oraz przyzwoita jakość i kolorystyka nie tylko mini ,ale dla osób w różnym wieku ,ja akurat jeżdżę do Białegostoku się ubierać ,pani ma butik super od majtekpo spódnice ,bluzki,sukienki,z których jestem zadowolona,matka miała ten sklep 35 lat ,teraz przejęła córka, która bardzo się stara żeby był dochód.pozrdrawiam.
Wiem o który butik chodzi,tam pół Białegostoku się zaopatruje ,co dostawa inne fasony sukienek,spódniczek ,bluzek __ nawet majtki są z bardzo dobrej bawełny, jakość b.dobra po paru praniach się nie rozlatuje,nie barwi ,nie kosmaci, trzeba być bardzo obrotnym żeby włożyć serce w handel, pozdrawiam serdecznie.
Wygląda to źle. To oznacza że oprócz aptek, fryzjerów i kosmetyczek nic się nie opłaca. Kiedyś kupno czegoś wyjątkowego w małym sklepie z ubraniami, czegoś co mało prawdopodobne że będzie miał ktoś inny, a teraz kupiona ta sama ściera w sieciówce i nosi to pół powiatu. Koszty utrzymania rosną, co utrudnia rozwijanie się prywatnych, małych biznesów. Niestety patrząc na to co się dzieje na świecie będzie tylko gorzej.
Bo może ludzie mający taki lokal na wynajem z przymusu chcą by były ich pokojem, którego im brakuje?
Może i dużo ale ciężko coś wynająć. Dogadanie się z właścicielami lokali jest praktycznie nie możliwe. Trzeba szukać w innym mieście
Ludzie potrzebuje w tych czasach spożywki, fryzjera, restauracji i proktologa. Resztę kupują przez Internet z dowozem pod drzwi.
Puste lokale świadczą o kondycji miasta, obecnych realiach na biznes.
biznesImen, te ubrania o których piszesz to te z wólki k chyba? Nie widzę w nich nic wyjątkowego. Wolę sieciówki a nie chińszczyznę na której zbito majątki. Dobrze że to się skończyło i każdy może sobie zamówić taki luksus z temu czy tam innego portalu
Idąc Twoim tokiem rozumowania nic się nie opłaca. Lepiej jest nabijać kasą kieszenie zagranicznym sieciówkom niż kupić u lokalnego małego przedsiębiorcy. Oczywiście każdy wybiera według własne uznania. Prawda jest że Grajewo to specyficzne miejsce. Jest XXI w i ludzie nadal nie mają świadomości jak wygląda proces produkcji ubran z sieciówek. W jak nieludzkich warunkach pracują ludzie dorośli a także dzieci. Proceder trwa
Skoro ceny wyższe jak w Ełku czy Białymstoku, to stoją puste. Kilka miesięcy temu szukałem lokalu dla kolegi, który chciał otworzyć kolejny sklep. Gdy okazało się, że taniej wynajmuje w Białymstoku, to odpuścił sobie Grajewo.
No tak, a w Grajewie to takie butiki były, moda wprost z Paryża. Chyba jesteś biznesImen takim właścicielem podupadłego grajewskiego butyku? Pozdrawiam
Zdecydowanie to bardzo źle wygląda
Co 2gi lokal jest pusty więc się nie dziwię ze ludzie uciekają z Grajewa.
Jeśli chodzi o ubrania to sprawa jest prosta , dopóki dzieci są małe wystarcza Kik i Pepco . Gdy są starsze wsiadasz w samochód i robisz zakupy w galeri w Ełku.Dzieci sa teraz dosc okrutne , wiec nie chce zeby czula sie gorsza w klasie .Starsze pokolenie od czasu do czasu kupi lepsza bluzkę, żeby mieć do lekarza i na święta a resztę kupuje w używanych, leki i jedzenie pochłaniają ich emerytury.
Przykro mi bardzo ale nie stać mnie na lokalnego przedsiębiorcę, który sprzedaje ubrania dwa razy drożej niż siecowka.Nie mamy wpływu tez na to w jakich warunkach produkowane są ubrania w sieciowkach i nie zbawimy swiata nie kupując ubran w galerii.
Państwo dokręca śrubę przedsiębiorcom to i się zamykaja. Proste
Przecież to wspaniałomyślna unia zdecydowała, że w jej granicach nie opłaca się produkować gaci na tyłek, gwoździa, ołówka nie mówiąc już o większych rzeczach.
Nie zbawimy świata nie kupując w sieciówkach tak samo jak nie dorobimy sie pracując w Grajewie bo tu każdy chciałby za darmo. Nikt nie pracuje dla samej satysfakcji z tego że pracuje. Każdy chce godnie żyć. Wynajem lokalu w Grajewie jest nieproporcjonalnie drogi do naszych zarobków. Dochodzą inne koszta. Ale ludzie którzy nie ogarniają tego co wpływa na cenę produktu komentują i uczą osoby które inwestują mnóstwo oszczędności i czasu w jakikolwiek biznes. Widzimy tylko efekty pracy ale nie widzimy ile trzeba poświęcić żeby osiągnąć sukces. Łatwiej jest się wymądrzać na forum
Podatki niszczą wszystko a pieniądze idą na pijaków posłów..
W sieciowe lepsze ubrania , niż w butiku, które, są dwa razy droższe i w dodatku słabej jakości __czasy się zmieniły, kiedyś kupowało się drogą sukienkę i chodziło się 20 lat __ tylko od święta,wolę kupić w sieciowce , zmienić częściej i jest super..
Trzeba dla firm które mają otoczenie/ zasięg/ lokalny obniżyć podatki od nieruchomości. Jednocześnie pozostawiając obecne dla firm o zasięgu krajowym i zagranicznym.
Moja córka wynajęła lokal w Białymstoku,dużo taniej niż w Grajewie i handel się kręci ,wynajmuje osobę,która sprzedaje,dwa razy w tygodniu jeździ po towar do Łodzi i jest zadowolona, żałuję że wcześniej tego nie zrobiła, pozdrawiam serdecznie.
Chciałam napisać, żeby handlować i nie zbankrutować trzeba mieć bardzo dobry towar oraz przyzwoita jakość i kolorystyka nie tylko mini ,ale dla osób w różnym wieku ,ja akurat jeżdżę do Białegostoku się ubierać ,pani ma butik super od majtekpo spódnice ,bluzki,sukienki,z których jestem zadowolona,matka miała ten sklep 35 lat ,teraz przejęła córka, która bardzo się stara żeby był dochód.pozrdrawiam.
Wiem o który butik chodzi,tam pół Białegostoku się zaopatruje ,co dostawa inne fasony sukienek,spódniczek ,bluzek __ nawet majtki są z bardzo dobrej bawełny, jakość b.dobra po paru praniach się nie rozlatuje,nie barwi ,nie kosmaci, trzeba być bardzo obrotnym żeby włożyć serce w handel, pozdrawiam serdecznie.