piątek, 19 kwietnia 2024

Trudny lokator

jak można trzymać zwierzęta w ogródku przy bloku . smród niesamowity nie można otworzyć okna , śmierdzi gnojem . co z tym zrobić ?

Też mam mieszane uczucia co do niektórych ludzi którzy decyduja się na psa np , wkurza mnie to idzie na stancje , wynajmuje mieszkanie i bierze psa , idzie na cały dzień do pracy , pies i się męczy i męczy ludzi wokół, w niemczech to w bloku ludzie decydują czy zgodzą się na psa w danej klatce a u nas to wolność Tomku itd... nie dość że głośno, wszystko obsrane itd... a właściciel udaje ze to nie on ... patrzy jak pies sra a on szybko w nogi ... Ludzie to XXI wiek

Mam pytanie gdzie sa administracja bloku, policja, radni i wladze miasta, to juz w Grajewie jest BEZKROLEWIE, kazdy sobie rzepke skrobie.

Jakie zwierzęta?

najlepiej zadzwonić do administracjii i opowiedzieć o sytuacji, jak to nie podziała to na policję.

To uroki zamieszkiwania w blokach, też mam problem ze smrodem unoszącym się z ogródka tu akurat nie wina zwierząt lecz brud, woda wypuszczana z pralki do pojemników, celem podlewania ogrodu,po 2 dniach skiśnie chmara much,pod balkonem składowisko rupieci.Wspólnota wysłała pismo z nakazem posprzątania to jakiś czas było w miarę lecz nie na długo, okna nie da sie otworzyc .

Teraz moda na pieski. podprowadzają pod bloki niszczą krzewy i trawniki ,które ktoś robił i o które ktoś dbał.Jest to świństwo. Udają, że sprzątają. rozejrzy się po okna i zostawia nieczystości pod sąsiednim blokiem. Paniusie miłośniczki piesków, a ich pieski w parku niszcza nasadzenia kwiatów.Wstyd. licze się tylko ja i mój piesek a do ludzi i ich pracy szacunku brak!!!!!!

@Heniek: Obszczymury do ludzi i ich pracy też nie mają szacunku.

jak można trzymać psa na balkonie który sika i siki kapią sąsiadom na balkon co o tym powiecie ? i nikt nic nie zrobił dalej posiadają psa prawdopodobnie też sra na balkonie

"Darek" z problemem warto zwrócić się o pomoc do wspólnoty mieszkaniowej.

Widac jak spoleczenstwo schodzi na psy, narobic, obszczekac bo dla psa wolno to juz czlowiek sie nie liczy.

Po prostu trzeba szukac pomocy u administracji
Ja osobiscie jestem wlascicielem pieska ale nigdy nie pozwalam niszczyć niczego bo szanuje czyjąś prace wiec nie wrzucajmy wszystkich do jednego woreczka :) zeby sie Paniusie nauczyly sprzatac po swoim piesku bylo by o wiele lepiej a to sie odezwac nie mozna bo jeszcze pare slow mozna uslyszec biorac pieska bierzesz odpowiedzialność calkowita za niego a u nas ona ma to i ja musze miec ale piesek juz sam sobie Chodzi bez smyczy niszczy zaczepia inne pieski a jego wlasciciel bardzo daleko od siebie nie reagujac na nic... jestem za tym aby karano ludzi za takie zachowanie bo mi samej jest nie przyjemnie wyjsc a tam wszedzie kupy bo ciezko sie schylic i posprzątać smród brud i nic więcej oby tacy właściciele w każdą kupe wchodzili po kolei

Na Wiktorówce w bloku 60 goście wyprowadzaja psa bez smyczy i bez kagańca. Piec biega po parkingu i obsrywa plac. Na domiar tego w tej samej klatce mieszka dwoje dzielnicowych / czytaj policjantów / z których jeden jest dzielnicowym na ta dzielnicę. TRAGIZM.

"Stosunek do zwierząt mówi nam bardzo dużo o człowieku".

Wiktor obok w klatce mieszka radny tego okręgu możesz więc do niego zgłosić swoje problemy lokatorów chodzących z psami, jest bardzo aktywny społecznie więc to załatwi

Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.