Ze spiningiem

Witam. Poruszam ten temat, ponieważ kocham spining. Niem mam warunków na wyjeżdżanie na inne łowiska wiec łowie tylko na rzece Ełk. Chciałbym aby wędkarze, którzy jak ja kochają ten sport wypowiedzieli się na temat swoich dotychczasowych wyników właśnie na tej rzece. Chodzi mi tu o wielkość złowionej ryby, na jakim odcinku rzeki, na co i kiedy. Oczywiście mile widziane są też wypowiedzi o innych sposobach łowienia np. spławik czy grunt. Po prostu chwalcie się pasjonaci moczenia kija !!! Zapraszam do dyskusji no i POŁAMANIA KIJA jeszcze w tym roku !!! :)

w tej rzece same okleje

Witam. Pewnego razu ja, wraz z moim kolegą- również zapalonym wędkarzem wybraliśmy się nad Rzekę Ełk. Pogoda była nie za ciekawa-zimno i pochmurno, ale nastawialismy sie na ogromne szczupaki, tak więc nic nie mogło nam przeszkodzić. Po dotarciu na miejsce okazało się, że warunki są znośne, wieje mały wiatr, jest wolne miejsce, toteż przystąpiliśmy do rozkładania sprzętu. Rozpoczęliśmy spinningowanie. Po około godzinnego wędkowania nasze siatki były puste...żoładki również, gdyż żaden z nas nie wział nic do jedzenia. Po 2 i 3 godzinie wędkowania nastąpiła poważna irytacja. Mój kompan cisnął wędziskiem w krzaki i stwierdził, że nic tu po nas. Już miałem zrobić to samo, gdy nagle poczułem potężne branie. Moja profesjonalna wędka marki OKUMA za 25 zł zakupiona od miłego mulata na Dwornej gięła się na wszystkie strony. Czułem silne bicie serca i potężną dawkę adrenaliny. W głębi zadawałem sobie pytanie, czy mój potężny sprzęt wytrzyma? Czy to zwykły szczupak, czy może sum? Kolega z wrażenia sie posikał. Ja starałem się zachowac spokój i trzymałem za wędzisko najmocniej jak potrafiłem. Po 30 minutowej walce, ryba odpuściła i rozpocząłem hol. Po wyciągnięciu jej na brzeg okazało się ze to szczupak 24 cm. Stwierdziliśmy z kolęgą zgodnie "ryba jak ryba" po czym wypatroszyliśmy ją, wsadziliśmy w bułkę i zjedliśmy ze smakiem. To była najlepsza wyprawa w moim życiu.

Tak są ryby i to nie małe. Mieszkam nie daleko niej chodzę prawię codziennie i powiem wam ze jest jakiś rezultat .Nie każdego dnia coś się złowi ale można napewno przyjść zadowolonym do domu i pokazać rodzinie . Ostatnio byłem nie chwaląc się ale złapałem 3.15 kg szczupaka było ciężko nie powiem bo takiego scholować to trzeba czasu po prostu bydlę. .Łapie na gumę na obrotówkę:)

ANDRZEJ żal mi ciebie i złowionego 24 cm szczupaka aż dwa razy większego od uklei.Gdzie zdawałliście na kartę wędkarską?
WŁAŚNIE PRZEZ TAKICH PSEUDOWĘDKARZY MAMY BEZRYBIE.
Przypominam,że wymiar ochronny szczupaka wynosi 50 cm.
Jaka wędka- taka ryba-taki rozum

do nauki wędkowania na rzece EŁK długa droga jeszcze przed tobą kolego ale życzę tobie sukcesów i wytrwałości a fajne ryby napewno zaczniesz lowić musisz poprostu duzo łowić i się nie zniechęcać. romek

Bardzo ciekawa historia, bardzo mnie poruszyła, czekam na kontynuację konwersacji i zapraszam innych do dołączenia do jakże ciekawej pogawędki :)

do Rybak a na jakim odcinku rzeki łowisz dokładnie ?

łowię na odcinku Szymany -Koty Rybno za kotami rybnymi jeszcze trochę dalej :)

to tak jak ja ja też tam łowię najczęściej, mam nadzieję że jeszcze w tym roku uda mi się coś konkretnego upolować :D

Moim zdanie przydal by sie na e-grajewo kącik dla wędkarzy,których w samym kole jest prawie tysiąc + pewnie dużo więcej niezrzeszonych.Coś zeby mozna było by popisać, jakies zdjęcia wkleić.Kto popiera wpisywac się.

Popieram, doby pomysł.

Witam. Poruszam ten temat, ponieważ kocham spining. Niem mam warunków na wyjeżdżanie na inne łowiska wiec łowie tylko na rzece Ełk. Chciałbym aby wędkarze, którzy jak ja kochają ten sport wypowiedzieli się na temat swoich dotychczasowych wyników właśnie na tej rzece. Chodzi mi tu o wielkość złowionej ryby, na jakim odcinku rzeki, na co i kiedy. Oczywiście mile widziane są też wypowiedzi o innych sposobach łowienia np. spławik czy grunt. Po prostu chwalcie się pasjonaci moczenia kija !!! Zapraszam do dyskusji no i POŁAMANIA KIJA jeszcze w tym roku !!! :)

Wiele razy tam łowiłem, jeśli chodzi o spławik to bardzo słabo, czepia się jedynie ukleja. Spining- jedynie lekkie błystki, gumy, a efekty także słabe- male szczupaki i okonie, które oczywiście wracają do wody. Zna ktoś może jakieś dobre miejsce do kopania rosówek? Nie raz szukałem ich w nocy z przyslonioną latarką na polach niedaleko rzeki, ale z marnym skutkiem 3-4 sztuki.

Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.