Wypadek na ul. Przemysłowej

to jest Thalia a nie Clio

Połowa kierowców jezdzi po przemysłowej jak wariaci, nikt z mundurowych się nią niestety nie interesuje.

ciężarówka chyba stoi na zakazie zatrzymywania się.

kolejny g*wniarz dostal auto od taty i spokojnie wracał ze szkoły.To nie pierwszy i zapewne ostatni wypadek w drodze ze szkoly w Wojewodzinie.

co najciekawsze chlopak jechal z przeciwnej strony i go obrocilo bylem przy tym i jechal duzo za duzo nioslo go juz od zakretu ze strony nieckowa dzikei bogu nikt nie szedl ani nie jechal rowerem

no własnie i tak to kończy się brawurowa jazda:D
zwłaszcza tam na tym odcinku to dziura na dziurze i dziurą pogania!!

i nie kolizja, tylko wypadek. Kolizja ma miejsce gdy w zdarzeniu drogowym nie ma rannych.

ten nie przytomny to syn mego kolegi z pracy niech wraca do zdrowia jego Ojciec tego dnia mial lzy w oczach dowiadujac sie o tym wypadku Pozdrawiam All :)

własnie tam powinno pozaklejac te dziury

taką prędkość na takiej drodze... pożal się Boże...

dobrze że nikt nie zginął,powinno się zaostrzyc kary za szalone jazdy po Grajewie i to nie tylko w tym miejscu ,w centrum często widac pseudo kierowców którym powinno sie raz na zawsze zabrać prawko,czy ktos wie jak się czuje ten kierowca?

do gościa: nie pisz głupot bo to była kolizja wypadek jest wtedy gdy obrażenia ciała naruszają prawidłowe funkcjonowanie organizmu na okres powyżej dni siedmiu a więc jak już coś piszesz to najpierw upewnij się a nie klepiesz na forum takie bzdury i jeszcze udajesz wielkiego znawcę

sam jestem młodym kierowca od października, nigdy nie miałem jeszcze stłuczki choć nie powiem ze jeżdżę przepisowo. ale jak widzę ze młody kierowca jak ten chciał się popisać to teraz mam, 0 wyobraźni do jazdy... dla takich silniki 50cm3 powinny siedzieć.

Otóż oświadczam nic bardziej mylnego - to stwierdzenie jest nieprawdziwe .
To czy zdarzenie w którym ktoś zostal ranny zostanie zakwalifikowane jako kolizja (a więc wykroczenie) czy jako przestępstwo decyduje organ procesowy w oparciu o wyniki opinii biegłego z zakresu medycyny sądowej, który to biegły w oparciu o materiały sprawy, dokumentację medyczną i ew. badanie pokrzywdzonego "wyceni" obrażenia.
Okres pobytu pokrzywdzonego w szpitalu nie ma nic do rzeczy. Proszę sobie wyobrazić sytuację, w której pokrzywdzony w wyniku zdarzenia drogowego doznaje np złamania ręki - z takimi obrażeniami nie musi leżeć w szpitalu nawet jednego dnia, a ręka ta z całą pewnością w ciągu 7 dni się nie zrośnie.