WIADOMOŚCI Z SEMIKU WOJEWÓDZTWA PODLASKIEGO

Mimo iż ponad dwa miesiące minęło od wyborów samorządowych, radni Sejmiku Województwa Podlaskiego nie wyłonili nowego zarządu.
Przepisy prawa dają im czas do 21 lutego i jeśli do tego dnia nie będzie rozstrzygnięcia wówczas czekają nas ponowne wybory. Sytuacja ta wynika z rozdziału mandatów, gdzie Prawo i Sprawiedliwość mające 11 radnych stworzyło koalicję z Samoobroną posiadającą 4 mandaty. Po drugiej stronie jest Platforma Obywatelska ( 7 mandatów ) związana umową koalicyjną z PSL ( 5 mandatów ).
Lewica i Demokraci ( 3 mandaty ) nie tworzą żadnej formalnej koalicji z innymi ugrupowaniami ale głosują przeciwko koalicji PIS i Samoobrona. Nie trudno się więc doliczyć , że mamy do czynienia z patem 15 do 15.
Wskutek wyjścia z klubu PSL dotychczasowego wicemarszałka Krzysztofa Tołwińskiego – wzmocnione PIS i Samoobrona zdołały wybrać Marszałka, którym został Bogusław Dębski z PIS oraz Wicemarszałka Andrzeja Chmielewskiego. Pozostałych członków zarządu koalicji nie udało się powołać, wskutek opuszczenia klubu PIS przez radnego Jacka Żalka. Ta niemoc trwa do dnia dzisiejszego, mimo trzykrotnego głosowania w tej sprawie. Nikogo nie należy przekonywać, że sytuację uratować może szeroka koalicja więcej niż dwóch partii. Niestety do poważnych rozmów między klubami nie doszło.
W międzyczasie Platforma Obywatelska i PSL zaproponowały następujące warianty rozwiązań. Pierwszy polega na tym, że Marszałek Województwa jest niezależnym fachowcem i nie jest radnym Sejmiku, pozostali zaś członkowie zarządu wywodzą się ze wszystkich partii zasiadających w Sejmiku. Drugi wariant – Marszałek Województwa pochodzi z PIS a pozostali członkowie to Samoobrona (1), Platforma (2) i PSL (1).
Trzeci wariant – Marszałek pochodzi z PO a pozostali członkowie to PIS (2) Samoobrona (1), PSL (1). Niestety PIS i Samoobrona nie zgadzają się na te propozycje, a nie oficjalnie twierdzą, że mogą zaakceptować rozwiązanie z Marszałkiem z PIS, gdzie pozostali członkowie to PIS(1) Samoobrona (1), PO (1) i PSL (1). Niestety ugrupowania usztywniły swoje stanowiska i sporadycznie podejmowane są jakiekolwiek rozmowy. Należy dodać , że ze strony PIS prowadzi je senator Krzysztof Putra a ze strony PO poseł Robert Tyszkiewicz. Niestety wrogie nastawienie obu ugrupowań z Sejmu przenosi się na Sejmik w Białymstoku, co budzi niepokój większości radnych wojewódzkich niezadowolonych z takiego stanu rzeczy. Mamy jednak nadzieje, że dojdzie do oczekiwanego porozumienia.
Ważne sprawy Województwa Podlaskiego oczekują na szybkie rozwiązania a w dodatku jest to jedyne województwo w Polsce, którego władze nie zostały wybrane.

O następnych posunięciach Sejmiku, starał się będę na bieżąco informować czytelników e-Grajewo.pl

Jacek Piorunek
Radny Sejmiku Województwa Podlaskiego PO