Sport

  • 9 komentarzy
  • 4558 wyświetleń

Warmia wygrywa derby powiatu

WARMIA GRAJEWO WYGRYWA W DERBY POWIATU

     Mówiąc po krakowsku grajewska Warmia „Pany” w derby powiatu grajewskiego po sobotnim zwycięstwie nad Wissą Szczuczyn 3 : 1. Mecz przyciągnął sporo kibiców z obu miasta, którzy obejrzeli ciekawe widowisko z wyraźnym wskazaniem na gospodarzy. Ich zwycięstwo było bardzo przekonywujące i pokazuje, że  w Warmii jest spory potencjał na dobry IV – ligowy zespół.

     Mecz miał niejako piorunujący początek. Już po 5 minutach gospodarze prowadzili dwoma bramkami z których jedna była ładniejsza od drugiej. Zaczęło się tuż po pierwszym gwizdku sędziego. Mateusz Jastrzębski strzela tuż obok słupka. W 4 minucie  lewą stroną przedarł się Paweł Kossyk i wrzucił piłkę  w pole karne. Tam głową celnie uderza Bartosz Bukowski. I tuż po wznowieniu gry od środka Dwid Skalski przechwytuje piłkę i podaje ją do Pawła Kossyka, który tylko dokończył akcję. Radość na trybunach ogromna. Od tego momentu oba zespoły miały kilka dobrych okazji do zmiany wyniku.  W 23 minucie Jastrzębski strzela wprost w ręce bramkarza. Kilka minut później błąd obrony Warmii i Łukasz Tercjak mając pustą bramkę strzela nad poprzeczką. W odpowiedzi kilka strzałów Mariusz Łapińskiego czy Bukowskiego przechodzi obok bramki.

 

   Po przerwie do ataku ruszyli goście, a gospodarze niepotrzebnie oddali inicjatywę. To sprawiło, że w 50 minucie Tercjak omal nie zdobył gola. Za chwilę po rzucie wolnym Świderskiego Edison wybija piłkę na rzut rożny. Po tym do pięknie zagranej w pole karne piłki nie dochodzi nikt z Wissy. W 65 minucie pięknym strzałem popisał się Shota Tavdgridze ale Filip Święciński wybija piłkę na róg. Minutę później po rajdzie Marcina Mikuckiego nikt z gospodarzy nie dochodzi do piłki w polu karnym. Od tego momentu mecz się wyrównuje, a Warmia coraz częściej atakuje. W 75 minucie rajd Jana Bińczyckiego kończy się w polu karnym stratą piłki, a gospodarze domagali się karnego. Dwie minuty później było praktyczne po meczu. Piłkę przed linią pola karnego dostał Kossyk i precyzyjnym strzałem pokonuje bramkarza. Po wznowieniu gry Krystian Dzięgielewski strzela w poprzeczkę. Podobnym uderzeniem popisał się kilka minut później Bińczycki. W doliczonym czasie gry rzut karny dla Wissy na bramkę zamienia Świderski.

 

    Po ostatnim gwizdku radości nie było końca. Warmia pokazała, że w trudnych meczach potrafi skutecznie grać. I oby tak było do końca rundy wiosennej.

    Teraz w środę spotkanie u siebie ze Spartą Szepietowo o godz.18.oo

                 

                                                                                                                                   WJ

WARMIA GRAJEWO – WISSA SZCZUCZYN 3 : 1 (1:0).

Bramki: 1 :0- Bartosz Bukowski 4, 2 : 0 – Paweł Kossyk 5, 3 : 0 – Paweł Kossyk 77, 3 : 1 Marcin Świderski 90+3 Karny.

WARMIA: Święciński – Mikucki, Śleszyński, Łapiński, Kossyk (89 Nikolaichuk), Skalski, Bukowski, Edison, Polak (68 Wójcicki), Bińczak (85 Guzowski), Kosikowski. Trener: Kamil Randzio.

WISSA: Gostomski – Wasilewski (85 Kiarszys), Modzelewski, Dziuba, Tavdgridze (71 Nowakowski), Świderski, Jastrzębski, Tercjak (90 Cychol), Bazhan, Dzięgielewski, Gietek. Trener: Marcin Gałązka.

Żółte kartki: Święciński, Kossyk, Skalski, Kosikowski (Warmia) – Jastrzębski, Dzięgielewski (Wissa).

Sędziowali: Jakub Rutkowski jako główny oraz Krzysztof Jabłonowski i Piotr Rybiński (Kolegium Sędziów Podlaskiego ZPN).

Widzów: 500.  

 

 

Komentarze (9)

Zacna wygrana w derbach! Cieszą trzy punkty, zwłaszcza z wyżej notowaną Wissą. Rewanż za 0-4 z poprzedniej rundy - udany!

Podobać się może styl, który od początku był niczym ofensywna szarża na Szczuczynian. Dwa błyskawiczne gongi ostatni raz widziałem w walce Gołota vs Grant na Wizji Sport - wówczas skończyło się to niekorzystnie dla Endrju, a dziś - wręcz przeciwnie - ustawiły one pod Warmię przebieg spotkania. Składna wymiana piłek, wola walki, zaskakująca jak na IV Ligę konsekwencja taktyczna - to należy wyszczególnić w grze Warmii. Choć - mimo wszystko - sugeruję zachować chłodne głowy, bo na Top5 Warmia nie ma co liczyć: po pierwsze primo strata do Wasilkowa zbyt spora, po drugie primo - tenże Wasilków ma przyjemny terminarz (poza Wigrami), a po trzecie primo ultimo - Warmia kończy sezon meczami z Ruchem i Łomżą, które wyraźnie górują nad resztą stawki.

Indywidualnie - absolutny 'dzień konia' Pawła Kossyka. Wychodziło mu niemalże wszystko. Gdyby Paweł miał tupet, to tego dnia mógłby ponadto skutecznie przenieść stolicę z Warszawy do Grajewa (z pałacem prezydenckim na Przekopce) i sprowadzić Metallikę na Dni Grajewa. Taki miał "flow" ! Szkoda więc, że nie poszedł za ciosem, ale wybaczam! :)

PS. Gdzie się podziała tamta prywatka? - spytał jeden z komentujących pod ostatnim postem o Warmii, pod którym nie dałem komentarza.
Oto jestem ;)

I tak to powinno wyglądać!!!! Brawo WARMIA !!! Brawo Panowie Piłkarze i Panie Trenerze !!!!

Brawo Warmia. W przyszłym roku możecie namieszać na szczycie tabeli. Oby tak dalej.

Warmia za słaba tak samo wissa

Połączyć siły i walczyć o ekstraklasy i tak szczuczyn nie ma boiska tylko pole namiotowe

Brawo Warmia narescie cos sie ruszylo. Chlopaki pokazali charakter. Tylko co dalej ze stadionem, kiedy modernizacja na XXI wiek. /

Moja ulubiona drużyna na wyżynach.

Klex z Tymi swoimi mądrościami możesz powalczyć o ekstraklasę głupoty

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.