Skazany zarządza mieniem ?

Czy Antoni Zakrzewski prezes firmy „Chatka” zajmującej administrowaniem nieruchomościami, który został skazany za fałszowanie dokumentacji dalej zarządza mieniem komunalnym ? Zdaniem naszego informatora tak właśnie się dzieje, mimo iż formalnie od nowego roku firmą zarządza licencjonowany doradca.  

Fałszował dokumenty

Pod koniec grudnia 2005 roku Sąd Rejonowy w Grajewie skazał prezesa „Chatki” na karę grzywny za fałszowanie dokumentacji. Wyrok uprawomocnił się ostatecznie w styczniu 2006 r. Prokuratura udowodniła, że Antoni Zakrzewski w okresie czasu 30.10.2002 do 05.02.2003 r. – wówczas zajmujący stanowisko prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej „Zgoda” podrabiał na protokołach podpis swojego zastępcy Aleksandra Wierzbickiego.       

Minister odebrał licencję

W listopadzie ub. r. zgodnie z art. 188 ust 3 ustawy o gospodarce nieruchomościami minister budownictwa odebrała prezesowi „Chatki” zawodową licencję zarządcy nieruchomościami. Zdaniem naszych rozmówców prawomocny wyrok oraz odebranie licencji są wystarczającymi argumentami, aby wymówić „Chatce” administrowanie mieniem komunalnym miasta.

- Jak to możliwe, że ten człowiek zarządza publicznym mieniem. W dalszym ciągu decyzje wydawane są przez firmę zarejestrowaną na p. Zakrzewskiego – mówi zbulwersowany mieszkaniec Grajewa.

”Wszystko zgodnie z prawem”

Antoni Zakrzewski odpiera zarzut, że jako skazany dalej zarządza publicznym mieniem, a chodzi m.in. o bloki na ul. Wojska Polskiego oraz os. Broniewskiego.

- Od nowego roku zatrudniłem p. Zbigniewa Dziwińskiego, licencjonowanego zarządcę nieruchomościami i to on wydaje wszystkie decyzję. Także wszystko jest zgodnie z prawem – uważa prezes „Chatki”. 

Zdaniem Bogdana Wojsławowicza, naczelnika wydziału gospodarki komunalnej Urzędu Miasta w Grajewie – miasto nie posiada umów z „Chatką” na administrowanie mienia komunalnego, ponieważ jesteśmy tyko jednym z właścicieli danej wspólnoty mieszkaniowej. Tylko jej członkowie mogą ewentualnie odwołać prezesa. Naczelnik przyznał jednak, że - zdecydowana większość członków wspólnot nie wie, że p. Zakrzewski był karany.

W najbliższym czasie UM chce o tym fakcie poinformować wszystkie zainteresowane strony.

Adam Mazurek, e-Grajewo.pl