SZCZUCZYN POWITAŁ ROK 2017
W posylwestrowych refleksjach znajdujemy potwierdzenie, że noc sylwestrowa dla każdego posiada bezkonkurencyjne znaczenie. Mimo, że w ciągu roku przemijają bardzo ważne święta, wytworne bale i różne okazje, to jednak noc sylwestrowa wywiera w nas wyjątkowe emocje. To nie jest zwykła impreza, to wysublimowana i przeżywana z dużą siłą ekspresji– niepowtarzalna uroczystość.
Każdego roku, będąc na styku godziny 24: 00 i 0: 00, przeskakuje w nas iskra wszelkich doznań. My, razem z nią „przeskakujemy” o jeden rok do przodu. Bez dyskusji, już od dziecka stajemy się automatycznie starsi, doskonalsi, poważniejsi, mądrzejsi, etc. I choć do „stu lat i jednego dnia dłużej” przyjdzie nam jeszcze wiele poczekać i dokonać, aby dorównać społecznym wymaganiom, to mamy świadomość, że nie urodziliśmy się całkowicie „gotowi”, tylko z grubsza przystosowani do dalszego życia. No waśnie, jednym z czynników przystosowawczych jest umiejętne przeżycie sylwestrowo-noworocznej nocy tak, żeby godnie prezentować co najmniej główne cechy homo sapiensa.
W noc tak istotną, bo przełomową, staramy się wyglądać dużo lepiej niż na innych imprezach. Trzeba radośnie zakończyć stary rok i powitać z nadzieją, hukiem szampanów i fajerwerków – Rok Nowy! W sylwestrową noc, składamy wobec innych i siebie ważne obietnice i postanowienia na kolejny rok.
Wskakujemy nie tylko w piękne kreacje dla uczczenia nieznanego nam roku, ale trwamy też w wyjątkowym klimacie z przesyconym optymizmem.
Najbardziej magiczne sylwestry pamiętamy wówczas, kiedy współuczestniczyliśmy w gronie przyjaciół, a każdy uśmiech, dotyk, słowo i gest odbierany był bez podtekstowo.
Tradycyjna opcja spędzania balu sylwestrowego jest wciąż popularną formą oczekiwania na spotkanie z Nowym Rokiem. Coraz częściej organizowane są sylwestrowe prywatki. Młodzież, chętnie wita nowy rok na imprezach w klubach. Tam w szaleństwie „wytańcowują” ostatnie godziny odchodzącego roku tak, aby nazajutrz obudzić się z fantastycznymi wrażeniami. A tej nocy bardzo ważną jest muzyka. Dobra, kiedy jest różnorodna, dostosowana dla każdego tancerza.
W naszym klimacie noc sylwestrowa wypada zimą. Ale i one, owe zimy, przez ostatnie cztery lata były tak ciepłe, aż wydaje się, że mają zamiar zetknąć się z latem. A jeszcze tak niedawno trudno było dostać się na saniach w miejsce sylwestrowej uciechy. Sytuację ratowały długie kożuchy. Czasem bywało, że zima podstępnie pozwoliła pójść nawet w lekkim obuwiu, ale poranne powroty trwały czasem aż do wieczora. Usypane tej nocy, półtora metrowe śnieżne zaspy, zamrażały wyzwolone radości.
Rok 2016 i skok do 2017 powitaliśmy bezśnieżnie przy dodatniej temperaturze w dzień i plus dwa stopnie w nocy. To idealna aura na powroty do przytulnych mieszkań na wypoczynek.
Bal i uciecha w tańcu, to nie wszystko! Biesiadnicy czekają w napięciu na emocjonującą godzinę zero, na toasty, życzenia i przecudne, dziękczynne dla Starego a witające Nowy Rok różnorodne fajerwerki z pirotechnicznych baterii!
Oby takich radosnych chwil, na przełomie każdego roku, kiedy godzina dwudziesta czwarta spotyka się z godziną zero, było w życiu jak najwięcej.
Tekst, zdjęcia i film: Stanisław Orłowski
Powitanie Roku 2017: https://youtu.be/7Jk6i3FAwvo
poniedziałek, 9 września 2024
poniedziałek, 9 września 2024
OK, tak trzymać! Macie takie małe miasteczko, a tak dużo dobra tam się dzieje. Pozdro!
masteczko expowiatowe - z takich jest Polska zbudowana.