Kierujący renault na przejściu dla pieszych potrącił 68-latkę. Kobieta z obrażeniami ciała trafiła do szpitala. Grajewscy policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia.
Wczoraj tuż po godzinie 19.00 dyżurny grajewskiej Policji został poinformowany o potrąceniu pieszej na ul. Wojska Polskiego. Ze wstępnych policyjnych ustaleń wynika, że jadąc renault 36–letni mieszkaniec Ełku potrącił 68-latnią kobietę, która przechodziła przez przejście dla pieszych. W wyniku uderzenia piesza z obrażeniami ciała trafiła do szpitala. Okoliczności wypadku wyjaśniają grajewscy funkcjonariusze.
– oficer prasowy KPP w Grajewie
sobota, 14 grudnia 2024
piątek, 13 grudnia 2024
A ci z Ełku śmieją się i mówią ,że Grajewo źle jeździ ,a sami co wyprawiają już nie pierwszy raz ,Zachowują się jak cwaniaki z Warszawy.
czy to z ełku czy z grajewa, przejścia dla pieszych są ignorowane przez kierowców zamiast zwolnić ten przyspiesza, zobaczcie tam gdzie nie ma świateł jak ciężko jest przejść przez przejście w godzinach szczytu, jak się nie wepchasz to bedziesz stał godzine
policja powinna zacząć od wyjaśnienia dlaczego nie było włączone oświetlenie ulic. w taką pogodę widoczność była bardzo kiepska-prawie żadna (jechałem tą drogą już po wypadku)
Jest teraz niestety szybko ciemno i paskudnie. Pada deszcz - akurat wczoraj też padał o tej porze. Jako kierowca muszę dodać że mi np.: barierki na całej długości Grajewa niestety nie pomagają- dla mnie są czerwone rażące i nawet w jasny dzień wytężam wzrok - czy mi pieszy zza nich na pasy nie wskoczy - Zdarzało się! Nie mówiąc o ciemnym wieczorze, lejącym deszczu i osobach ubranych na ciemno - tak, tak trzeba uważać. Pozdrawiam!
To nie bylo w sobote tylko w piatek ;/ widac dobrze jestescie po informowani e grajewo nic sie nie staracie bo akurat obok teog wypadku przejezdzalem
Y. starzy ludzie myslą, że moga wszystko. I wychodzą na ulice się nie patrząc w lewo czy w prawo. ;/
a może NEL nie wpuścimy do grajewa
Dziwne,że potrącane są same starsze kobiety. Chodzą jak święte krowy po ulicy nie patrząc na drogę a potem dziwią się "co narobiło się"? Wystarczy tylko czasem pomyśleć.