Kultura i rozrywka

  • 1 komentarzy
  • 15165 wyświetleń

Pomóżmy Kamilowi z Grajewa, aby odzyskał chęć do życia

Na takie wiadomości nie da się przygotować, bez względu na to, czy dziecko ma 2, 12, czy 22 lata… Zagrożenie życia brzmi jak wyrok. Takie rzeczy nie powinny się zdarzać. A jednak wciąż mają miejsce, a z ich konsekwencjami pozostaje się mierzyć każdego dnia w nadziei, że lepsze jutro nadejdzie.

22 grudnia 2015 rok - Kamil uległ wypadkowi komunikacyjnemu. W wyniku zdarzenia z ciągnikiem doznał urazu czaszkowo-mózgowego. Tego dnia radość naszego życia została brutalnie przerwana. Wypadek - to słowo do dziś powoduje u mnie najgorsze skojarzenia. Przed oczami znów pojawiają się tragiczne obrazy, wracają wspomnienia, o których nie chcę pamiętać. Słowa, które wtedy usłyszałam były dla mnie jak kolejne ciosy prosto w serce…

Lekarze nie pozostawiali złudzeń, powiedzieli nam jasno, że Kamil nie ma szans na przeżycie. W tym momencie świat  się zatrzymał. Wszystko dookoła przestało istnieć. Pozostała modlitwa, pozostała wiara w to, że mój syn da radę… W takich momentach nawet kiedy inni tracą wiarę, odchodzą, matka nigdy się nie podaje.

Renata Danowska - matka

Opis zrzutki (czytaj więcej)

 

 

Komentarze (1)

No tak, no tak już to jest w życiu. Czasami myślimy, że jesteśmy górą a i tak życie daje nam kopa, najczęściej niespodziewanie, dlatego pomagajmy sobie nawzajem, bo to czyni nas ludźmi.

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.