Pisał, że jest "amerykańskim żołnierzem"

Grajewscy policjanci po raz kolejny ostrzegają przed oszustwami internetowymi, którzy stosują różne metody, aby podstępem sięgnąć po oszczędności pokrzywdzonych. 56-letnia mieszkanka uwierzyła w historię rzekomego żołnierza przebywającego na misji w Syrii. Kobieta, opłacając fikcyjne „cło” za paczkę z pieniędzmi straciła 16 tysięcy złotych.
 

Do grajewskich policjantów zgłosiła się mieszkanka miasta, która poinformowała, że prawdopodobnie została oszukana. Za pomocą jednego z komunikatorów internetowych skontaktował się z nią mężczyzna podający się za amerykańskiego żołnierza. Przez tydzień prowadził zwyczajne rozmowy, zdobywał zaufanie, pisał o codziennych sprawach. W końcu przesłał kobiecie zdjęcie kartonu pełnego dolarów, twierdząc, że chciałby go jej przekazać do przechowania. Oszust twierdził, że w Syrii, gdzie rzekomo przebywa, pieniądze nie będą bezpieczne z powodu wojny. 56-latka zgodziła się, wierząc w dobre intencje nieznajomego. Wkrótce otrzymała wiadomość, że paczka została wysłana i aby mogła ją odebrać, musi uiścić opłatę celną. Zgłaszająca wykonała kilka przelewów, łącznie na 16 tysięcy złotych, ale pojawiły się kolejne „opłaty”. Kobieta dostała informację, że paczka została zatrzymana i należy zapłacić dodatkowe cło w wysokości 25 tysięcy złotych. Nie mając takich środków na koncie udała się do jednej z firm oferujących szybkie kredyty. Tam pracownica poinformowała 56-latkę, że może mieć do czynienia z oszustwem. Dopiero wtedy mieszkanka Grajewa zorientowała się, że padła ofiarą przestępców i zgłosiła sprawę na Policję.

Przestrzegamy przed tego typu oszustwami! Internetowi przestępcy często podają się za żołnierzy, lekarzy czy inżynierów pracujących za granicą. Ich celem jest zdobycie zaufania, a następnie wyłudzenie pieniędzy pod różnymi pretekstami. Pamiętajmy: Nigdy nie opłacajmy rzekomych „ceł”, „kosztów przesyłki” czy „kaucji” za osoby poznane w internecie. Nie ufajmy obietnicom przesyłek z pieniędzmi czy kosztownościami. Każdą podejrzaną sytuację warto skonsultować z rodziną, znajomymi albo zgłosić na Policję. Nie dajmy się nabrać – czujność i rozsądek to najlepsza ochrona przed oszustami.

KPP w Grajewie