Moda na zamknięte tereny rozgościła się w Polsce na dobre. Odgradzanie się od innych stało się bardzo popularne nie tylko na osiedlach domów jednorodzinnych. Coraz częściej płoty stawiają wspólnoty mieszkaniowe. Powody są różne – potrzeba prywatności, obrona przed niebezpieczeństwem, niepożądanymi osobami, domokrążcami, śmiecącymi przechodniami.
Szaleństwo oddzielenia od innych widać w wielu miejscach, ogrodzenia pojawiają się także na grajewskich osiedlach. Wspólnoty grodzą się, nie raz utrudniając komunikację pieszą czy samochodową, uniemożliwiając przemieszczanie się i zmuszając do obchodzenia danego miejsca szerokim łukiem. Ogradzane tereny zostają pozbawione charakteru publicznego i wyłączone z przestrzeni otwartej dla swobodnego ruchu mieszkańców, prawo do korzystania mają tylko lokatorzy.
Prawo budowlane pozwala stawiać ogrodzenia do 2,20 m wysokości bez żadnych formalności, to ogradzający powinni mieć na uwadze, że stawiane płoty mogą utrudniać działania np. służb ratowniczych. Karetka pogotowia czy straż pożarna coraz częściej mają problem z wjazdem po chorego, czy zagrożenia miejscowego.
- Wszystkie budynki wielorodzinne w Grajewie zgłoszone do straży są budynkami niskimi do 12 m wysokości, nie są wymagane dojazdy przeciwpożarowe. Jednak w przypadku realnego zagrożenia strażacy dysponują specjalistycznym sprzętem, narzędziami hydraulicznymi, przy użyciu których są w stanie usunąć przeszkody i dojechać do miejsca zdarzenia – powiedział nam kpt. Arkadiusz Lichota, zastępca Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Grajewie.
Nie ustają dyskusje dotyczące np. kontrowersyjnego zagrodzenia istniejącej jednokierunkowej drogi na os. Południe, przy bloku nr 6, chociaż miało to miejsce kilka miesięcy temu. Zwolennicy ogrodzenia nadal nie widzą w nim nic złego, przeciwnicy nie szczędzą złośliwości.
Czy podobne praktyki są naprawdę konieczne?
zobacz:
Ogrodzenie na drodze!
wtorek, 14 stycznia 2025
wtorek, 14 stycznia 2025
Prawo własności jest rzeczą świętą.Właściciele mieszkań danej wspólnoty czy będący w blokach SMLW opłacają podatki za grunty oraz odpowiadają za porządki na tych posesjach.Dotyczy to także utrzymanie wewnętrznych dróg dojazdowych w okresie zimowym jak odśnieżanie itp.Poprzez odgrodzenie niektórych dzikich dróg zwiększyło się bezpieczeństwo mieszkańców danych budynków.Skończyły się wyścigi aut i motocykli na tychże drogach.Dobrze widziane byłoby abe te wygrodzone jak i ogrodzone posesje latem były zagospodarowane poprzez zadrzewienie i okwiecenie.
Rumunowo i nic więcej. OGRODZIC I ZASPAWAĆ PŁOTY NIECH SIEDZA JAK W geccie.
skoro nie pozwalają chodzić po swoim terenie to dlaczego chodzą po naszym, niech chodzą w tej swojej klatce i niech wasza noga na naszym ;)))
Ludziom się je...e w głowach myślą że jak sie odgrodzą będą lepsi pf śmieszni są dla mnie !
Święte prawo własności - właściciel ma prawo dysponować swoją nieruchomością i nic do tego innym osobom. Właściciel (lub wspólnota) ma życzenie ustawić płot to go ustawia - robią to zgodnie z prawem i nie naruszają żadnych przepisów - więc po co sztucznie robić problem. Jeżeli ktoś uważa inaczej to jego sprawa, chce dochodzić swoich praw - sądy czekają, można dochodzić swoich racji za swoje pieniądze.
porażka
Ludzie w blokach zwarjowali grodza płoty i sami potem nie mogą się wydostać w razie czego taka klatka dla ptaszka nie mówiąc o karetce pogotowia czy straży pozarnej ale prawo mają i co grodza bo mogą
Polaki cebulaki haha
Ciekawe jestem co by zrobili plot karze ze wspólnoty gdyby mieszkańcy spoldzielni postawili dla nich podobny plot-glupota ludzka nie ma granic przez nfoz-za ślubie kolejki do nabrania rozumu.
Do redaktora Jednokierunkowa droga na os.Południe przy bl. nr. 6 była drogą nielegalnie zbudowaną na prywatnej działce bl. nr. 5 przez płyty . Tej drogi niema na żadnych mapkach geodezyjnich i nigdy nie było Bezprawie było latami i nastał wreszcie porządek ,bo jak coś się użytkuje to trzeba za to płacić podatki myśle że pan. ,pani redaktor popiera bezprawie.Mieszkańcy bl 4 sp. Zgoda pozagradzali pod swoim bl. ogródki, plac zabaw, parking i śmietnik i napisali tablicę teren prywatny a swoje pieski wyprowadzają na działkę SMLW i tam jest publiczna toaleta dla piesków.Jak można być tak bezczelnym Pan z bl. nr.6 parkuje pod śmietnikiem bl.5 volkswagena pomimo postawionych tam znaków zakazu parkowania ,i skutecznie utrudnia dostęp mieszkańcom do śmietnika i służbom oczyszczania miasta.Może tym.panem zainteresuje się POLICJA, TU JEST STREFA ZAGRORZEŃ
a co za problem przeskoczyc przez plot
Ludzie sami tworzą sobie getta.
Tereny ogrodzone na osiedlu były kiedyś wywłaszczane na cele budownictwa wielorodzinnego oraz na drogi do u żytku publicznego. Ogradzanie się tzw wspólnot mieszkaniowych jest naruszeniem definicji "użytek publiczny" Miasto niech dokładnie sprawdzi cele na jakie zostały wywłaszczone obecne budynki od poprzednich właścicieli zwłaszcza drogi.
Przesada w tym przypadku.Natomiast nie ukrywam,że odgrodzenie posesji od samochodów i dozoru policji jest uzasadnione.
Straż sie chwali ze mają sprzęt. Ale minuty lecą żeby przez taką przeszkodę się przebić bo raczej nie wyjeżdżają pojazdem na płot taranujac go i sa na miejscu akcji.
blok 4 zagrodzilsie ludzie musza chodzic w okolo ale z bloku 4 os poludie z psami przychdza pod bloki 6 7 1 wstydu nie maja
ja jestem mieszkancem bloku nr 5 od 40-tu lat i powiem ze jeszcze nigdy nie widzialem takiej bezmyslnej zagrody i po co komu jest potrzebny ten plot
Za blokiem nr 12 ma to sens nikomu to w niczym nie przeszkadza ale na Wiktorówce i przy bloku nr 6(Południe) to istna paranoja.Pogratulować tylko pomysłodawcom(DEBILOM).
tak są konieczne bo nie szanują czyjejś prywatności np.
przy bloku nr 4 na południu tam dzieje się samowola parkingi mają pod 3 -6-a wpychają się do 4 że nie można postawić swoich aut TO K----WA JEST OK.
Nie widzę w tym nic dziwnego. Po co mają mi obszczymury pod blokiem chodzić. Niech siedza u siebie i kipy rzucają.
ogrodzenie ogrodzenia
Takie zagrody są charakterystyczne dla ekskluzywnych,drogich osiedli strzeżonych.W blokach są śmiesznością.
Chore !!!!!