Po eksperymentach z tzw. dopalaczami pięcioro białostockich licealistów trafiło do szpitala. Okoliczności zdarzenia ustalają funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku.
Wczoraj po południu dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku został powiadomiony przez jeden z białostockich szpitali o tym, że na oddział zostało przyjętych pięcioro licealistów z objawami zatrucia po zażyciu tzw. dopalaczy. Policjanci natychmiast rozpoczęli wyjaśnianie okoliczności zdarzenia. Ze wstępnych ustaleń wynika, że tego dnia przed południem odbywała się, połączona z ogniskiem, plenerowa impreza integracyjna, w której brali udział uczniowie jednego z białostockich liceów. W jej trakcie wychowawcy zauważyli niepokojące zachowanie pięciorga uczniów w wieku od 16 do 17 lat. 16-latek i jego 4 koleżanki słaniali się na nogach, wymiotowali, mieli przekrwione oczy i drżały im ręce. Cała piątka nastolatków trafiła do szpitala, gdzie po udzieleniu pomocy wszyscy pozostali na obserwacji. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że młodzież najprawdopodobniej zażyła jeden z tzw. dopalaczy.
Okoliczności tego zdarzenia szczegółowo wyjaśniają funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku.
czwartek, 12 maja 2022
sobota, 29 stycznia 2022
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone
Komentarze (0)