Wiadomości

  • 5 komentarzy
  • 11205 wyświetleń

Kolejni turyści na bagnach


Nie minęło kilka dni a monieccy policjanci ponownie musieli interweniować na bagnach Biebrzańskiego Parku Narodowego.  Tym razem funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Mońkach ruszyli na ratunek trzem turystkom z Wrocławia, które zagubiły się na tym samym szlaku, co kilka dni temu obywatele Niemiec. Na szczęście dzięki natychmiastowej interwencji Policji i tym razem nikomu nic się nie stało.

6 sierpnia br., około godz. 15.30 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Mońkach otrzymał zgłoszenie dotyczące zagubienia się na bagnach Biebrzańskiego Parku Narodowego trzech turystek z Wrocławia. Kobiety zgłaszając ten fakt Policji poinformowały, że wyruszyły pieszym szlakiem Gugny - Barwik. Okazało się, że wrocławianki wybrały dokładnie ten sam szlak, co kilka dni temu turyści z Niemiec, z tą tylko różnicą, że szły nim od drugiej, trudniejszej i bardziej bagnistej strony. Jak ostatnio, z uwagi na bardzo trudne warunki terenowe i brak możliwości wykorzystania sprzętu transportowego policjanci na pomoc zagubionym - ruszyli pieszo. Na szczęście kobiety nie zeszły ze szlaku i czekały na funkcjonariuszy przy jednym ze słupków wyznaczających szlak. Zejście ze szklaku oznaczałoby w tym momencie zagubienie na bagnach. Wówczas odnalezienie turystek byłoby jeszcze bardziej skomplikowane.

Jak podaje KWP w Białymstoku - mundurowi oraz strażnicy Biebrzańskiego Parku Narodowego do kobiet, szli bagnistym terenem przez około 2 kilometry. Mundurowi odnaleźli turystki w głębi parku. Kobiety stały po kolana w bagnie, wyczerpane i zmęczone. Z ich relacji wynikało, że straciły orientację i nie wiedziały w jakim kierunku mają iść dalej. Na szczęście żadna z nich nie odniosła obrażeń i nie potrzebowała pomocy medycznej. Mundurowi pomogli bezpiecznie wydostać się wrocławiankom z Biebrzańskiego Parku Narodowego.


Policja ponownie apeluje do turystów o rozwagę. Nie należy chodzić samemu szlakami, które nie są znane. W takich sytuacjach najlepiej korzystać z pomocy przewodnika. Pamiętajmy, że w trudnych warunkach terenowych należy wyposażyć się w urządzenia nawigacyjne typu GPS oraz telefon komórkowy, który jak pokazują ostatnie zdarzenia w takich sytuacjach okazuje się bardzo przydatny, a także zapas żywości. Wszystkim turystom powinna przyświecać zasada, że podziwiać przyrodę można w sposób bezpieczny, nie narażając przy tym siebie i swoich bliskich.



Komentarze (5)

a po kiego H oni tam lazą .

stare glupie kw0ki,tam ch0dzi sie z przew0dnikiem

A może by jednak dyrekcja parku zastanowiła się nad lepszym oznakowaniem szlaków? Kaskę brać to biorą chętnie ale już zadbać o bezpieczeństwo turystów to nie za bardzo.

Po adrenalinę i przygodę.... Ja nigdy jeszcze nie zabłądziłem a tacy jak przyjadą to się im wydaje że szlaki są poznaczone dla dzieci i pchają się tam gdzie nie trzeba.

Dzika przyroda to nie alejka w miejskim parku, czy klimatyzowane pomieszczenie w biurze. Trzeba mieć trochę pojęcia, rozsądku, ocenę własnych sił i odpowiedzialność za to gdzie się lezie.

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.