Utrzymująca się piękna pogoda zachęca do spacerów i wypadów za miasto. Zapewne niektórzy, by odpocząć od miejskiego zgiełku wybiorą aktywny odpoczynek na łonie natury. Pamiętajmy, że nasz wypoczynek na świeżym powietrzu nie jest całkiem beztroski – to nadal czas aktywności kleszczy.
Można spotkać je wszędzie - w lesie, w parku miejskim, na łące i skwerze. Trudno uniknąć ich towarzystwa. Potencjalną ofiarę wyczuwają z odległości blisko 20 metrów – kleszcz reaguje na temperaturę ciała, zapach potu i wydychany dwutlenek węgla. Kiedy znajdzie się na skórze, nie atakuje na oślep – wędruje po ciele w poszukiwaniu odpowiedniego miejsca. Po powrocie ze spaceru należy dokładnie obejrzeć swoje ciało – kleszcz najczęściej wybiera miejsce za uchem, na granicy włosów, pod kolanem lub w pachwinie.
Niestety coraz więcej kleszczy jest nosicielami zarazków, w tym groźnych krętków boreliozy i wirusów zapalenia mózgu. Wirusy dostają się do naszego krwiobiegu już w momencie wkłucia się kleszcza, krętki przeważnie w ciągu doby od żerowania. Wkłutego kleszcza należy uchwyć np. pęsetą tuż przy skórze i ruchem lekko obrotowym energicznie pociągnąć do góry, miejsce starannie zdezynfekować i obserwować.
Gorączka, dreszcze, ból mięśni, nudności i wymioty, sztywność karku, czasami utrata przytomności pojawiające się w okresie od 2 – 3 tygodni po ukąszeniu, mogą oznaczać kleszczowe zapalenie opon mózgowych. Niezwłocznie należy zgłosić się do lekarza. Objawy zwykle ustępują po 2-3 tygodniach. Choroba o ciężkim przebiegu może nieść ze sobą m.in. niedowłady, depresję, zanik mięśni i stałe bóle głowy.
Specjaliści twierdzą, że najbardziej charakterystycznym objawem boreliozy jest rumień wędrujący, występujący w miejscu ukąszenia kleszcza nawet do trzech tygodni po zarażeniu się chorobą. Towarzyszy temu gorsze samopoczucie, gorączka, często nawracające bóle stawów. W razie podejrzenia choroby konieczna jest natychmiastowa pomoc lekarza i kuracja antybiotykowa, by opanować boreliozę w jej wczesnym stadium.
Najgroźniejszą jest jednak borelioza przewlekła, która może doprowadzić do śmierci. Objawia się gorączką i dreszczami, chronicznym zmęczeniem, osłabieniem i zmniejszeniem masy ciała. Pojawiające powikłania to m.in. bóle ścięgien, obrzęki mięśni, a także sztywność karku czy stawów. Może wystąpić niedowład kończyn, problemy z koncentracją, wysławianiem się i kłopoty z widzeniem. Najważniejsze jest aby nie dopuścić do powikłań boreliozy - prowadzących do nieodwracalnych zmian w układzie krwionośnym, nerwowym, ruchowym i zmian skórnych.
Reasumując, nie każdy kleszcz jest nosicielem wirusa zapalenia mózgu, boreliozy czy innych zarazków chorobotwórczych, nie każde ukąszenie musi wyzwolić opisane stany chorobowe. W powiecie grajewskim, od początku roku odnotowano 40 przypadków zachorowań na boreliozę i 3 przypadki kleszczowego zapalenia mózgu.
Wybierając się w plener pamiętajmy o konieczności zabezpieczenia się przed kontaktem z opisywanymi, niepozornymi pasożytami – odpowiednio osłaniajmy ciało, zalecane jest korzystanie ze środków odstraszających owady. O ile jedyną obroną przed boreliozą jest nasza ostrożność i rozwaga, o tyle przed kleszczowym zapaleniem mózgu zabezpiecza cykl szczepień ochronnych. Specjaliści twierdzą, że szczepionka jest bezpieczna i dobrze tolerowana, niestety nie refundowana.
poniedziałek, 25 listopada 2024
poniedziałek, 25 listopada 2024
Komentarze (0)