Jesień to czas częstych kolizji z dzikimi zwierzętami

A czwartym ...pijany kierowca wylądował na polu

Kierowco masz wielką wiedzę ,prowadz bezpiecznie swój rydwan.

Ale o tym e-grajewo nie napisało.

Najgorszym problemem z kierowcami to bylo na Grenpncie i Jackowie z kierowcami z Polski Wschodniej. Ktorzy przesiedli sie z Ciagnikow Konnych na Spalinowe teraz jest spokuj bo jasnie panstwo juz wyjechalo lub nauczylo sie jezdzic. Tak samo teraz, jezdza zlomem sprwadzanym z zachodu i szpanuja na drogach jacy to swiatowcy Wszystko im przeszkadza, przepisy niedobre, zwierzeta lesne tez niedobre. No bo wiadomo z drogi sledzie bo pan jedzie. Tylko ten pan nie zyje sam na odludziu, ze przejazd przez tereny lesne to on jest gosciem musi zachowac ostrorznosc bo tam zyja na swoim terenie zwierzeta. Tereny lesne nie sa torami wyscigowymi. Mialem kilka razy na terenach Wozniewsi i Ragrodu wyszly na droge Losie i nne zwierzeta i nie mialem z nimi zadnej kolizji, bo wiedzialem ze moge ich spotac i zachowalem ostroznosc. Zawsze przejechalem bezkolizyjnie z nimi. Na zwierzeta lesne wpadaja ci co jezdza jak slepe konie.

Czy na Grenpnie czy Jackowie jeździ mniej złomu niż w Polsce? Dodatkowy problem to ( kakrocie )

Do kierowcy.- Tez teraz jezdzi ale z wieksza kultura. A problem z kakrociami to wiadomo jak w dwu pokojowym mieszkaniu mieszkalo 10 osob to wiadomo jaki byl porzadek, bo dolar mial duze przebicie, a smieci nie bylo komu wyniesc.