Warto przeczytać

  • 1 komentarzy
  • 7033 wyświetleń

Czy ze szkolnych sklepików zniknie „śmieciowe jedzenie”?

Konieczne jest wprowadzenie regulacji ustawowych w sprawie żywienia w szkołach i placówkach oświatowo-wychowawczych – tak zgodnie stwierdzili specjaliści, którzy uczestniczyli w otwartej debacie zorganizowanej przez Fundację Banku Ochrony Środowiska oraz Wydział Nauk o Żywieniu Człowieka i Konsumpcji SGGW w Warszawie. Czy to oznacza, że już wkrótce ze szkolnych sklepików zniknie „śmieciowe jedzenie”? Jak wynika z badań przeprowadzonych przez TNS Polska na zlecenie Fundacji Banku Ochrony Środowiska drugie śniadania naszych dzieci to tykająca bomba zegarowa. W diecie prym wiedzie głównie cukier – prawie 40 proc. nastolatków je słodycze codziennie, a w parze ze słodkościami idą niezdrowe tłuszcze. Wspomniane badania potwierdzają wcześniejsze wnioski programów badawczych Centrum Zdrowia Dziecka oraz Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej z Wrocławia. Okazuje się, że problemem jest nie tylko aktualny odsetek dzieci z otyłością i nadwagą w Polsce – 18 proc. chłopców i 14 proc. dziewcząt – lecz także alarmująca tendencja. Zgodnie z nią w ciągu ostatnich 20 lat liczba nastolatków dotkniętych otyłością lub nadwagą wzrosła trzykrotnie. Niepokojące dane na temat sposobu odżywiania i kondycji młodych Polaków skłaniają do dyskusji na temat tego, w jaki sposób zachęcić ich do zmiany stylu życia na zdrowszy. To zagadnienie było tematem debaty zorganizowanej 22 października przez Fundację BOŚ Banku oraz Wydział Nauk o Żywieniu Człowieka i Konsumpcji SGGW w Warszawie. W dyskusji wzięło udział kilkudziesięciu ekspertów reprezentujących kluczowe resorty – Ministerstwa Zdrowia, Ministerstwa Edukacji Narodowej, Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, a także inne instytucje publiczne, ośrodki akademickie, organizacje pozarządowe, organizacje producentów żywności, nauczyciele i rodzice. Głos zabrali między innymi prof. Marek Naruszewicz z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, jeden z głównych autorów projektu ustawy zgłoszonego przez PSL, Andrzej Gantner – dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności, prof. Halina Weker z Instytutu Matki i Dziecka, dr Danuta Gajewska – prezes Polskiego Towarzystwa Dietetyki, a także przedstawiciele Głównego Inspektoratu Sanitarnego oraz Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Zdecydowana większość uczestników spotkania opowiedziała się za koniecznością prawnego uregulowania kwestii żywienia w placówkach szkolnych i oświatowo-wychowawczych. Uczestnicy spotkania wskazali też na potrzebę dyskusji nad szczegółowymi zapisami projektu ustawy, który 3 października trafił do Sejmu za sprawą Klubu Parlamentarnego PSL. Eksperci podkreślili, że aby ograniczać otyłość i nadwagę dzieci konieczne jest nie tylko nowe prawo, ale przede wszystkim współpraca dyrektorów, szkół, rodziców, samorządów, producentów żywności i edukatorów. Przyznali także, że środki na edukację prozdrowotną w naszym kraju są niewystarczające. Debata odbyła się z inicjatywy Fundacji Banku Ochrony Środowiska, która jest jednym z liderów edukacji prozdrowotnej w Polsce. W ramach programu „Aktywnie po zdrowie” Fundacja wspiera przebudowę modelu żywienia w polskich szkołach. W 2012 r. przekazano na ten cel ponad 1 mln zł. Fundacja planuje w najbliższym czasie organizację kolejnych debat dotyczących ustawy i innych regulacji dotyczących żywienia dzieci.

poniedziałek, 28 kwietnia 2025

Czym zajmuje się osobisty asystent?

Komentarze (1)

Nie dość, że rządzący decydują czego ma uczy się moje dziecko to jeszcze będą decydować co ma jeść... o zgrozo. Tak zastanawiam się czy to jeszcze jest moje dziecko, czy tylko nocuje w moim mieszkaniu... nie mogę mu dać klapsa, nie mogę zdecydować czego ma się uczyć, przeciw czemu szczepić i kiedy, wysłać lenia do pracy (gdy nie będzie chciał się uczyć), jeszcze nie mogę wyrzucić z domu darmozjada do 18 lat... normalnie masakra. Chyba hoduję w domu niewolnika dla rządzących i dopiero sobie to uświadamiam.. chory jest ten świat

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.