Będzie lepiej ...

Mam nadzieję, że do koszarówki pociągną jakiś chodnik a najlepiej ścieżkę rowerową. Koszarówka to już przedmieście Grajewa tak jak i Popowo - czas połączyć te miejscowości chodnikami i ścieżkami. Panowie Burmistrz i Wójt Grajewa może coś wymyślą w tym temacie - liczymy na to.

Powiem tak u nas od lat ciągle narzeka się na drogi ale nic się nie robi albo niewiele. Przestańmy narzekać i zabierzmy się do roboty bo jak tak dalej będzie to nasze wnuki i prawnuki nie będą miały po czym jeździć. Trasa nr 65 zarówno jak do Białegostoku tak i do Ełku jest w fatalnym stanie, aby w miarę bezpiecznie dojechać do celu trzeba trzymać się środka bo asfalt w kierunku pobocza jest w tak fatalnym stanie że trudno utrzymać kierownicę a tym samym łatwo o wypadek. Pisze się ciągle o tym że ciężarówki i TIR-y niszczą drogi, a może tak by zrobić żeby każdy TIR naładowany po brzegi był ważony. Nie raz widzimy na filmach jak te "kolosy" w USA muszą się ważyć bo gdyby policja sprawdziła brak ważenia no to kierowca dostał by taką karę że mu by aż w pięty poszło. Wiem to tu nie Ameryka tylko biedna Polska, ale czemu biedna? Bo stanowimy prawo którego nikt nie przestrzega, albo prawo pełne absurdów. I jeszcze jedno - niedawno kolejny raz był naprawiany krótki odcinek drogi w Grajewie ciekawe czy wytrzyma zimę bo proszę zobaczyć jak zjeżdżają samochody ciężarowe te co przewożą piasek-gryz, z jakim hukiem to jak ma wytrzymać ten krótki odcinek w okolicach Poczty. I na koniec już nawet po ulicach naszego miasta trudno się jeździ asfalt popękany w poprzek ulicy - Ełcka, nierówne przykrywy studzienek - tu na każdej niemal ulicy, "grzyby" tak chyba się zwie to zjawisko na asfalcie - wjeżdżając na ul. Konstytucji 3-Maja od Wojska Polskiego, a nie wspomnę o dziurach których nie brakuje, a i ruch dziwnie zorganizowany bo dajmy na to, aby wjechać na parking za Delikatesami trzeba robić kółko bo inaczej łamiesz prawo bo zakaz skrętu w lewo (nawet jak nic nie przeszkadza żeby skręcić). Jeszcze wiele ulicy nie ma asfaltu czy kostki a inne trzeba już remontować. Powiedzcie mi jak to jest, kiedyś rozmawiałem z człowiekiem który pracował w jednej z firm polskich i w Iraku robili drogi i gdzie indziej. Kiedyś słynęliśmy na całym świecie z tego rodzaju inwestycji a w kraju nie potrafimy porządnych dróg robić. Tylko kłócimy się o bzdury. Resztę proszę sobie dopowiedzieć bo i tak się rozpisałem.

p.grajewianin masz pan sluszna racje i to tyle ,nic ujac ,dodac mozna by bylo ale po co i kto tym sie przejmie !!!pozdrawiam

ja tylko nie rozumiem tego "bierzmy sie do roboty"
ze niby co... mamy sami robic w garazach zalewy, na taczki i łatać dziury?? bo tak wynika z tego "big-komantarza" co mozemy zrobic? burmistrz jak bedzie chcial to naprawi nie to nie. i nie pomoze nawet to ze pojdziesz pod jego drzwi i bedziesz plakal. trzeba cierpliwie czekac na nowe wladze albo na dobry humor i kaprys wladz.

może niech sie zajmą drogą na ulicy Topolowej, jak ktoś nie wierzy to zapraszam na przejażdzke dziura na dziurze do tej pory mogli by asfalt położyć, i my byśmy mieli spokój i oni.

Tak a w paliwie co rusz nowe podatki. Jest już na remonty i budowę dróg, a za chwilę bedzie węglowy (chyba upowazniający do przewozu opału w bagazniku) i jakiś dziwny zapasowy (zapewne na sfinansowanie premii świąteczno-noworocznych dla naszych jasnie rządzących).

Trasy rowerowe były w programie wyborczym pana Wolwarka a jest jak jest

OLDZIA, chciało sie mieszkać na wsi to mieszkajcie. A było z miasta wychodzić. Wiocha rządzi się swoimi prawami. Gumniaki i w droge.