Proboszcz

Co powiecie na temat naszego kochanego proboszcza nowej parafii. Głównie chodzi mi o "ogłoszenia duszpasterskie" Czy to normalne żeby w pasterkę poruszać temat podziękowania ochronie kościoła, komuś za nowo uspawaną klamkę do drzwi, za 3 metry kabla do internetu, za szybki dostęp do tego internetu i datki na parking, który się buduje tyle lat i inne. Ogłoszenia trwają mniej więcej 10 min. Każdy kto słyszy "ogłoszenia" spoglądają na siebie zwrokiem typu "znowu". Dużo ludzi tłumi w sobie nerwy i swoje zdanie bo przecież nie wypada. Może w końcu przeczyta to i zapozna się z waszym zdaniem na ten temat. Pozdrawiam

A u nas ogłoszenia są błyskawiczne- proboszcz ma umiar :)

Darczyńcy liczą na to, aby ich wymienić w ogłoszeniach bo to podnosi PRESTIŻ!

A mi to odpowiada. Bo przynajmniej wiem co się w parafii dzieje, i miło jest słyszeć jak komuś proboszcz dziękuje. To w naszych teraz współczesnych czasach jest cenne i rzadko spotykane. Chwała mu za to. I oby więcej było w Polsce takich proboszczów,

Zawsze dziękuje w święta dlatego że najwięcej ludzi jest wtedy w kościele, to akurat nie jest problemem w tej parafii :)można przyczepić się do czegoś innego ale nie tego to forum dotyczy poza tym ja jak coś mam to mówię wprost a nie na forum :) i nie chodzi mi tu o obronę kogokolwiek po prostu uważam że jeśli na pewien temat mam odmienne zdanie to je wyrażam

dziękuje to piękne słowo i nigdy go za dużo

do parafianina ogloszenia sa na koncu wiec nie musisz ich sluchac nie mysle ze kiedy kolwiek bedziemy mieli lepszego proboszcza daj i ty to bedziesz wyczytany bo oto tobie chyba chodzi a ja jestem z niego zadowolona i zycze dla niego duzo duzo zdrowia wlasnie ci gadaja co najmniej daja i raz na jakis czas ida do kosciola i sie nieobsmieszajcie sie ..

Do Parafianina: Weź stoper, przejdź się po parafiach, zobacz gdzie są najkrótsze ogłoszenia i tam chodź co niedziela. Ciekawe na co wtedy będziesz narzekał?

@Kasia Prestiż ? Marketing - Pół darmo reklama na całą parafię. Lepiej by wyświetlił ich na ekranie telewizora do tekstów pieśni.

Jak tobie to przeszkadza to zapraszam bo posłuchania plebana w Wąsoszu :D

Ja uważam ,ze to milo z jego strony ,ze dziękuje oficjalnie i tu nie chodzi o prestiż ,ale o sam fakt ,ze sa jeszcze ludzie, którzy pomagają .W obecnych czasach mało jest ludzi , którzy pomagają komuś za "dziękuje" a skoro proboszcz ma okazje podziękować publicznie i to robi to bardzo dobrze tzn, ze docenia te pomoc. Nikt Cie w tym kościele nie trzyma na siłę, nie chcesz słuchać ogłoszeń , przeżegnaj się i wyjdź. Proboszcz to ksiądz, a ksiądz ma głosić dobre słowo, dziekowanie z cała pewnościa jest dobrym słowem ...ale prawda jest taka ,ze jak ktos chce się przyczepic i ponarzekać to przyczepi sie do wszystkiego....

To jeszcze nic.U nas co tydzień musi przyjść ekipa sprzątająca i podawany jest adres.co tydzień inny...

mi sie np tez to nie podoba ..

lepiej słuchać ogłoszeń niż po mszy spotkać takiego na drodze bo i tak można 66-letni ksiądz, który pijany w czwartek potrącił kobietę w centrum Łowicza , a dziś na przesłuchanie przyszedł znów pijany he he

no i za złe powinien ganić na temat rozbijania rodzin zawsze krotko,gdzieś tam jedno zdanie -też powinien nazwiskami czytać zdrajców a nawet kochankę kościelną,a w ogłoszeniach można ogolnie wszystkim podziękować,dla księży też czasem śpieszy się tylko kapelan dzielny zawsze spowiada

Z Trójcy Przenajświętszej i tak ks. proboszcz wymiata co chodzi o czas ogłoszeń.:)

a ty juz niemasz co robic takimi glupoty pisac za robote wez sie parafianko

Hahaha, ale masz problem. I co w tym złego?! Słusznie zostało napisane, że trzeba dziękować. A do tego wiadomo co dzieje się w parafii. Proboszcz z Trójcy dobrze mówi. Wikariusze mogą śmiało uczyć się od niego. Mi tam pasuje mój proboszcz, bo akurat należę do tej parafii. Ale bywam we wszystkich... w zależności od moich możliwości czasowych i wszędzie jest OK! :-)

Moim skromnym zdanie ogłoszenia na końcu mszy nie muszą być.Jeżeli już to po mszy ksiądz może se wygłaszać ogłoszeń ile chce.Z tym tylko że koniec mszy to po błogosławieństwu. Ja jak idę do kościoła to nie po to żeby słuchać ogłoszeń tylko żeby uczestniczyć w mszy świętej.Po drugie darczyńcy i tak będą mieli zasługę nie koniecznie u parafian.
To że daje się po to żeby być wyczytany to nie jest wiara.

Do Karola .Ty tez daj to cie wyczyta .Uwazasz ze ktos daje po to aby ksiadz wyczytal .Uwazam ze ten co daje i pomaga dla parafi to nie zalezy mu na tym aby ksiadz go wyczytywal. Ale napewno mile to jest ze proboszcz docenia trud i poswiecenie parafian ktorzy mu pomagaja,przynajmniej umie podziekowac.Zastanow sie troche co piszesz np.ktos kto naprawil klamke poswiecil swoj czas a mogl siedziec w domu i lezec w lozku.I chwala za to proboszczowi ze docenia to ze ktos pomogl,przynajmniej widac ze ma szacunek dla ludzi a nie tak jak ty tylko narzekac umiesz.

w Trójcy to dopiero ogłoszenia,czasem dłuższe od kazania,2kazania na jednej mszy, szczególnie denerwuje na mszy dla dzieci,bo wiadomo ze dziecko nie ma cierpliwości i denerwują sie dzieci,kręca,bez pojęcia.

Proboszcz jest the best!!!

Prawdziwy chrześcijanin i katolik praktykujący by tych wszystkich głupot na temat księży nie wypisywał. Jeśli się jest katolikiem i przynależy się do parafii to trzeba uczestniczyć w jej życiu.

Ale należąć do Kościoła należymy do określonej wspólnoty parafialnej. Ogłoszenia duszpasterskie muszą być. ja jako parafianka chcę wiedzieć kiedy np. są rekolekcje w mojej parafii, na którą będzie msza np. 06 stycznia na Trzech Króli albo kiedy i gdzie ksiądz po kolędzie będzie chodził, żebym mogła przygotować się na wizytę itp. Więc we własnej parafii powinno nas to zainteresować. A w obcej trzeba brać na to poprawkę jak wybieramy się na mszę ;-) A potem głupie tłumaczenia, że ja nic nie wiedziałam/em. I wtedy też winny będzie nikt inny tylko ksiądz. Jeśli proboszcz nie ma nic do przekazania dla parafian to od razu jest błogosławieństwo. Żeby tylko takie ludzie mieli problemy to świat byłby piękny :-)

Byłam dziś na 14:30 na mszy w nowym kościele. Rozbawiły mnie dzisiejsze ogłoszenia!!! :-D Przed nami okres wizyt duszpasterskich :-) W związku z tym ogłoszenia dotyczące kiedy i gdzie będzie kolęda. I duże wymagania mają ci nasi księża. Przyjechać po nich, wyjść po nich, odprowadzić ich do następnego domu i odwieźć na plebanię. W Grajewie wg mnie towarzystwo za bardzo rozpuszczone. ja ze swojej strony skróciłabym im to!!! To nie łaska wziąć swój własny samochód średniej marki i pojechać na wioski albo podjechać na konkretną ulicę na kolędę? Nie stać was?! To poco wam te auta. Koszt ich zakupu i utrzymania wcale nie jest taki tani!!! Macie przecież ze sobą karty parafian z dokładnymi adresami "swoich owieczek". Zawsze można przeprowadzić wywiad środowiskowy... dopytać innych jeśli nie wszystich znacie. Może tak zainteresowalibyście się nami jak przystało na przedstawicieli samego Chrystusa. Wiem, że niektórzy z was czytają to forum także dobrze byłoby przemyśleć i poruszyć tę sprawę. Albo pod jakimś nickiem wyjaśnić dlaczego to z was takie hrabiostwo porobiło się. Każdy proboszcz powinien swoją parafię tak umownie podzielić na takie "mini parafie" i wyznaczyć wikariuszy do zajmowania się tymi ludźmi. Jak papież mówił: poznać swoich parafian tak, żeby znać nawet imię ich psa. Może to za szczegółowo, ale przydałoby się trochę więcej zainteresowania nami. A nie tylko witacie się wtedy z tymi co macie z nich jakąś korzyść. Nieładnie! :-/

robią biznes zamiast zrobić coś dobrego dla ludzi społeczeństwa dla biednych potrzebujących. Takie postępowanie i robienie z religii oraz koscioła maszynki do zarabiania pieniędzy skutkuje tym ze coraz więcej ludzi odwraca się od koscioła. Dlatego właśnie lewactwo tak rośnie w silę w naszym kraju

do airami: to wszystko co ksiądz oglosił odnośnie kolędy jest jakoby tradycją bo już od wiek wieków po księdza na kolędę się jeździło, mało tego nawet dywan kiedyś był przed nim rozściełany. Po co takie głupie wywody trzeba pewne rzeczy przyjąć z pokorą, nawet wtedy gdy coś nie pasuje Tobie.

airami czego ty chodzisz do kościoła jak wypisujesz takie bzdury. Może chciałbyś być księdzem to spróbuj idź i się uczyć a będziesz rządził i wtedy ciebie podsumujemy. Jak idziesz do kościoła to myśl że idziesz na spotkanie z Bogiem. A nie oglądać księdza i czychasz żeby on się potknął. Ksiądz to też człowiek. My mamy w Grajewie bardzo dobrych proboszczów. Radzę ci popatrzyć na siebie i zweryfikować swoje postępowanie.

Tak, a od kiedy księdza traktujemy na równi z Bogiem i Chrystusem?! ja potrafię odróżnić Boga, Chrystusa i Kościół od kościoła (czyt. budynku) i ich sług (czyt. księży). Nie muszę ze wszystkim zgadzać się co człowiek mi narzuci w wierze katolickiej. Ciekawe co Bóg miałby w tej sprawie do powiedzenia. Może miłe panie wierzą bardziej w księży niż w Boga. Stąd takie obronne podejście ;-) Znam jeszcze lepszych proboszczów!

aneta: może i wcześniej jeździło się, jak gospodarz miał wóz i konia a ksiądz nie miał żadnego transportu. Ale na pewno nie w tych czasach! Teraz to zwykłe wygodnictwo, a nie żadna tradycja! I robienie z siebie króla :-/ A z dywanem (może jeszcze czerwony?! ;-) to już głupota, zresztą taka sama jak niektórzy nowożeńcy w kościele sobie życzą. To nie HOLLYWOOD!!! Raczej nie mam na to wpływu, ale ja na pewno na plebanię w tym celu nie pojadę na takich warunkach. Moje zdanie chcę, żeby każdy poznał w tym konkretnym temacie. I wcale nie czyham na nikogo potknięcia. Tego w mojej wierze nie wolno robić. A Chrystus na pewno nie byłby z tego zadowolony!

Nie mam zamiaru odwracać się od Boga i Kościoła, nawet jeśli jakiś ksiądz popełni błąd. Ale nie będę na ich dziwne wymagania i zachowania patrzyła z pokorą. Bo jak już ksiądz coś powie i chce tzn. święte?! Każdemu przyznam rację, jeśli ją będzie miał tak samo jak każdemu jej nie przyznam jeśli nie będzie jej miał-oczywiście obiektywnie patrząc na każdą sprawę. Nawet jeśli to będzie mój rodzic, mąż, brat, przyjaciel, przełożony, proboszcz, biskup a nawet papież!

airami widze,ze strasznie niezdecydowana jestes

Airami- słowa proste a jak prawdziwe. Popieram

parafianka: widzę, że nie jesteś dobrze zorientowana, bo w wierze katolickiej kobiety niestety nie mogą być księżmi. Więc raczej nie będę miała szansy wykazać się :-/ nawet jakbym bardzo mocno chciała! ;-)

ekspert-a możesz coś więcej napisać bo nie wiem o co ci chodzi?! W czym jestem niezdecydowana?

W parafii pw. św. Ojca Pio ks. proboszcz jest bardzo dobry i wyrozumiały, zawsze z tym księdzem można porozmawiać i on zawsze pomoże w potrzebie. A na dodatek ks. proboszcz z parafianami buduje, rozbudowuje kościół, aby parafianie mieli więcej miejsca w parafii. Ten Ks. proboszcz jest wzorem do naśladowania. Pozdrawiam Ks. proboszcza z parafii pw. św. Ojca Pio w Grajewie.

U mnie w parafii kolęda zaczyna się jeszcze w listopadzie.Księża odwiedzają do świąt tylko w soboty i niedziele,a po świętach codziennie.Parafia 12 tyś.ale wcześnie zaczęta kolęda to brak pośpiechu:)Na kolędę przychodzi ksiądz przyjeżdża z 2ma,3ma ministrantami ubranymi w stroje i oni dzwonią dzwonkami,kto przyjmuje księdza ten otwiera ministrantom, oni śpiewają albo adwentowe pieśni albo kolędy gdy jest czas i zbierają datki na wakacyjny wyjazd nad morze.Za każde kolędowanie ministrant dostaje jak by 10zł .Do ręki nic,ale to odejmowane jest od ceny wyjazdu, mniej płacą za wyjazd o tyle razy ile byli na kolędzie czasem to nawet połowa wyjazdu.Ksiądz przyjeżdża z nimi swoim autem i potem razem wracają na plebanię.Czy mamy fajnej???A co do ogłoszeń...różnie bywa w parafiach u nas trwają 5 min,czasem 10 ale to rzadko.Jednego czego nie mogę ścierpieć to śpiewu...tu na Śląsku inne melodie inny styl,zazdroszczę Wam,że macie tak normalnie bo ja jak jestem w kościele to mam wrażenie,że to zbór Zielonoświątkowców...wszystko takie dopracowane, równe głośne, ale co kraj to obyczaj:)

niezdecydowana bo pisze jak wiatr jej zawieje i jeden z drugim wpisem nie ma sensu ani ładu ale to taka jej natura

bartosz i ekspert to ta sama osoba? Co konkretnie nie ma dla ciebie sensu ani ładu? Z takimi ogólnikami to wiesz co możesz sobie zrobić?! :-)

bartosz, nie masz konkretnych argumentów! Takie banalne stwierdzenia zachowaj dla siebie!

Parafianka- tak prawdziwy chrześcijanin i katolik powinien siedzieć w domu i grzecznie wykonywać polecenia proboszcza i na każdym kroku mu przytakiwać. Otóż nie. Napisałem ten komentarz żeby pokazać problem jaki ma nasz proboszcz. NIe odróżnia rzeczy ważnych od tych nie istotnych. Bardzo ładnie z jego strony, że chcę podziękować za dary, pomoc fizyczna i materialną. Nie przy takiej okazji jaka jest pasterka. Jest tyle niedziel w roku, że może podziękować kilka razy tej samej osobie jak nie jest pewny czy będzie akurat na danej mszy. Ludzie są zmęczeni bo godzina 1 w nocy to czas snu i zziębnięci bo oczywiście kościół jest opalany ale chyba wiatrem. A trociny lub drewno trzeba za coś kupić. Niestety trzeba ludzie są Bogobojni i czekają na błogosławieństwo i są skazani na ogłoszeni, które się nie kończą. Gdyby ogłoszenia były po błogosławieństwu ilu ludzi by zostało?? 1/3 bo wyjść nie wypada. Byłem w wielu parafiach nie tylko w grajewie. I tylko u nas jest z tym problem. Widać to po ludziach jak na siebie zerkają, w zegarki i wzdychają mówiąc "długo jeszcze". Mogę tylko dodać, że scholę, chór mamy najlepszy w Polsce. Nigdzie tak pięknie nie śpiewaja i nie graja jak u nas. Wspaniałe jest również to, jak ministranci uczestniczą we mszy, wraz z księdzem przy ołtarzu. Coś pięknego. Msze dla dzieci, aż chce się posłuchać. Ale nasze ogłoszenia Drogi Księże Proboszczu proszę skrócić o połowę i wyselekcjonować, co jest ważne a o czym warto wspomnieć innym razem. I uważać na słowa typu co łaska. Co łaskę nie odnotowuję się w zeszycie przy kolędzie. Ile to państwo X podarowali. Kto inny ich za to rozliczy na górze.

To wspaniale,że uczestniczą ministranci ale jeden z nich ma matkę co rozbija rodziny i prowadza coraz nowego tatusia na mszę. Syn do mszy służy i wyzywa ,przeklina inne kobiety broniąc swej bogobojnej matki.Ja jakbym był ministrantem matka żonatych facetów nie przywoziłaby do naszego domu a on nawet cieszył się,że kolejny tatulo głaskał go po głowie i woził do szkoły.A z reszto w ogóle sobie nie wyobrażam takiej sytuacji by mieszkał z nami cudzy ojciec,który zostawia swe dzieci.

No to mamy cyrk za darmo w tych naszych grajewskich parafiach!!!

myślę,że to nie cyrk nie ma z czego tu śmiać się to takie chore zasady wyniesione z domu z pokolenia na pokolenie a do kościoła chodzą tak sobie aby być-na pokaz dla proboszcza

Smutne też... Wiemy wszyscy doskonale, że zło i grzech wpisane jest w nasze życie. Ale należy z tym walczyć. Starać się zmieniać, pracować nad tym!!! Zdać w końcu sobie sprawę, że tak nie można! Że wiara katolicka nie opiera się na tym, żeby proboszcz i sąsiedzi zobaczyli mnie w Kościele!

Ale tak jest chodzą na pokaz albo z przyzwyczajenia temu tyle nienawiści.Jest grono osób co mają taką potrzeba i czegoś im brak jak nie pójdą na Mszę Świetą. Żeby tak było jak pisze pani świat byłby piękniejszy wtedy proboszcz miałby co chwalić a tak kto ma daje więcej kto nie daje mniej.No i cóż człowiek człowiekowi wilkiem,bo jak w kościele kochanka ogląda się za swym wybrankiem to poniżające stać u boku takiego męża.Nie wiadomo czy to pokaz czy to cyrk czy horror....Smutne ale prawdziwe a zarazem niezrozumiałe.

Dla żony chyba bardziej poniżające jest jak mąż ogląda się w kościele za inną. A jak wiem, że mąż ma kochankę to w ogóle nie idę z nim do kościoła do póki temat nie zostanie wyjaśniony!

temat wyjaśniony rozwód z winy męża niech chodzi z kim chce nawet z airami może taki katolik ma powołanie do innych kobiet,które szukają tzw. szczęścia i manekina na pokaz ot tak sobie bez ślubu aby stał u boku nawet na Mszy świętej,pomylił się z wyborem ot i tyle zamiast żyć jak Bóg przykazał wybrał przykazania bogobojnej kochanki,która co kilka lat wymienia baranki

też katolik: ty spadaj do domu, mama kichą dzieli, a tata sprawdza obecność przez telefon! Mnie nigdy faceci po rozwodzie nie interesowali! A tym bardziej, żeby ich ciągnąć do kościoła. A jak ci coś nie pasuje to najlepiej idź do Pana Boga na skargę! -jak w ogóle w Niego wierzysz katoliku od 7 boleści! Są po państwowym rozwodzie to już wszystko chyba jasne. A ty jak nie masz na kim wyżywać się to zrób z dziesięć kółek wkoło bloku to może ci przejdzie! :-D

Niech ugryzie się Pani za język albo różaniec odmówi to przejdzie Pani złość;lepiej nie doradzać i nie interesować się cudzym życiem.

Jaka złość?! ja to mam bardzo dobry nastrój w przeciwieństwie co do niektórych! Dobra rada: najlepiej zlikwidować forum! ;-D Wtedy nie będzie narzekających, poruszających różne życiowe tematy a tym samym wielu doradców i zainteresowanych cudzymi losami. Bo póki co to jedno wynika z drugiego. W związku z tym twoje "dobre rady" i zarzuty są nieuzasadnione!!! Myślenie naprawdę nie kosztuje! :-P

Pani airami,,kicha''nie pasuje do tematu.Skoro za dobro wynagradzać pochwało to za złe karać nagano.To i tych co nie pomagają a rodziny rozbijają czytać nazwiskami.Pewnie ciekawiej byłoby a zarazem czyściej w kościele.

re: a do jakiego tematu nie pasuje "kicha"? Oczywiście, że tak: za dobro wynagradzać, a za złe karać. Ale przecież nikt księdza ani parafii nie krzywdzi. Nikt nie włamał się do kościoła czy na plebanię. Nikt nic nie ukradł. To za co kogo ma karać? Przecież ksiądz nie wyczytuje po nazwisku też tych co żyją po katolicku, jak Pan Bóg przykazał, dbają o swój dom i rodzinę. ;-)

Uważam,że twoja ,,kicha'',co mama cię dzieliła nie pasuje do tematu Proboszcz.Jak ma się kasę to ma się co chce,wyczytano,podpisano,wychwalono.Co niedziela na mszę i myśli jak innym dokuczyć i wyśmiać. Ilu takich jest świętobliwych to każdy z nas wie,taką omijać albo przytakiwać bo jak nie to ,,kichą dzieli.''

To u "też katolika" mama dzieli kichą ;-) Jak nie ma się kasy to też można żyć zgodnie z nauką Chrystusa i wiarą katolicką. A moje pisanie nie ma nic wspólnego z dokuczaniem i wyśmiewaniem. Nauki Chrystusa też wielu ludziom nie podobały się. A On sam był krytykowany przez wielu. Komentarz twój ma niewiele wspólnego z tym jaka jest prawda.

śmiechu warte,,Jak nie ma się kasy to też można żyć ...................''twoja sprawa żyj modlitwą,bo nawet ksiądz modlitwą nie żyje tylko ma zapłacone za Msze i taka prawda.Chrystus też jadł a że cię nauczył ,,kichą''częstować to inna bajka.

ja żyję z Bogiem. A On jest dla mnie Najważniejszy! I z Jego pomocą mogę bardzo wiele zrobić jeśli tylko tego faktycznie pragnę. Są księża, którzy wszystko przeliczają na złotówki. Ale są i tacy co twierdzą, że pieniądze to nie wszystko. Poza tym zawsze mogę odwołać się do wyższej instancji. Umiem walczyć o swoje. Dlatego mam mniej problemów na głowie. I brak siwych włosów! ;-) Ale to jest wyższy poziom wiary, toku myślenia. Kiszka pasztetowa czy kaszanka w sumie wcale nie są takie złe. ja z chęcią od czasu do czasu lubię nimi podelektować się! :-D

to jedz smacznego dałaś popis,,kichą'' do tematu,,Proboszcz''i zastawiasz się Bogiem,stała śpiewka twoja kobieto a walcz bodaj z wiatrakami

koniec: ty pewnie nawet nie wiesz kto to Bóg! Jak trzeba to walczę. Bo jak to mówią, póki walczysz jesteś zwycięzcą. Oj, spodobała ci się ta kicha! ;-)

Dobrze ze ty wiesz grzeszysz kobieto,lepiej być pokornemu jak wypisywać głupoty o samej sobie i mieszać Boga.Walcz ale nie ze mną.Koniec tematu ,,proboszcz'' to koniec nie rozumiesz albo udajesz nie rozgarniętą.

Rozumiem, że ty uważasz się za pokornego? Hahaha Chciałabym to zobaczyć na własne oczy jaki z ciebie pokorny człowiek w życiu, tak na co dzień... Bo na forum jakoś tego nie widać! Koniec, ale dla kogo? Może dla ciebie! ja uważam inaczej. :-D

uważasz,że początek to pisz ale sama do siebie i bądz w siódmym niebie,kiedyś wszystko się kończy i twe ,,hahaha''też,będziesz stara poczytasz swe ,,hihihi''

Uważam, że ciąg dalszy w miarę chętnych osób do dyskusji ;-) Dla wszystkich kiedyś coś kończy się. ty też wiecznie młody/-a nie będziesz!

A kiedy zniosą kartki?

Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.