piątek, 19 kwietnia 2024

Szpitalny Oddział Ratunkowy

Witam jakie są wasze opinie na Temat SOR w Grajewie .Dla mnie to ci ludzie którzy tam pracują powinni zostać wydaleni z pracy , traktują chorych jak zwierzynę , zero uczucia do pacjenta , siedzą w pokojach śmieją się chodzi jedna za drugą a pacjent godzinami siedzi w bólu czeka na lekarza kiedy znajdzie czas na to by przyjść zbadać .Porażka

Ja jeżdzę do Ełku na SOR, niestety parę kilometrów dalej ale ludzie już inni,bo u nas to porażka

Co byśmy nie napisali - i tak to nic nie zmieni. Dlatego najbardziej adekwatnym i wymownym komentarzem będzie BRAK SŁÓW...

kasia-a moze najlepiej zamknac oddzial ratunkowy?Ludzie...zamiast sie cieszyc,ze w razie czego mozemy zadzwonic po karetke,albo udac sie na pogotowie to ona narzeka,ze pracownicy chodza i sie smieja.A co maja plakac?Czekac tez trzeba i jest to normalna sprawa,powiedz gdzie idziesz i Cie tak od reki zalatwiaja?W USA na pogotowiu czeka sie po 7-10 godzin jak nie ma zagrozenia zycia i ludzie nie marudza tylko cierpliwie czekaja na swoja kolej.Porazka to Twoj komenarz,bo jak sie nie podoba to prosze bardzo-mozna do Elku jechac,albo Bialegostoku-tam napewno beda sie z Toba obchodzic jak z jajkiem....

Tak ja wiele razy trafiałam z mama na ten oddział i przyznam rację raz się tak zdenerwowałam ze myślałam o napisaniu skargi do wojewody , i jeśli ta sytuacja powtórzy się to wykonam tą czynności , bo szczyt wszystkiego zeby takie podejście było do pacjenta nikt nie przychodzi z przyjemności o pomoc tylko w bólu a nawet cierpieniu wielka łaskę zrobią że udzielą pomocy.Szczyt - znieczulica!!

pewnie tak jest.

proponuje kasiu byś się zbadała - głowę!!! nasz szpitaj i personel jest super...

SZANOWNA KASIU ! KASIEŃKO ! Aż mnie zatrwożyło gdy czytałem Twój wpis ! Raz ,drugi ,trzeci ! Przetarłem oczy a nawet przemyłem okulary bo na prawdę nie dowierzałem własnym oczom , że tak można kogoś szkalować - w tym przypadku tych , co z wielkim poświęceniem i z narażeniem własnego zdrowia i życie ratują nam zdrowie i życie ! Moja żona jest bardzo częstą pacjentką SOR i jeszcze nigdy jej nie trafiło się to co opisujesz ! Zawsze jest bardzo mile obsłużona przez pielęgniarki czy personel lekarski ! Nie czeka w ogóle na zastrzyk gdy przyjdzie i nie ma innych pacjentów ! Gdy są - to owszem musi odczekać swoje bo nie jest świętą krową aby bez kolejki ! Nigdy też nie widzieliśmy aby personel SOR odnosił się do ludzi jak do zwierząt ! Czy czasami to nie my tak do nich zwracamy się bo my jesteśmy WIELMOŻNYM PAŃSTWEM ; A ONI TYLKO PRACOWNIKAMI I MUSZĄ BYĆ NA KAŻDE SKINIĘCIE I ZAWOŁANIE !!! BO NAM SIĘ NALEŻY BO MY PŁACIMY SKŁADKI itd ,itp !!! Nic z tych spraw ! ONI muszą - owszem robią często więcej niż muszą ale my tego nie umiemy lub nie chcemy dostrzec lub docenić !Jeśli zatem chcemy co by nam ludzie czynili czyńmy to najpierw ! Czy to nie jest nam czasem znana " złota reguła; zasada" chrześcijańska ! ? Bardzo wiele lat z żoną byliśmy Kaplicowymi Szpitalnymi i mieliśmy możliwość bardzo często dostrzec SORu pracę a nawet raz zdarzyło się , że oni uratowali mi życie ! Na pewno takich jak ja znalazłoby się jak nie dziesiątki to setki osób ,którym SOS uratował zdrowie i życie ! WIĘC PROSZĘ ? MIEJ CHRZEŚCIJAŃSKIE MIŁOSIERDZIE NAD NIMI I NIE ZWALNIAJ ICH Z PRACY !!! SWOJĄ DROGĄ BARDZO DZIĘKUJE WAM SORowcy ZA URATOWANIE MI ŻYCIA I ZA WASZE LUDZKIE SERDUSZKA DLA WSZYSTKICH PACJENTÓW ORAZ DLA MOJEJ ŻONY !!! BÓG Z WAMI !!!


SOR jest super :) Słyszałem wiele pozytywnych opinii na jego temat.

Pozdrawiam miłą pani pielęgniarkę z SOR, która mi kleszcza wyjeła z ramienia, oraz opiekowała się moimi rodzicami, naprawdę super pani. Ogólnie z doświadczenia swojego jak i rodziców co do pracy na SOR nie mam zastrzeżeń a lekarza wołają z oddziałów specjalistycznych, dlatego może troche czasu zajmować, choć reakcja w moim przypadku była szybka.

Może by tak część z tych co tak narzekają na SOR podzieliła się informacją w jakich firmach pracują, jakie stanowiska zajmują i jakie mają ewentualne podejście do innych ludzi. Może też byśmy dowiedzieli się czegoś ciekawego.

pozdrawiam ratowników z SOR chłopaki są świetni

Jesteś chyba pielęgniarka ze takie bzdety piszesz właśnie prawda kuje w oczy -Anko!!

Tak jest zgadzam się z Kasią , zależy jeszcze może od zmiany na jaka się trawi , jak trafi się na żylety to faktycznie można z siebie wyjść ...

Oczywiście jednakowo negatywnie nie mozna oceniac , sa niektore osoby z personelu , ze wykonuja swoja prace z sercem to sa lekarze i sanitarjusze z pogotowia super , nie wiem jak dziekowac . Ale co dzieje sie juz dalej nie nie daj Boze tam trafić ,,. Juz pisano wielokrotnie opinie na ten personel . ale to chyba nic nie daje albo nikt nie czyta , Myśle ze tylko ludzie sobie popisza wyżalą się i to tyle. Wydaje mi sie ze ktoś powinien tym sie zainteresowac bo w koncu za te usługi my sami płcimy zadarmo nic nam nie pomoga .

Dopóki nie wiemy co możemy stracić nie szanujemy tego.Nie wyobrażam sobie braku szpitala i SOR w Grajewie.Kasiu z jednym się zgadzam trzeba długo czekać na lekarza,ale to nie winna personelu pogotowia tylko lekarzy.Najgorsi są ci co przyjeżdzają do Grajewa spać na dyżurach,sama chciałam złożyć skargę na takiego jednego z Moniek.Gdy chodzi zaś o Grajewskich lekarzy to ci pojawiają się z prędkością światła.Żeby nie być gołosłowną to przykład;przywozi mnie karetka o 1 w nocy nstychmiast schodzi doktor Łapiński i zszywa mi nogę,w między czasie i po jestem otoczona przez personel SOR fachową opieką.Drugi przykład lekarka pediatra wypisuję mi zły antybiotyk dla 3 tygodniowego dziecka,to Pani kierownik dająca zastrzyk reaguję,że dawka jest śmiertelna i o 12 w nocy dzwoni do lekarki z prośbą o natychmiastowę wyjasnienie .Do lekarki więcej nie poszłam,ale Pani kierownik zawdzięczam życie dziecka i jestem jej dłużniczką.Mam mnóstwo pozytywnych przykładów,tylko jeden niechlubny z lekarzem z Moniek upiekło mu się bo miałam chora ręke i nie mogłam napisać skargi,a Pana Dyrektora wtedy nie było,ale być może jeszcze kiedyś na niego trafię.Pozatym podziwiam i szanuję pracowników SOR,oni mają najgorsze przypadki i sytuację,zbierają cuchnących alkoholików i też udzielają im pomocy sama wiele razy wzywałam do takich przypadków,przyjeżdżali natychmiast.Z tego co słyszę w telewizji nie da się w żaden sposób porównać do grajewskich ratowników.Ich zaangażowanie w to co robią godne jest pochwały i uznaia dla ich ciężkiej pracy.Pozdrawiam SOR w Grajewie

na sor pracuje jedna pielęgniarka, która uważa, że wie więcej niż niejeden lekarz; szok trafić tam jak ona ma dyżur

Zdarzyło mi się kilka razy trafić na SOR i niestety zawsze odnosiłam takie wrażenie że przeszkadzam, że zjawiam się w nieodpowiednim czasie i jeszcze coś chcę............

Z doswiadczenia wiem, ze w sumie nie jest tak zle. Zalezy na jakich ludzi sie trafi. W sumie nigdy dlugo nie czekalam. Raz zdarzylo mi sie,ze trafilam z dzieckiem i nie potrafili sobie poradzic,w sumie nawet nie probowali i odeslali nas. Ale ogolnie jest ok,zawsze moze byc gorzej

A ja NIE POZDRAWIAM pielęgniarki która jest arogancka i zachowuje się niestosownie do dziecka. Wyżej SR**Ą niż ZADEK mają. ;]

Ja przez pielegniarki z soru omal zycia nie stracilem.Glupiego drenu nie potrafia przeplukac i wyslali mnie gdzie byl zakladany lub kazali czekac do poniedzialku do poradni.

Dziękuję Kasiu za konstruktywną krytykę. Na pewno w Naszym SOR jest jeszcze wiele i wielu do zmienienia. Z całą pewnością jednak nie zasługuje ten oddział na tak ostrą krytykę (co potwierdzają również inni czytelnicy tego forum). Uwierz, że sposób obługi pacjentów w sąsiednich tego typu oddziałach nie jest lepszy, a czas oczekiwania znacznie dłuższy. Sprecyzuj proszę czym jest"traktowanie jak zwierzynę". Zadaniem pracowników SOR nie jest udzielanie "uczucia do pacjenta", tylko pomoc doraźna. Śmiech w pracy nie jest zabroniony, a na pewno nikt nie śmeje się z cierpiącego, a bardzo często się zdarza, że pacjenci opatrznie czy wręcz urojeniowo interpretują rzeczywistość.


Denerwujące są te śmiechy personelu, nieodpowiednie miejsce na opowiadanie kawałów itp. podczas gdy pacjent czeka na przybycie lekarza.

Ja np.leżałem z zawałem serca na pogotowiu w Grajewie aż pięć godzin i nie wiedzieli co mają ze mną zrobić myśleli ,że sam zawał przyszedł i sam odejdzie aż w końcu mojej żonie nerwy puściły i zawieziono mnie do Ełku i tam było zdziwienie dla czego tak długo zwlekano nawet nie patrzyli w dokumentację Grajewską.Na szczęście młode serce i wytrzymało!Ale niestety kilka stentów jest.





















Do Ani.W kwestii wyjaśnienia SOR to szpitalny oddział ratunkowy należy do szpitala ogólnego.Natomiast pogotowie ratunkowe to instytucja,do której dzwonią ludzie żeby wezwać karetkę i należy ona do WOJEWÓDZKIEJ STACJI POGOTOWIA RATUNKOWEGO w Łomży filia w Grajewie.Te dwie oddziele jednostki są postrzegane jako jedna(zresztą błędnie).W szpitalu istnieje jeszcze OPIEKA NOCNA I ŚWIĄTECZNA czyli przedłużenie opieki lekarza rodzinnego od godz.18.00 do 8.00 pod numerem komórkowym(można go sprawdzić w nfz).Tam mogą zgłaszać się osoby po godz. 18.00

Pozdrawiam bardzo miłą pielęgniarkę która dała mi kroplówkę i pozostałych pracowników, moim zdaniem odwalają kawał dobrej roboty a słabo są wynagradzani, a jednak my wszyscy na nich liczymy i na ich szebkie przybycie. JESZCZE RAZ POZDRAWIAM

nie słyszałam jeszcze żeby grajewianie byli zadowoleni,SOR jest super

Ludzie opamiętajcie się, nikt z was nie trafił chyba na pogotowie o pierwszej w nocy to nie wie co tam się dzieje.Tak się składa ,że mi się takie coś przytrafiło i to był koszmar.Szanowna pani pielęgniarka raczyła się zbudzić po 15 minutach i z wielką pretensją, że jej spać nie dajemy raczyła zrobić podstawowe badania i wezwać lekarza.Do rana leżałam na łóżku i ani razu nie zajrzała do mnie tylko poszła dalej spać.Ale najlepsze jest to, że rano okazało się ,że moja książeczka rumowska pojechała z pacjentką do Ełku......tak więc ludzie pomyślcie zanim coś napiszecie.

Do Pacjentki a rano zapomniałaś dodać trafiłaś na oddz. Psychiatryczny

Ja trafiłam na SOR po tym jak wezwałam pogotowie tam pani pielęgniarka/sanitariuszka powiedziała ze ciśnienie zmierzą w szpitalu i kazała mi iść do karetki co potem się okazało na SOR że miałam lekkie ciśnienie Dano mi leki i puszczono mnie do domu obsługa była fachowa i profesjonalna na tym oddziale.

Ja znowu miałem temp prawie 37 stopni wezwałem karetkę zjawili się natychmiast zespół dwu osobowy nie znam się na tym więc nie wiem kto to był Pani mnie namawiała że koniecznie musze jechać do szpitala że mam temp no i pojechałem w szpitalu patrzyli się na mnie jak na dziwaka kazali isc do apteki kupić leki bez recepty i fakt pomogło Zastanawiam się po co tam pojechałem skoro można było mi powiedzieć żebym poszedł i kupił sobie coś od temp ....

Armani ciężko Ci wychodzi myślenie zacznij może czytać na temat SOR po co powstały jak wygląda praca itd Głupoty nie lubię a Ty nią śmierdzisz. I ten kiczowaty pseudonim Armani rozbraja mnie zresztą czego można więcej się po Tobie spodziewać

popieram pacjetke o 7 rano jeszcze spala a jak zostala zbudzona aby zapisac pacjenta do lekarza oczywiscie pielegniarka to potrafila odpowiedzic pacientowi co pan z taka pierdola do mnie przszedl [to byla sobota anie w tym roku]

Ludzie dlaczego mylicie SOR z Pogotowiem Ratunkowym?

Ja Pozdrawiam przystojnego ratownika z Soru hm , tylko nie wiem jak ma na imię:), ale jest słodki :-)

Do onz tobie przydałaby się wizyta u psychiatry skoro tylko tyle masz do powiedzenia.

no mnie bynajmiej olewającą potraktowali

Gdzie i na jaki by oddział nie trafił w G-wie to personel szpitala ( salowe ,pielęgniarki) ocenia pacjenta i osoby mu towarzyszące wzrokowo . A potem dopiero wiedzą ,jak z nim postępować - szybko , powoli itp...Byłam juz w kilku szpitalach ,wszędzie jest tak samo ,z tym że w Grajewie kazdy z kazdym się zna i personelowi powinno zalezeć na dobrej i miłej opini a nie na takiej jak czytam na forum . Dodam jedno ,ze to szpitalowi powinno zależeć na pacjentach ,bo za nimi idzie kasa i praca a nie na odwrót ! Moze jakaś rotacja by się przydała - zauważam zbyt dużo personelu na w/w stanowiskach a szczególnie salowe - te panie naprade się nudzą ! Leżąc na jednym z odziałow zauważyłam jak cięzko być pacjentem (ką)

Ja tez uważam ze ludzie pracujący w Grajewie w SOR są po prostu nie mili...siedzą tylko i piją kawkę ...jak się ich dobrze nie opieprzy to będziesz czekała wiecznosc..u nas mam szczęście bo maż lubi się kłócić o swoje prawa :)

hej również uważam, że niesprawiedliwe jest ocenianie wszystkich ludzi ogólnikowo. Humor jednej osoby nie może świadczyć o całym zespole. A do humorów każdy ma prawo, tylko nie każdy umie oddzielić życie prywantne od pracy. No trudno. Czasami tak bywa. Nie narzekajmy dobrze jeszcze. A tak na marginesie to zastanówmy się z jakim nastawieniem my przychodzimy na SOR bo czasami nasze zachowanie równiez pozostawia wiele do życzenia. pozdrawiam

Bardzo miłe są pielęgniarki na O ddziale chirurgi ....

pac-jen-tka a co Ciebie obchodzi czy salowe sie nudza czy nie?!Nie Twoja broszka.Najwidoczniej Ty musialas byc bardzo znudzona,ze sie tak bardzo praca salowych zainteresowalas.Chyba za bardzo chora nie bylas co?Bo chory czlowiek lezacy w szpitalu nie zajmuje sie sprawami,ktore go wogole nie dotycza.Za duzo personelu-no takiej pani jak Ty to nie dogodzi-jakby personelu brakowalo to bys pisala,gdzie salowe???Nastepnym razem jak wyladujesz w szpitalu zajmij sie swoim zdrowiem a nie praca salowych,bo to nie Twoj zasr...ny interes.

Kochani na sor pracują naprawdę mili ludzie .Doświadczyłam tego na własnej osobie.Bardzo mi i mojej mamie pomogli! Może akurat na takich trafiłam.Jednak na oddziale wewnętrznym gdzie leżała mama pewna wytapetowana starsza pielęgniarka niezbyt miło mnie potraktowała. Poczułam się jak śmieć.Więc nie oceniajmy wszystkich jedną miarą. POZDRAWIAM SOR.

kasa kasa kasa

A ja uważam, że klienci SOR to w 70% prostactwo i chamstwo. Raz grzecznie czekaliśmy na lekarza bo był zajęty z zespołem ciężkim stanem a pewien mężczyzna krzyczał zresztą był z żoną ile to on będzie czekał bo go gardło boli od 3 dni wyzywał, klął aż mi wstyd było wielu jest z nas tu na forum co tak się zachowują - ludzie postawcie przed sobą lustro i zobaczcie jacy wy jesteście.

Do Grajewianka00 -Ty jestes napewno salową lub ich przelożona i nie widzisz lub nie chcesz widziec ich pracy . Wlasnie w szpitalu leza ludzie chorzy a zdrowi pracuja .Z tym ze taką prace jak wykonuja te salowe -sprzataczki to ja chora bym lepiej wykonała ! Nastepnym razem i kolejnym jak bede lezala to palcem pokaze jak pracują i jak sie odnosza . 12 godz. odbębnic to kazdy potrafi !Pracowac sumiennie i modlic sie by dalej moc tam pracowac ,tylko o wiele sumienniej !

Pozdrawiam doktora Niklińskiego :)

Pozdrawiam i dziękuję za opiekę jaką otoczono mnie na SORZE. Miałam zawał.Czułam się strasznie-ból,lęk i czy wyjdę jeszcze z tego.Personel na izbie przyjęc zachował się w stosunku do mnie bardzo profesjonalnie, sprawnie i bez zadnych zarzutów.Dziękuję za uratowanie mi życia.Nie mogę czytać tych wszystkich bzdur jakie wypisują tu ci ,którzy tak naprawde nie wiedzą nic na temat ludzi którzy tam pracują i ratuja zycie ludzkie. to oni czesto widzą śmierć i płacz.WIELKIE UZNANIE I PODZIęKOWANIA.

w kazdym miejscu pracy powinno byc to samo moze porozmawiamy o pracownikach urzedow jacy sa zajeci

Popieram Brydzie, dlaczego nie dacie spokojnie pracowac tym biednym pielegniarkom i salowym. Czy wy jestescie tacy idealni w swoich miejscach pracy? Ja zlego slowa nie powiem na zadna pielegniarke ani salowa, bo to sa ludzie naprawde mili i pracowici. Niech tylko zamkna szpital w Grajewie, to wtedy wam sie oczy otworza.

A niech zlikwiduja ten szpital , moze nie bedzie sie tam chodzic i denerwowac jak pelen szpital personelu fizycznego , i tylko chodza . A kasa leci . I nikt sie z nich nie martwi ze kryzys .

Witam dopiero wracam z naszego grajewskiego szpitsla. Chcialem tylko pomocy w sprawie mojego gardla i goraczki 38.5 i dalej rosnie a pani blondynka 160,170 wzrostu z soru jest teraz na zmianie powiedziala ze mnie nie przyjmie bez uzasadnienie . Co mam robic dzwonic po karetke . Ledwo oddycham i mam wysoka goraczke. Czy nasz szpitsl to tylko umieralnia bo na pomoc nie mozna liczyc

Witam, chciałabym zapytać czy zna ktoś może ratownika z SORu, taki młody, z tego co wiem ma na imię Piotr i jest ze Szczuczyna. Czy ktoś może ma więcej szczegółów o nim? :) yzn. Ile ma lat, czy kogoś ma itp.

Czy może ktos wie, kto jest teraz ordynatorem na SOR? Pozdrawiam

Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.