Szczuczyn

  • 7 komentarzy
  • 4194 wyświetleń

Wybory. Rozmowa z Marcinem Wileńskim

Zapraszamy do lektury krótkiej rozmowy z Marcinem Wileńskim, kandydatem na stanowisko Burmistrza Szczuczyna.

 

Skąd pomysł na kandydowanie w tegorocznych wyborach?

- Odpowiedź na to pytanie jest ważna, ale pozwolę sobie dodać do niego jeszcze jedno. Nie tylko skąd, ale również kiedy? Uważam się za wciąż młodą osobę, przysłowiowa czterdziestka wciąż jeszcze przede mną, ale moje doświadczenie interesowania się sprawami Szczuczyna, nie zrodziło się kilka tygodni temu. Od bardzo dawna miałem okazję, w różnych aktywnościach i pracach, współpracować z obecnym burmistrzem Arturem Kuczyńskim. Przyglądałem się, podglądałem i pytałem. Można więc powiedzieć, że przez lata współpracy dorosłem do podjęcia tej decyzji i stąd moje dzisiejsze kandydowanie. Chciałbym również podkreślić, że w doświadczeniu, które zdobyłem znakomicie odnajdują się moje trzy kierunki studiów: informatyka, budownictwo i zarządzanie. 

 

W takim razie proszę powiedzieć, co w obecnym Szczuczynie podoba się Panu najbardziej?

- Najbardziej? Nie będę tu oryginalny. Podoba mi się jego olbrzymia transformacja. Przemiana jaką przeszło miasto i gmina. Wydaje mi się, że trochę za szybko zapomnieliśmy, jaki marazm gościł w Szczuczynie jeszcze niespełna czternaście lat temu. Szczuczyn dzisiaj ma szansę i ja nie chcę jej zmarnować. Dlatego jednym z moich haseł jest: Mądra kontynuacja, a nie bezsensowna rewolucja!

 

Spróbujmy w takim razie zapytać z drugiej strony. Czy jest coś, co nie podoba się Panu w naszym mieście i gminie?

- Nie mam takich w sobie „niepodobań” dlatego odpowiedź będzie trudniejsza i nie będę narzekał, bo to niczego nie zmieni. Narzekają inni, ale nie chcę się do tego odnosić teraz wprost.  Może podzielę ją na dwie części, trochę tak, jak swój „Pomysł na Szczuczyn” czyli program wyborczy. 

Pierwsza to My, jako szczuczynianie. Nie chodzi mi o to, że mi się nie podobamy, ale wydaje się mi, że musimy sami włożyć trochę pracy, aby dogonić to, co dzieje się w Szczuczynie. Mamy wspaniałych mieszkańców i moglibyśmy lepiej wykorzystać ten potencjał. To kolejny z moich postulatów. Chcę jeszcze bardziej zaangażować mieszkańców w tworzenie przyszłości Szczuczyna. Wierzę, że to nie tylko możliwe, ale i niezbędne.

Druga część to inwestycje, których nigdy dosyć. Znam doskonale te, zrealizowane w ostatnich latach. Znam również aktualne plany Urzędu Miejskiego. Skąd? Po prostu zapytałem o nie burmistrza, a on bardzo chętnie mi o nich opowiedział. Wiem więc, co trzeba zrobić, jaką pracę trzeba wykonać, aby je zrealizować. Jestem na to gotowy.

Jak więc widzicie to nie tak, że coś mi się nie podoba, ja po prostu wiem, że miasto i gmina Szczuczyn wymagają wciąż ogromnego nakładu pracy, aby utrzymać tempo rozwoju i przemian. 

 

Co w takim razie uważa Pan za atuty swojego programu wyborczego?

- Przede wszystkim jego konkretność. W trakcie toczącej się kampanii odbywam setki spotkań, na każdym z nich przekazuję swój program i moi rozmówcy podkreślają, że są tam zawarte konkretne inwestycje, konkretne działania i pomysły. I znowu wracają do pytania skąd je wziąłem? To przecież proste. Z rozmów z nimi, z rozmów z obecnym burmistrzem i ze swoich obserwacji naszych sołectw i miasta. Tu żyję i nigdy nie byłem oderwanym od rzeczywistości człowiekiem. Lubię twardo stąpać po ziemi. Jestem konkretny w domu, w pracy, będę konkretny w Urzędzie Miejskim. Jestem przekonany, że mieszkańcy lubią konkretne działania i to na nie oddadzą swój głos. Do czego bardzo Wszystkich zachęcam.

 

Jak Pan widzi Szczuczyn w tym wymarzonym 2030 roku?

- Rzeczywiście datę tę uważam za pewnego rodzaju symbol. Popatrzmy na to, co dzieje się małych i średnich miasteczkach w Polsce? Te duże podkradają im mieszkańców, bo małe przegrywają konkurencyjność brakiem perspektyw. Do tego z każdym rokiem rodzi się nas coraz mniej. 

Jeżeli nie podejmiemy konkretnych działań, to perspektywa rysuje się raczej w ciemnych kolorach. A przecież mamy swoje atuty! Rozwija się strefa przemysłowa, działa Inkubator, mamy drogę ekspresową, a będzie kolejna, infrastruktura wsi i miasteczka uległa znacznej poprawie. Dzisiaj zupełnie inaczej patrzymy na Szczuczyn my, ale również nasi sąsiedzi. Liczba zainteresowanych kupnem lub wynajmem mieszkania w Szczuczynie jest bardzo długa. Wykorzystajmy więc te atuty! Będę ciężko pracował, aby tak było. Utrzymam tempo inwestycyjne, będę dążył do budowy mieszkań na wynajem i kupno. Pozyskam kolejnych inwestorów i dzięki szerokiej współpracy z mieszkańcami wspólnie sprawimy, że w 2030 roku będziemy jeszcze bardziej dumni i najzwyczajniej w świecie zadowoleni ze Szczuczyna.

 

Czego w takim razie życzyć kandydatowi na stanowisko Burmistrza Szczuczyna na trzy tygodnie przed wyborami?

- Wydaje mi się, że trzech rzeczy: siły, by podołać trudom kampanii, dobrej pogody, bo taka sprawia, że jesteśmy jeszcze bardziej aktywni i po trzecie wygranej, która da miastu i gminie Szczuczyn kolejną szansę, której ja nie zmarnuję.


A co chciałby Pan powiedzieć swoim wyborcom?

- Szanowni Państwo, mieszkańcy miasta i gminy Szczuczyn urodziłem się, wychowałem i dorosłem w Szczuczynie. Znam każdą uliczkę, miejsce i chyba bardziej lub mniej każdego z Państwa. Wy mnie również znacie. Kandyduję, bo chcę pracować na rzecz poprawy warunków życia nas wszystkich i dalszego rozwoju Szczuczyna. Wiem jak to zrobić i chcę was prosić o udział w wyborach siódmego kwietnia i głos na moją osobę, a tym samym na Pomysł na Szczuczyn dla nas wszystkich. Pozdrawiam Państwa serdecznie!

 

Dziękujemy za rozmowę.

- Ja również dziękuję.

KWW SZCZUCZYN 2030

niedziela, 17 listopada 2024

"LUDZIE STĄD, czyli historia wokół nas"

piątek, 15 listopada 2024

Kurs na Odporność

Komentarze (7)

Brawo! Takiego burmistrza potrzebuje Szczuczyn.

1.39lat/60lat
2. Własne pomysły/ oczekiwanie na pomysły mieszkańców
3. Wyjście do ludzi/ oczekiwanie aż ludzie przyjdą
4. Umiejętność pracy fizycznej i umysłowej/ praca umysłowa
5. Kandydaci na Radnych z pozytywnym nastawieniem/ hejterzy
6. Motywacja: lepsze życie dla mieszkańców/ własne animozje
O czym tu debatować? Po spotkaniu w sołectwie w którym mieszkam zarówno z Panem kandydatem jak i później Panią Kandydatką zdecydowanie z rodziną stawiamy na Pana Marcina!

W Szczuczynie nie czas na "zagniewane gwiazdy", potrzebny człowiek do ciężkiej pracy! Wileński ma wszystko, co pozwala zaufać, że sobie poradzi. Wykształcenie, doświadczenie i zapał. A! No i wiek, wiek ma rewelka!
Powodzenia

Dlaczego mój komentarz został usunięty

Nikogo nie obrażałem wyraziłem tylko swoją opinię

Za mało pytań, trzeba się zdecydować na debatę wyborczą

Do kolega: po co debata jak wystarczy przeczytać programy wyborcze obu kandydatów,/

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.