26-letni kierujący toyotą wjechał wprost pod lokomotywę na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w miejscowości Sycze. W wyniku tego tragicznego zdarzenia zginęły cztery osoby. Szczegółowe okoliczności i przyczyny zaistniałego wypadku wyjaśniają siemiatyccy policjanci.
3 sierpnia br. około godziny 6.30 dyżurny siemiatyckiej Policji otrzymał telefoniczne zgłoszenie, o zderzeniu osobówki z lokomotywą na niestrzeżonym przejeździe kolejowym pomiędzy Baratyńcem Lackim, a Grabarką, gm. Nurzec Stacja w miejscowości Sycze. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci. Tam wstępnie ustalili, że 26-letni kierujący Toyotą Corolą podróżując z trzema pasażerami, wjechał na tory wprost przed nadjeżdżającą lokomotywę. W wyniku zderzenia trzy osoby zginęły na miejscu – kierowca oraz dwoje pasażerów 21-letnia kobieta i 23-letni mężczyzna. Trzecia pasażerka 36-letnia kobieta zmarła w szpitalu. Kierujący lokomotywą był trzeźwy. Szczegółowe okoliczności i przyczyny zaistniałego wypadku wyjaśniają siemiatyccy policjanci – oficer prasowy KPP w Siemiatyczach
Komentarze (0)