Sport

  • 8 komentarzy
  • 8961 wyświetleń

Wissa odrabia stracone punkty

SZCZUCZYŃSKA WISSA ODRABIA STRATY
    Po niezbyt dobrym początku rundy jesiennej IV ligi szczuczyńska Wissa powoli odrabia stracone punkty i jest coraz bliżej drugiego miejsca premiowanego awansem do III ligi. Pomogło im w tym sobotnie zwycięstwo nad Hetmanem Tykocin. Jednak szczuczynianie nie zachwycili i mogą się tylko cieszyć z punktów, a nie z gry.
   Początek spotkania, to wyraźna dominacja gości. Już w 2 minucie tylko piękna obrona  Pavla Rudneu po strzale Rafała Maliszewskiego zapobiegła utracie bramki. Ten sam zawodnik kilka razy poważnie zagroził bramce gospodarzy. Na szczęście dla zawodników Wissy nie miał swego dnia. W 26 minucie silny strzał Przemysława Maliszewskiego przelatuje tuż nad poprzeczką. Gospodarze pierwszą okazję mieli dopiero w 28 minucie. Jednak Rafał Kozikowski strzela obok słupka, a pierwszy celny strzał w światło bramki oddał w 32 minucie Grzegorz Komorowski. Tuz przed końcowym gwizdkiem przed przerwą groźnie głową strzelał Michał Klimowicz.
     Po przerwie goście jakby stracili zapał do gry i gospodarze coraz częściej atakowali ich bramkę. Trzy minuty po wznowieniu gry ładna akcja Komorowskiego z Kozikowskim kończy się celnym strzałem tego ostatniego i prowadzeniem Wissy. Później Rafał Kozikowski kilka razy łapał się za głowę po pudłach lub strzałach bronionych przez Norberta Jendruczuka jak przykładowo w 52 i 56 minucie. Ale to nic w porównaniu z 71 minutą. Lewą stroną przedziera się Mariusz Adasiewicz i podaje na pole karne do Wojciecha Łapińskiego. Ten mija kolejno czterech zawodników Hetmana i mając już tylko przed sobą bramkarza strzela z ok. 3 metrów nad poprzeczką. W odpowiedzi goście mało nie strzelili bramki po uderzeniu w polu karnym Adama Zambrzyckiego. Ostatnie kilka minut to rozpaczliwe ataki gości i walka o utrzymanie rezultatu przez gospodarzy. To wzbudziło wiele emocji na boisku i trybunach. Na szczęście dla gospodarzy wynik się nie zmienił.
                                                                                                                                             WJ
MLEKPOL WISSA BANK SPÓŁDZIELCZY SZCZUCZYN – HETMAN TYKOCIN 1 : 0 (0:0).
Bramka: Rafał Kozikowski (48).
WISSA: Rudneu – Orłowski, D. Doliwa, Dekert, A. Doliwa, Adasiewicz (90 Kozaczenko), Komorowski, Berezowski, K. Marcinkiewicz (Stychalski), Łapiński (86 P. Marcinkiewicz), Kozikowski. Trener: Janusz Limberger.
HETMAN: Jendruczek – R. Zambrzycki, Kuprianowicz, P. Maliszewski, Koniczek, Pogorzelski (80 Turowski), Kisiel, Plaga (80 Sokołowicz), R. Maliszewski, Dworzańczyk, Klimowicz (A. Zambrzycki). Trener: Andrzej Pogorzelski.
Żółte kartki: Dekert, Berezowski, Adasiewicz (Wissa) – R. Zambrzycki, Koniczek, Dworzańczyk (Hetman).
Sędziowali: Jacek Klimowicz jako główny oraz Eugeniusz Kozłowski i Adrian Romaniuk (Białystok).
Widzów: 40.
                                                   

Komentarze (8)

Mam pytanie i mam nadzieje ze poderator dopusci Moja opinie do glosu ale dlaczeto ten. Mlekpol sponsoruje Szczyczyn a nie Warmie grajewo ?

ee ty marcin aż tak cię to boli ? idź se sete walnij lepiej a nie masz taki problem hehe

nie to nie zaden problem poprostu fakty

bo warmi juz sie nasponsorowali to tylko później nie było wypłat, sprzedawane mecze itd. ..

a kto ci naopowiadał o sprzedawanych meczach??

Sprzedawane mecze? Złap się za głowę to nie t-mobile ekstraklasa ^,^

kazdy kto sie interesuje pilka to wie ze warmie spuscili do 4 ligi sprzedawali mecze jak nic tylko nikt ich za gebe nie wziol

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.