W III-ligowych derbach województwa podlaskiego suwalskie Wigry pokonały 1:0 (0:0) Warmię Grajewo. Zwycięskiego gola dla gospodarzy w 70 min. zdobył Piotr Rybkiewicz.
- Taki gol w derbach to tak, jak dwa albo i trzy w normalnym meczu - mówił po spotkaniu Rybkiewicz. - Cieszę się nie tylko z tego, że strzeliłem pierwszego swego gola w barwach Wigier, ale i ze zwycięstwa. Jesteśmy na dobrej drodze do celu, jakim jest wywalczenie awansu do II ligi.
Zwycięstwa pogratulował suwalczanom Ryszard Borkowski, trener Warmii. Szkoleniowiec grajewian miał jednak pretensje do swoich zawodników za błąd, po którym padł gol dla Wigier i zmarnowane sytuacje pod bramką gospodarzy.
W 78 min. dwukrotnie z bliskiej odległości Rafała Gikiewicza próbował zaskoczyć Marcin Strzeliński.
- Wyciągnąłem ręce, a on w nie trafiał. Ot i cała tajemnica - opowiadał „Giki”
W sumie był to przeciętny mecz, w którym zasłużone zwycięstwo odnieśli gospodarze.
Nic dziwnego, suwalczanie bowiem przez 92 minuty, bo tyle trwał mecz, grali w przewadze. Stworzyli ją kibice, których na suwalskim stadionie pojawiło się ponad 2000. To rekord w tym sezonie. Szczególne brawa należą się szalikowcom Wigier i ich kolegom z Granicy Kętrzyn. Takich kibiców, tak sympatycznie i żywiołowo dopingujących swoją drużynę chciałoby się oglądać na wszystkich polskich stadionach. Nie tylko w Suwałkach. Problemu nie sprawiła też zaledwie siedmioosobowa grupa kibiców z Grajewa.
I uwaga druga. Mecz z Warmią był drugim z rzędu rozgrywanym w Suwałkach, po którym pochwalić trzeba sędziów. Tym razem była to trójka arbitrów z Płocka w składzie: Jacek Kikolski, jako główny oraz asystenci Jacek Lewandowski i Krzysztof Nejman.
Wigry Suwałki : R. Gikiewicz - Bucholc, Niewulis, Baranowski, Bajko, Cimochowski (90. Makarewicz), Trocki, Rybkiewicz (88. Danilczyk), Osiecki, Ołowniuk (90+1. Pomian), Pietkiewicz (62. Walicki)
Warmia Grajewo: Masłowski - Piwko ż (76 (Kowalko) , Piłatowski, Guzowski, Strzeliński, Juzwa, Gudewicz (85. Lewosz), Tuzinowski, Mirva, Świerzbiński, Wierzbicki (60. Kozikowski)
autor: Tadeusz Moćkun
piątek, 29 listopada 2024
piątek, 29 listopada 2024
Standard:(
Nic się nie stało hej Warmia nic się nie stało!!
Jedna przegrana nic nie zmienia Trzeba walczyć do konca i wygrywac wszyskie mecze.Kazdej druzynie sie to przypada.ALE Warmi to jusz ostatni raz tak myslie.
Prawdziwy Kibic WG :
Rozumiem,że byłeś w Suwałkach, w sektorze gości?
Sz.P. Moćkun - gdzieżeś ty człowieczku oglądał ten mecz- wnosząc po tej pożal się Boże relacji- prawdopodobnie w przydrożnej knajpie. Na samym meczu, z całą pewnością nie byłeś. Jeśli już podejmujesz się pisania jakichkolwiek relacji, to przynajmniej zapytaj się tych osób, które na mecz się wybrały.
"Działacze Wigier bardziej niż piłkarzy Warmii obawiają się połączonych sił kibiców z Grajewa i Jagiellonii Białystok."
GRAJEWIAK- będący na meczu :
W takim razie zrelacjonuj spotkanie...
No szkoda ;/ moze nastepny raz bedzie lepszy ! a tak pozatym patrzcie troche na ortografie xD
a ten co pisal ten scenariusz to skad jest??
NASTĘPNYM RAZEM BĘDZIE 3:0 DLA NASZYCH !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!