Sport

  • 3 komentarzy
  • 9929 wyświetleń

Warmia wygrała z Zatoką 4:2

WARMIA GRAJEWO. ZWYCIĘSKI POCZĄTEK WIOSNY.

    W 93. rocznicę obchodów Święta Niepodległości piłkarze III ligi rozegrali pierwszą kolejkę spotkań zaplanowanych na wiosnę. I lepszego początku kibice Warmii Grajewo nie mogli sobie wymarzyć. Ich ulubieńcy pokonali Zatokę Braniewo. A ozdobą spotkania były dwie bramki Maksyma Mirvy strzelone bezpośrednio z rzutów rożnych.
   Pierwsza polowa była słabiutka w wykonaniu gospodarzy. A szczególnie słabo spisywała się obrona. Goście bez kłopotów przedzierali się na pole karne Warmii. Na szczęście byli w słabej dyspozycji strzeleckiej. Przykładem 15 minuta kiedy to Kamil Randzio wybija piłkę z linii bramkowej. A strzały Łukasza Wolaka nie trafiały do siatki. W 20 minucie wielka radość gospodarzy. Po rzucie rożnym egzekwowanym przez Marcina Strzelińskiego głową Konrad Kowalko strzela bramkę. Dwanaście minut później mogło być po meczu. Maksym Mirva dostał podanie od Pawła Matysiewicza na 11 metr i mógł z piłką zrobić wszystko. Wybrał najgorszą wersję. Strzał nad poprzeczką. W odpowiedzi groźnie strzelał  Kamil Graczyk. W 43 minucie remis. Piłkę na polu karnym przechwytuje Łukasz Wolak i strzela obok bramkarza.

   Po przerwie inna Warmia. Jej zawodnicy grają skuteczniej i wreszcie są dobre akcje po skrzydłach. Po jednej z nich w 51 minucie Maksym Mirva wykonuje rzut rożny. Błąd popełnia bramkarz i piłka wpada do siatki. Kilka minut później do piłki zagranej z prawej strony przez Pawła Górskiego nie zdążył Łukasz Wójcik. Ale za to w 59 minucie Mirva ponownie szczęśliwym strzelcem bramki po zagraniu z rzutu rożnego w czym drugi raz pomógł mu bramkarz gości Sebastian Pietruszka. I mało brakowało, by wyczyn kapitana zespołu powtórzył Marcin Strzeliński, któremu centymetrów zabrakło, by po jego rożnym piłka wpadła do bramki. Ale i tak zdobył on bramkę. W 70 minucie przed polem karnym piłkę zagrywa mu Krzysztof Krukowski. Strzeliński mija bramkarza i pewnie zdobywa czwarta bramkę. I mogło ich paść więcej ale gospodarze jakby stracili impet. Natomiast goście wykorzystali kolejny błąd obrony Warmii i w 76 minucie strzelili drugiego gola. Na szczęście na więcej ich nie było stać czego przykładem 90 minuta, kiedy to z daleka strzelił Piotr Wolak, a piłkę na rzut rożny wybił Piotr Czapliński.

   Po meczu grający trener Warmii Marcin Strzeliński nie krył, że gra zespołu mogła się nie podobać. - "W I połowie zagraliśmy słabo. Do tego doszło wiele błędów w defensywie. Szczęśliwie strzeliliśmy bramkę. Goście jednak wyrównali. W przerwie w szatni padło wiele ostrych słów. I dało to efekt. W drugiej połowie zdobyliśmy dwie kuriozalne bramki z rzutów rożnych. Ale w piłce dają one punkty, a styl się nie liczy. Mimo zmęczenia rundą odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo. Teraz przed nami ostatni mecz i liczymy na kolejną zdobycz punktową.”
   Po ostatnim gwizdku sędziego na konto Warmii trafiły cenne trzy punkty. Teraz przed nimi ostatni mecz jesienią z Motorem Lubawa w sobotę 19 listopada u siebie o godz. 13.
   WJ


WARMIA GRAJEWO – ZATOKA BRANIEWO  4 : 2 (1:1).
Bramki: 1 : 0 – Konrad Kowalko (20), 1 : 1 – Łukasz Wolak (43), 2 : 1 – Maksym Mirva (50), 3 : 1 – Maksym Mirva (59), 4 : 2 – Marcin Strzeliński (70), 4 : 2 – Piotr Lewandowski (76).

WARMIA: Czapliński – Mirva, Kesler, Domurat, Kowalko, Strzeliński, P. Górski (77 Mikucki), Matysiewicz (84 M. Tuzinowski), Randzio, Wierzbicki (46 Krukowski), Wójcik (88 Baczewski). Trener : Marcin Strzeliński.

ZATOKA: Pietruszka – Ciepliński, Ptaszyński, Śniegocki (80 Zalewski), Liszko, A. Lewandowski (75 Domalewski), Graczyk, Sorkowicz (88 P. Wolak), P. Lewandowski, Ł. Wolak, Komorowski (20 Matelski). Trener: Rafał Jakimczuk.

Żółte kartki: Wierzbicki (Warmia) – A. Lewandowski (Zatoka).
Sędziowali: Marek Bilmin jako główny oraz Wojciech Jakubczyk i Daniel Breńko (wszyscy Kolegium Sędziów Podlaskiego ZPN).
Widzów: 100.



Komentarze (3)

wszyscy na mecz porzegnajmy godnie MAKSA bo to będzie jego ostatni mecz

niby dlaczego to ostatni mecz Maksa??

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.