Rząd Donalda Tuska przedstawił pakiet rozwiązań, które mają pomóc rozwiązać plagę pijanych kierowców. Wśród planów jest obowiązkowy alkomat w każdym samochodzie, wyższe kary finansowe i obowiązek publikowania danych skazanych.
Ktoś, kto pierwszy raz zostanie przyłapany po pijaku za kółkiem i alkomat pokaże więcej niż 0.5 promila, zapłaci pięć tysięcy złotych obowiązkowej nawiązki, a jego dane zostaną podane do publicznej wiadomości. Do tego straci prawo jazdy na dłużej - minimalny czas odpoczynku od jazdy to 3 lata - sąd będzie mógł odebrać uprawnienia na maksymalnie 15 lat. Jeśli ktoś znów zostanie przyłapany na jeździe po pijanemu, to będzie musiał zapłacić obowiązkowo 10 tys. złotych nawiązki, a prawo jazdy straci na okres od pięciu do 15 lat. Szef rządu liczy też, że sądy zaczną wydawać więcej wyroków bezwzględnego więzienia, a mniej kar w zawieszeniu. - opisuje dziennik.pl
Komentarze (0)