Często słyszymy o kradzieżach kabli elektrycznych, czy drutu miedzianego. Zdarzenia mają miejsce nie tylko na terenach PKP, dochodzi do nich również na posesjach prywatnych. Dlaczego złodziei interesują tego typu przedmioty, nie robią sobie nic z pouczeń, mandatów i dokonują kradzieży kolejny raz? To bardzo wartościowy towar, jeśli się uda, nikt nie "złapie za rękę", można zyskać setki złotych!
2 grudnia br. policjanci KPP w Grajewie ustalili, iż dwóch mężczyzn: mieszkaniec m. Koty Rybno wspólnie z mieszkańcem m. Danówek dokonali kradzieży przewodu elektrycznego o dł. 20 m wartości 300 zł na szkodę mieszkańca gminy Grajewo.
Następnego dnia o godz. 15.44 dyżurny grajewskiej Komendy został poinformowany przez mieszkańca m. Lipińskie , iż n/n sprawca włamał się do jego garażu znajdującego się w Grajewie przy ul. Jaśminowej, skąd ukradł przewód siłowy o dł. ok. 30 m. Wartość strat właściciel oszacował na kwotę 300 zł.
Natomiast w niedzielę (4 XII) w nocy powiadomiono oficera dyżurnego KPP w Ełku, że na terenie torowiska PKP ktoś kradnie przewody elektryczne. Natychmiast wysłano tam patrol. Na miejscu policjanci zauważyli młodego mężczyznę, który kradł przewody. Mężczyzna na widok policjantów zaczął uciekać, jednak po podjętym pościgu został zatrzymany i umieszczony w policyjnym areszcie. Okazało się, że 26 –latek był nietrzeźwy, przeprowadzone badanie stanu trzeźwości wykazało dwa promile alkoholu w jego organizmie. 26 - latek już usłyszał zarzuty. Policjanci ustalili, że mężczyzna już wcześniej, w maju bieżącego roku z terenu PKP ukradł przewody elektryczne o wartości 600 zł. Teraz grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (0)