W niedzielę piłkarze WARMII Grajewo odnieśli kolejne, siódme z rzędu ligowe zwycięstwo. Tym razem nasz zespół pokonał na wyjeździe SPARTĘ 1951 Szepietowo 4:2. W tym meczu, dokładnie po 1017 minutach bez straty bramki (wliczając w to 9 meczów ligowych i 2 pucharowe) WARMIA w końcu straciła gola – w 22 minucie broniącego w tym spotkaniu Łukasza Sobolewskiego pokonał Wojciech Kowalczyk, który z bliska dobił do siatki odbitą przez naszego bramkarza piłkę. Grajewianie szybko wyrównali – w 29 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego znakomitą, precyzyjną „główką” popisał się Brazylijczyk Edison. Tego gola oklaskiwał w Szepietowie ojciec „Ediego”, który przyleciał z Brazylii do Polski odwiedzić syna. W 35 minucie bramkę na 2:1 dla WARMII zdobył będący w świetnej strzeleckiej formie Kamil Randzio, który w okresie ostatniego miesiąca zdobył tym samym już szóstego gola w meczach ligowych i pucharowych! Gdy wydawało się, że nasz zespól zejdzie do szatni z prowadzeniem, doświadczony Wojciech Kowalczyk przejął piłkę w środkowej strefie, dostrzegł złe ustawienie bramkarza i precyzyjnym strzałem z daleka pokonał będącego kilka metrów przed linią bramkową Łukasza Sobolewskiego. W doliczonym czasie gry Bartoszuk brzydko sfaulował będącego w dobrej sytuacji Mikuckiego. Wydawało się, że sędzia powinien ukarać zawodnika SPARTY czerwoną kartką, ale bramkarz gospodarzy otrzymał kartkę żółtą. To była tylko jedna z kilku kontrowersyjnych decyzji sędziego Swajdy. Pretensje do arbitra miały sztaby szkoleniowe obu zespołów.
Drugą połowę WARMIA rozpoczęła mocnym akcentem – po faulu na Kozikowskim w 53 minucie „jedenastkę” na gola zamienił Damian Zubowski. Cztery minuty później ten sam zawodnik sprytnym strzałem z pola karnego ponownie pokonał Bartoszuka. W dalszej fazie gry WARMIA stworzyła sobie kilka kolejnych, znakomitych okazji do zdobycia kolejnych goli. Dobrze grający w pierwszej połowie gospodarze w drugiej części gry byli tylko tłem dla WARMII, która tworzyła pomysłowe akcje i zdominowała spotkanie. Nie udało się już zamienić dobrych okazji na kolejne gole. Wynik 4:2 pozostał do końca meczu. Naszemu zespołowi należą się duże brawa za grę, walkę i odrobienie straty gola. Warto przypomnieć, że w niedzielnym meczu WARMIA wystąpiła bez dwóch zawodników – Marcina Arciszewskiego i Maksyma Mirvy, którzy brali udział w rodzinnych uroczystościach komunijnych.
Teraz przed WARMIĄ mecz z BIEBRZĄ Goniądz, który zostanie rozegrany w sobotę 20 maja na Stadionie Miejskim im. Witolda Terleckiego o godzinie 16:00. Już dziś serdecznie zapraszamy Państwa na to spotkanie!
14.05.2017 Szepietowo, Stadion Miejski
SPARTA 1951 Szepietowo - WARMIA Grajewo 2:4 (2:2)
Bramki: 1:0 Wojciech Kowalczyk 22', 1:1 Edison 29', 1:2 Kamil Randzio 35', 2:2 Wojciech Kowalczyk 43', 2:3 Damian Zubowski 53' (rzut karny), 2:4 Damian Zubowski 57'
SPARTA 1951: 18.Bartoszuk - 14.Makal, 19.Antoniak (63' 17.Dąbrowski), 5.Wilczko (Kpt), 7.Jamiołkowski - 9.Godlewski, 11.Gołaszewski (65' 20.Bańkowski), 2.Małyszko (82' 15.Margol), 6.Olszewski, 4.Dłuski - 13.Kowalczyk
REZERWA: 1.Wojtkowski - 8.Mioduszewski, 20.Baskowski, 17.Dąbrowski, 15.Margol
WARMIA: 52.Sobolewski – 4.Mikucki, 3.Domurat, 22.Edison, 6.Stankiewicz - 5.Randzio (Kpt), 19.Cybulski, 20.Sielawa (46' 2.Krupa), 10.Kozikowski (87' 15.Zarzecki), 16.Sypytkowski (89' 13.Staniszewski) - 11.Zubowski (82' 9.Chyliński)
REZERWA: 1.Gieniusz - 2.Krupa, 15.Zarzecki, 18.Wójcicki, 9.Chyliński, 13.Staniszewski,
Sędzia: Paweł Swajda (Siemiatycze)
Żółte kartki: Wilczko (dwie), Bartoszuk (SPARTA 1951) - Sypytkowski, Cybulski (WARMIA)
Czerwona kartka: Wilczko (SPARTA 1951) - 90' + 2' (w konsekwencji drugiej żółtej kartki)
Widzów: 50
Janusz Szumowski
poniedziałek, 25 listopada 2024
piątek, 22 listopada 2024
Brawo WARMIA!!