Radna Grajewa Grażyna Ginel przez trzy lata nie publikowała w oświadczeniu majątkowym dochodów z tytułu diety ! W oświadczeniach zawartych w Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Miasta w Grajewie radna wykazywała jedynie dochód z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej jako lekarz rodzinny.
Zgodnie z ustawą o dostępie do informacji publicznej z dnia 6 września 2001 r. (Dz. U. Nr 112, poz. 1198) Biuletyn Informacji Publicznej został stworzony w celu powszechnego udostępniania informacji publicznej. Jak czytamy w ustawie BIP ma - „służyć wszystkim zainteresowanym zapewniając im łatwy dostęp do ważnych informacji publicznych”.
Każde oświadczenie majątkowe zawiera na początku informację – „osoba składająca oświadczenie obowiązana jest do zgodnego z prawdą, starannego i zupełnego wypełnienia każdej z rubryk” oraz ”Powyższe oświadczenie składam świadomy(a), iż na podstawie art. 233 § 1 Kodeksu Karnego za podanie nieprawdy lub zatajenie prawdy grozi kara pozbawienia wolności”.
W oświadczeniach majątkowych zawartych w BIP UM w Grajewie radni miasta dochód uzyskany z diety podają w punkcie VIII, który brzmi – „ inne dochody osiągane z tytułu zatrudnienia lub innej działalności zarobkowej lub zajęć, z podaniem kwot uzyskiwanych z każdego tytułu”. Radna Grażyna Ginel jako jedyna z przedstawicieli Rady Miasta Grajewo przez trzy lata w internetowym oświadczeniu majątkowym nie wykazywała dochodów z tytułu diety.
Jednak problemu z zatajeniem dochodów w oświadczeniu majątkowym BIP Grażyny Ginel nie widzi przewodniczący Rady Miasta Grzegorz Curyło. Jego zdaniem brak publikacji dochodów radnej z tytułu diety to zwyczajne przeoczenie.
- Ideą oświadczeń majątkowych jest sprawdzenie czy dochody wykazane przez radnego, są proporcjonalne do posiadanego majątku np. domu. Czy jego dochody rzeczywiście pozwalają np. na kupno danej nieruchomości. Tak niska kwota ok. 10 tys. zł brutto, jaką rocznie otrzymuje radna Ginel, w tym przypadku nie zataja niczego, to po prostu nierzetelne wypełnienie dokumentów – mówi Grzegorz Curyło. Postanowiliśmy zapytać samą zainteresowaną co sądzi o tym „dziwnym procederze”.
- Widocznie zapomniałam wpisać. Dziękuje, że Pan mi przypomniał, na pewno to uzupełnię – powiedziała radna Ginel.
Komentarz:
Trzeci kolejny rok radna Grażyna Ginel „zapomina” o swoim obowiązku jakim jest rzetelne i prawdziwe podanie dochodów z tytułu diety w Biuletynie Informacji Publicznej. Obowiązek ten nakłada Ustawa o dostępie do informacji publicznej z 2001 roku. Ustawa miał gwarantować jawność finansową rządzących, każdy obywatel miał mieć prawo wiedzieć ile zarabia jego przedstawiciel w samorządzie. Niestety jak widać nie każdemu jest to dane. Dziwi postawa przewodniczącego Rady Miasta, „na ręce” którego co roku od radnych spływają oświadczenia majątkowe. Od kogo jak nie od radnych, burmistrzów, wojewodów, posłów, czy ministrów należy wymagać rzetelności, uczciwości oraz prawdy, również w... dokumentach.
Adam Mazurek, e-Grajewo.pl
piątek, 13 grudnia 2024
piątek, 13 grudnia 2024
Czy na to nie ma paragrafu?Przez 3 lata p.Ginel zapomina?Nie wierzę.
To nie żle 10 tyś radni mają diety za co ?
Należałoby sprawdzić oświadczenia pozostałych radnych, również że w US. Przerazajaca jest bezkarnosć ludzi władzy, podczas gdy od obywatela wymaga się tak wiele. Jaka władza, taki kraj !
Dla pani Grażyny należałoby dla lepszej pamięci ,pokrzywami po tylnej części ciała wytrzaskać...
Ciekawe, kto był inicjatorem tego artykułu przed zbliżającymi się wyborami???? Pewnie konkurencja.
Niektórzy wójtowie i burmistrzowie wogle w bipie nie umieścili swoich oświadczeń, a do nich nikt nie ma zastrzerzeń.
zwyczajne przeoczenie ot tak dycha w tą dycha w tamtą. Jak długo w samorządach będą ludzie, którzy przez całe życie żyją z pieniędzy samorządowych i stracili do nich szacunek?
Przewodniczący Rady Rajgrodu też zapomniał o diecie?
RADNI POWINNI BYĆ RZETELNI.SUMIENNI I PRZESTRZEGAĆ PRAWA
NIE PODAWANIE PRZEZ TRZY LATA KWOT DIETY NIE JEST TYLKO ZAPOMINALSTWEM, A NIECHLUJSTWEM I BRAKIEM DYSCYPLINY
WOBEC PRAWA.BARDZO ZŁY PRZYKŁAD.BAGATELIZOWANIE TEGO
PRZEZ PANA CURYŁO JEST SKANDALICZNE.ALE TAKA JEST NASZA WŁADZA.
Wstyd i kolejny przykład nie kompetencji grajewskich radnych.
ja też przeoczę swój dochód w rozliczeniu, bo jest równy diecie p. Ginel
A CO Z URZĘDEM SKARBOWYM, TEŻ PANI GINEL ZAPOMNIAŁA?
Konkurencja nie śpi, zbliżają sie wybory. Artykuł jest tendencyjny, dziwie się, żeby tak szkalować p.Ginel. Dzięki jej diecie moje dzieci jedzą bezpłatne obiady w Szkole Podstawowej nr4.
Panie Przewodniczący przez tyle lat nie wie pan,że dieta radnego w tej wysokości jest nieopodatkowana? Brutto = Netto.Zadawalałby mnie bardzo taki roczny dochód, a pan mówi, że to niewiele - ironia. A może tak jeszcze obniżyć te dietki, są one prawie w wysokości najniższego wynagrodzenia, to tylko dieta. Ciągle słyszymy o dziurach w budżecie, a w skali roku możnaby tą wysokością coś załatać.
to są nasi radni zapominają o wpisaniu diet i o wyborcach swoich.
bzdurne oświadczenia majątkowe, każdy składa na koniec roku pit do US tam są dokładne dane o dochodach i zapłaconych PODATKACH!. Ludzie żywo zainteresowani są dochodami osób publicznych, a najbardziej istotne dla egzystencji państwa sa przecież podatki i ich wysokość płacona przez te osoby publiczne. Bardziej rozsądnym i cywilizowanym rozwiazaniem ujawniania dochodów byłoby podawanie wysokości zapłaconego podatku dochodowego za rok ubiegły ( z PIT-u).
wstydzcie sie osobiscie watpie .zeby chodz jedna zlotowke wydala na siebie z diety,ta kobieta rozdaje pieniadze biednym ,robi paczki etc.pani Grazyno :psy szczekaja karawana jedzie dalej: