czwartek, 28 marca 2024

Kraj

  • 2 komentarzy
  • 2217 wyświetleń

Poprawianie człowieka

Poprawianie świata mam już z głowy, odkąd postanowiłem, że zacznę tę czynność od siebie. Starczy mi zajęcia do końca życia. Dziś o poprawianiu człowieka... Poprawianie człowieka niektórym wpływa na poprawę humoru, innym - wręcz przeciwnie - humor może zepsuć...
A jak można człowieka poprawić i kto to robić powinien? Poprawiać można fizycznie, umysłowo i moralnie, a może jeszcze jakoś, o czym zapewne nie słyszałem... Fizycznie na przykład poprawiono ostatnio w Arabii Saudyjskiej dwie siostry syjamskie - Olgę i Darię, oddzielając je od siebie. Muszę przyznać, że nie mogę wyjść z podziwu nad umiejętnościami arabskich lekarzy chirurgów, a także nad gestem saudyjskiego następcy tronu, który to wszystko sfinansował...Myślę, że mój punkt widzenia podziela spora część czytelników.
Ratowanie komuś życia przez operację to poprawianie człowieka, a konkretnie naprawianie jego organizmu. I tu zaczynają się schody, bo już nie wszyscy wiedzą, co można naprawiać, a co nie...
Weźmy operacje plastyczne. Ileż u nas i nie tylko u nas wywołują emocji i kontrowersji...Czy wolno poprawiać Stwórcę i skorygować linię nosa albo powiększyć sobie "wsad" do biustonosza? O operacjach plastycznych krytycznie wypowiadają się nie tylko zawistnicy, którzy na nie nie mają kasy... Ja nie zabieram głosu...
A sprawa przetaczania krwi. Istnieje grupa ludzi przekonanych, że transfuzja krwi jest niedopuszczalna. Jakże chętnie krytykujemy albo nawet wyśmiewamy taki punkt widzenia. Tu od razu, aby nie zostać mylnie zaklasyfikowany, oświadczam, że jestem z w o l e n n i k i e m przetaczania krwi. Ratuje ona niejednokrotnie życie. Aha, jestem także przeciwnikiem aborcji. Natomiast, i tu , uwaga, biorę całą odpowiedzialność za to, co piszę, jestem zwolennikiem antykoncepcji. Powiem więcej - śmieszy mnie fakt, że ktoś w ogóle ma odwagę wtrącać się do sytuacji używania środków zabezpieczających. Zwłaszcza, że zabezpieczają one także przed chorobami, w tym przed tą najstraszniejszą, przed AIDS.
Na tym stwierdzeniu na razie kończę, licząc się także z faktem, iż ktoś zechce teraz mnie poprawić, a ściśle rzecz ujmując - moje poglądy. Jestem nawet gotów podjąć polemikę, oczywiście na pewnym poziomie. Bo w mule nie czuję się najlepiej, a natura nie zafundowała mi skrzeli. O czym może niektórzy nie wiedzieli...(Adam Stodolny)

Komentarze (2)

Poprawianie człowieka – trwa nieustannie od milionów lat. Zmiany postawy, wyglądu, zachowania, nawyków zachodzą nieustannie.
„Stwórca” zapewne jeszcze nie powiedział ostatniego słowa – jeśli chodzi o wygląd człowieka!
Nikt nie protestuje jeśli mówimy o ingerencji w rozwój intelektualny człowieka –wręcz przeciwnie – jest nawet obowiązek – poddania się ciągłemu udoskonalaniu ( np. szkolnictwo) - problemy zaczynają się w momencie gdy chcemy poprawić sobie wygląd zewnętrzny.
Zatem nie widzę nic zdrożnego jak ktoś sobie poprawi „nos”- odbieram to tak samo jak wizyte u fryzjera i zmianę fryzury.

Nie ma rzeczy niemożliwych. Cieszę się, że ludzkość jest już na takim etapie rozwoju technik medycznych. Moja babcia (nieżyjąca już od 20 lat) opowiadała mi, że jej babcia, chora na raka z wielkim smutkiem i żalem jednocześnia, zwracała się do Stwórcy, że ten nie wysłuchuje jej próśb o znalezienie właściwego lekarstwa, bądź szybkiej śmierci. Umierała w wielkich męczarniach życząc swoim wnukom czasów, by mogli "wymieniać" chore narządy. Kiedy słyszę o liczbie osób oczekujących przeszczepów, wydaje się nieprawdopodobne, by czas mógł stanąć w miejscu, a ludzie mogliby tracić nadzieję. Od czterech lat jestem wpisana do Ogólnopolskiego Rejestru Dawców Szpiku i Krwi Pępowinowej w Warszawie. Wierzę, że jestem tu na ziemi po to, by komuś pomóc.

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.