czwartek, 12 maja 2022
sobota, 29 stycznia 2022
Poprawianie człowieka – trwa nieustannie od milionów lat. Zmiany postawy, wyglądu, zachowania, nawyków zachodzą nieustannie.
„Stwórca” zapewne jeszcze nie powiedział ostatniego słowa – jeśli chodzi o wygląd człowieka!
Nikt nie protestuje jeśli mówimy o ingerencji w rozwój intelektualny człowieka –wręcz przeciwnie – jest nawet obowiązek – poddania się ciągłemu udoskonalaniu ( np. szkolnictwo) - problemy zaczynają się w momencie gdy chcemy poprawić sobie wygląd zewnętrzny.
Zatem nie widzę nic zdrożnego jak ktoś sobie poprawi „nos”- odbieram to tak samo jak wizyte u fryzjera i zmianę fryzury.
Nie ma rzeczy niemożliwych. Cieszę się, że ludzkość jest już na takim etapie rozwoju technik medycznych. Moja babcia (nieżyjąca już od 20 lat) opowiadała mi, że jej babcia, chora na raka z wielkim smutkiem i żalem jednocześnia, zwracała się do Stwórcy, że ten nie wysłuchuje jej próśb o znalezienie właściwego lekarstwa, bądź szybkiej śmierci. Umierała w wielkich męczarniach życząc swoim wnukom czasów, by mogli "wymieniać" chore narządy. Kiedy słyszę o liczbie osób oczekujących przeszczepów, wydaje się nieprawdopodobne, by czas mógł stanąć w miejscu, a ludzie mogliby tracić nadzieję. Od czterech lat jestem wpisana do Ogólnopolskiego Rejestru Dawców Szpiku i Krwi Pępowinowej w Warszawie. Wierzę, że jestem tu na ziemi po to, by komuś pomóc.