Fantazje erotyczne są czymś zupełnie normalnym. Pojawiają się u większości osób i w różnych momentach. Czasem pozwalają przeżywać „w głowie” to, czego nie jesteśmy w stanie osiągnąć na jawie, czasem odtwarzają wspomnienia. Mogą stać się przyczynkiem, do wprowadzenia czegoś nowego do związku, a mogą na zawsze pozostać tylko i wyłącznie fantazjami.
Niektóre osoby zastanawiają się, czy ich fantazje są dobre. Czy sam fakt tego, że będąc w związku z jednym mężczyzną, wyobrażają sobie siebie z kilkoma facetami naraz, jest może zły? Lub czy na przykład przykładny i kochający mąż, fantazjujący o nauczycielce syna, koleżance żony czy swojej szefowej przekracza granice? To prawda, że fantazje erotyczne mogą być kontrowersyjne, mogą też wywoływać u nas samych poczucie niesmaku. Samo fantazjowanie jest jednak czymś zupełne normalnym. Nawet jeśli pojawią się tam takie aktywności, jakich w rzeczywistości nie chcemy przeżyć realnie - to taki nasz wentyl bezpieczeństwa. Czasem jednak pragniemy, by się wydarzyły i tu może pojawić się problem...
U wielu osób rozmowa z partnerem/partnerką na tematy intymne budzi strach i opór. Nie czujemy się dobrze w takiej tematyce, ciężko nam się otworzyć, interpretować swoje zachowania. Problem staje się jeszcze większy, gdy w grę wchodzą fantazje wykraczające poza „normalność”, czyli te aktywności, które znacie na co dzień – a tak jest przecież często. Na przykład silny mężczyzna, który chce być zdominowany i wykorzystany przez swoją partnerkę (erotino.pl/39-strapony), delikatna i spokojna kobieta, pragnąca czuć ból (https://www.erotino.pl/189-klamry-i-klipsy-na-sutki-lechtaczke), seks z nieznajomymi – i to więcej niż jedną osobą jednocześnie, w dodatku hojniej wyposażonymi przez naturę niż partner (https://www.erotino.pl/blog/wiedza/pompka-do-penisa-opinie-i-polecane-modele). Jak o tym opowiedzieć, jak się podzielić, nie będąc w dodatku pewnymi reakcji partnera/ki? Nie ma na to łatwego sposobu, szczególnie jeśli obawiamy się, że druga osoba poczuje się dotknięta, zniesmaczona czy obrażona. Wtedy zapewne komunikowanie swoich fantazji nie będzie dobrym rozwiązaniem... A jeśli już na pewno chcemy to zrobić, to rozsądne może być zdecydowanie się na pomoc specjalisty, który poprowadzi całą rozmowę.
Jeżeli jednak takich obaw nie ma, to cóż, trzeba po prostu zacząć. Znaleźć odpowiedni do tego moment, czyli taki, kiedy obie strony są wypoczęte, odprężone, ich myśli nie obciążają żadne ważne sprawy prywatne czy zawodowe. Może to być czas po seksie, rozmowa może też zacząć się w trakcie pieszczot i przytulanek i jeśli fantazje trafią na odpowiedni grunt, to rozmowa o nich może stać się elementem gry wstępnej. Sama opowieść o tym, co dzieje się w waszej głowie, powinna być możliwie dokładna, rozbudowana. Przynajmniej jeśli komunikat jest skierowany do kobiety, bo ich wyobraźnia wymaga więcej szczegółów - same fantazje kobiet są też dużo bardziej rozbudowane, niż męskie. Panom wystarczy jeden obraz, panie tworzą nieraz całe sceny, w których znaczenie mają kolory, dźwięki i zapachy.
Wypada też określić, po co chcecie rozmawiać. Czy dlatego, by wspólnie dzielić fantazje i cieszyć się nimi - ale wyłącznie w głowie? Czy może po to, by wprowadzić je w życie? Oba wyjścia są dobre i pozwalają się zbliżyć partnerom. Zostawienie ich w miejscu do którego tylko wy macie dostęp również nie będzie błędem. Musicie się po prostu zastanowić, co dla was i waszego związku będzie lepsze. I bezpieczniejsze.
sobota, 23 listopada 2024
piątek, 22 listopada 2024
Komentarze (0)