czwartek, 28 marca 2024

Wiadomości

  • 12 komentarzy
  • 14698 wyświetleń

Pijany gonił TIR -a na DK 65

Oburzony pijany rowerzysta gonił ciężarówkę, która zdmuchnęła go do przydrożnego rowu. Jak twierdził "gdy już ją prawie miał" upadł kolejny raz i ze złamanymi żebrami trafił do szpitala. Szczegółowe okoliczności tego zdarzenia wyjaśniają monieccy policjanci.

21 września br. po południu dyżurny monieckiej Policji odebrał sygnał, że w przydrożnym rowie krajowej "65" leży mężczyzna a przy nim rower. Interweniującym policjantom 59 - latek tłumaczył, że podmuch przejeżdżającej ciężarówki zepchnął go do rowu. Oburzony i potłuczony rowerzysta natychmiast ruszył w pościg za oddalającym się tirem. Jak mówił "już go prawie miał", gdy pogoń zakończyła się kolejną wywrotką i upadkiem do rowu.

Okazało się, że kierujący jednośladem był pijany. Badanie alkomatem wykazało u niego ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna ze złamaniem żeber trafił do szpitala. Teraz nietrzeźwego rowerzystę czeka nie tylko leczenie złamanych po upadku żeber, ale także odpowiedzialność za jazdę w takim stanie - informuje KWP w Białymstoku

 


Komentarze (12)

jakis kolarz ze go tak prawie juz go mial ...

hehe :) dobre. już za samą historyjkę puściłbym go :)

podajcie nazwę tego alkoholu - niezły po nim odlot(!?)

ma chłopak fantazję , mógł mu zajechać drogę rowerem

nie ma co...kozak hehe

ha ha wyobraziłam sobie tę sytuację i to co mógł wtedy myśleć ten mężczyzna. Szkoda, że nikt tego nie nagrał. haha

Moze ta ciezarowka stala;p

Czy w czasach modernizacji dróg za środki unijne nie można było obligatoryjne wprowadzić zasadę by utwardzać pobocza drogi z myślą właśnie o rowerzystach czy ewentualnie awaryjnego zatrzymania się samochodów na poboczu?
Było by to znacznie tańsze niż ścieżka rowerowa a mocno ułatwiło życie rowerzystom, pieszym i kierowcom pojazdów samochodowych jednocześnie podnosząc bezpieczeństwo na drogach.
Fakt, że rowerzysta był pijany nie zmienia faktu, że problem bezpiecznego poruszania się po drogach dla rowerzystów jest nierozwiązany.

Trzeba być hardcorem.

Czy w czasach modernizacji dróg za środki unijne nie można było obligatoryjne wprowadzić zasadę by utwardzać pobocza drogi z myślą właśnie o rowerzystach czy ewentualnie awaryjnego zatrzymania się samochodów na poboczu?
Było by to znacznie tańsze niż ścieżka rowerowa a mocno ułatwiło życie rowerzystom, pieszym i kierowcom pojazdów samochodowych jednocześnie podnosząc bezpieczeństwo na drogach.
Okoliczność, że rowerzysta był pijany nie zmienia faktu, że problem bezpiecznego poruszania się po drogach dla rowerzystów jest nierozwiązany.

3 promile były dobrym znieczuleniem:)

a może kierowce nie zachowującego odstępu co najmniej 1.5m. karać jako usiłowanie morderstwa ?

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.