Felieton 29/16 z cyklu "Okruchy wspomnień"
CZY BĘDZIE ALBUM?
W swojej bibliotece przechowuję trzy niezwykłe albumowe wydawnictwa że starymi fotografiami Warszawy, Białegostoku i Ostródy, który niedawno otrzymałem od burmistrza miasta. Kiedy chcę odpocząć od pędu współczesnego świata siadam nad nimi w ciszy ze szkłem powiększającym. Dobrze zrobione zdjęcie zawiera mnóstwo szczegółów, które dostrzega się przy kolejnym, uważnym spojrzeniu. Za każdym razem wpadną w oko jakieś nowe detale architektoniczne, coś w wyglądzie pojazdów, w ruchach zwierząt, ubiór mieszkańców, nakrycia głowy a co najważniejsze: dostrzega się autentyczne, nie pozowane życie. Takie fotografie „ustrzelonej” rzeczywistości powstają gdy fotograf cofa się w cień. Nawet nie wiedziałem, że taki skarb z przeszłości Grajewa posiada Marek Mołczanowski a to za sprawą jego ojca Mikołaja pasjonata fotografii.
Bohater mego felietonu przyjechał z rodziną do Grajewa w 1946 roku z Wołynia uciekając przed banderowcami. W Grajewie mieszkał jego szwagier lekarz weterynarii Adolf Hałuniewicz. Przedsiębiorczy pan Mikołaj założył Spółdzielnię „Jedność” prekursora PZGS, po niej BPP czyli Budowlane Przedsiębiorstwo Powiatowe znane jako „Bep”, które przekształciło się w BSP czyli Budowlaną Spółdzielnię Pracy, mającą swoją siedzibę przy Parku Miejskim, tam gdzie dzisiaj jest ośrodek szkolenia kierowców. Jego ostatnim pomysłem było tzw. chałupnictwo. W PSS „Społem” zorganizował Dział Pracy Nakładczej, który rozdzielał surowiec, nadzorował produkcję w domach i odbierał gotowy towar z dzianiny i tkanin. Pan Mikołaj w latach 50-tych był także prezesem klubu „Warmia” Grajewo zrzeszonym wówczas w pionie „Budowlani”. Zmarł przedwcześnie w 1966 roku w wieku 62 lat. Żona pana Mołczanowskiego Anna była nauczycielką. Starszy syn Jurek nauczyciel W-F był jednym z najzdolniejszych piłkarzy „Warmii” lat 60 – tych. Młodszy Marek elektronik w chwilach wolnych od napraw często psujących się wówczas radzieckich telewizorów grał namiętnie w ping – ponga. W celuloidową piłeczkę toczyłem wielokrotnie z obydwoma trudne mecze ze zmiennym szczęściem. Siostra Irena wyszła za mąż za Zdzisława Zalewskiego klubowego kolegę Jurka i pracowała w administracji grajewskiego Szpitala. Wspominam o rodzinie pana Mikołaja gdyż jego pasja jest częściowo związana z fotografowaniem najbliższych. Przy tej okazji uwieczniał miasto.
Zbiór Mikołaja Mołczanowskiego dotyczący Grajewa liczy 912 fotografii głownie z lat 50/60. Ich właściciel Marek prezentował je po raz pierwszy podczas nocy muzeów w maju br w Grajewskiej Izbie Historycznej. Sygnalizowania w moich „Okruchach wspomnień”. Nie wszystkie doskonałe wykadrowane czy podświetlone ale czy o takie szczegóły można mieć pretensje do inteligentnego amatora fotografii gdy - w większości nie pozowane - pokazują z zacięciem reporterskim tamtych Grajewian i życie Miasta, którego już nie ma? W wiele zdjęć można „wejść”. Oglądający patrzy na sytuacje z pozycji świadka. To zbiór sensacyjny, warty specjalnego wydania. Poniżej prezentuję część owych fascynujących fotografii. Drogi czytelniku, wpatruj się na ponumerowane fotki razem ze mną i spróbuj przenieść się w tamte lata.
1. Kościół pw. Św. Trójcy z nieistniejąca zabudową. Jest tam dzisiaj parking.
2. Główne skrzyżowanie z harcerzami uczącymi ludzi prawidłowego przejścia. Taki był wtedy ruch drogowy. Skromny drogowskaz. Obdrapana elewacja budynku.
3. Charakterystyczny kiosk pana Sulewskiego. Zimą w śniegu wyglądał jak lukrowany piernik. Po lewej wejście do konsumu, osławionego przybytku za żółtymi firankami. Jedli tam i zaopatrywali się milicjanci, funkcjonariusze SB i PZPR. W głębi na prawo puste miejsce, na którym wybudowano biuro „Społem” i delikatesy.
4. Czyn społeczny zapewne pierwszomajowy w centrum na schronie. Z tyłu budynek Komitetu Partii. Przy nim po prawej dziś nieistniejący budynek sklepu z zabawkami.
5. Pierwotna siedzibą biura PSS „Spodem” na ul. Kirszbauma (Traugutta). Wyjście pracowników na miejsce zbiórki przed pochodem 1Maja.
6. PSS przed pochodem. Z przodu druga od l. Teresa Pisowacka, obok w białym stroju p. Wanda Kołomyjska. Z tyłu prezes Edward Rzepiejewski. Druga z p. twarz p. Zalewskiej.
7. PSS przed pochodnej. Na pierwszym planie druga z l. Zenobia Sulewska. Druga z. p. Teresa Niedźwiecka (?)
8. Grupa nauczycieli przed pochodem. Od l. 2 – Maria Szotko, 4 – Antonina Bogusławska, pierwsza z p. Krystyna Kalinowska.
9. Nauczycielki w pochodzie. Od l. 2 – Natalia Borkowska, p. Wroczyńska, Maria Mikołajewska. Przed nimi w marynarskiej bluzce córka p. Mikołajewskiej.
10. Główna i jedyna trybuna stadionu „Warmii”. Wtedy na mecze chodziła chętnie płeć piękna.
11. Mały kiosk przy kościele. Prawdopodobnie z obwarzankami i słodyczami.
12. Majowe Dni Oświaty, Książki i Prasy. Pochód bohaterów książek. Na pierwszym planie z „Lalki” B. Prusa Henrykiem Klimaszewskim w stylowym stroju.
W tle jedyny wtedy w mieście hotel na ul. Ełckiej. Za nim wejście do Zakładu Wulkanizacyjnego A. Michalska i ciąg przedwojennej zabudowy: barak ze sklepikami i małymi warsztatami. Tam m. in. mieściła się „Tania Jatka” i warsztat p. Zamajtysa.
13. Milicjant na służbie na Kąpielisku Miejskim. Prawdopodobnie p. Szymanowski.
14. Kąpielisko Miejskie. Taras przebieralni najlepszym miejscem do opalania się.
15. Występ na tarasie przebieralni Kąpieliska. Może na otwarcie? To zespół ludowy przy BSP.
16. Procesja na Boże Ciało.
17. Karnawałowy bal zakładowy we własnej firmie.
18. Bal zakładowy. Panie w modnych fryzurach a la Kasia Sobczyk.
19. Bal „Predomu”. Orkiestra od l. Ryszard Kulikowski, Zenon Buzon, nn.
20. Bal „Predomu”. Na środku za biurkiem kier. Szymon Jegliński. Z l. Zygmunt Klimaszewski, saksofonista.
21. Bal karnawałowy. Za perkusją Tadeusz Łojewski, z saksofonem Zygmunt Klimaszewski. Z prawej twarz Waldemara Millera, ojca Marcina z „Boysów”.
22. Czy to otwarcie SP 2? Na środku od l. dyr. Władysław Urbanek.
23. Harcerze z milicją podczas kontroli niewielkiego ruchu drogowego.
24. Czyn społeczny w centrum miasta. Z tyłu konsum. Za droga na Białystok nieistniejąca, stara zabudowa ze sklepikami.
25. Wyjście na miejsce zbiórki pochodu pierwszomajowego.
26. Odsłonięcie tablicy pamiątkowej w bloku na rogu ulic Białostockiej i Konstytucji 3 Maja pamięci rozstrzelanych Bojowników o Wolność i Demokrację. Przemawia przewodniczący Powiatowej Rady Narodowej Witold Terlecki. Za żołnierzem stoi mój Ojciec odpowiedzialny z Urzędu Miasta za techniczną stronę ceremonii. Ponoć nie byli to bojownicy, a jeśli to nie o wolność i demokrację, ale… nie nam śmiertelnikom ich sądzić.
Zbiór fotografii Mikołaja Mołczanowskiego wprost zachęca do pamiątkowego wydawnictwa. Połączone ze współczesnymi fotkami tych samych miejsc stworzą unikatowy album Grajewa - jego reklamową wizytówkę. Panie burmistrzu. Oto pomysł na piękny, wartościowy album - gadżet dla gości Miasta. Mońki już coś takiego mają.
Antoni Czajkowski