Piłkarze WARMII Grajewo w Wielką Sobotę w Białymstoku wygrali trzeci, kolejny ligowy mecz. Tym razem grajewianie pokonali MOSP Białystok 3:2. Mecz odbył się na sztucznej nawierzchni białostockiego stadionu miejskiego, co na pewno nie było przywilejem WARMII, która na co dzień trenuje już i rozegrała dwa mecze w lidze na naturalnej nawierzchni.
Do Białegostoku nasz zespół pojechał bez kontuzjowanych Sypytkowskiego i Mikuckiego oraz rehabilitujących się Koszczuka i Tuzinowskiego. W meczowej 18-tce zabrakło też Macieja Krupy. W 10 minucie fantastycznym strzałem z 40 metrów popisał się Marcin Arciszewski i grajewianie prowadzili 1:0. Młody zespół MOSP prezentował się bardzo dobrze i choć nasza drużyna przeważała, to do przerwy nie padło więcej bramek. Po przerwie w 53 minucie Dzierzgowski zagrał do Bogdaniuka, który mocnym strzałem pod poprzeczkę podwyższył na 2:0. Zaledwie trzy minuty później akcja Chylińskiego, podanie Koniecki do Dzierzgowskiego i WARMIA prowadziła 3:0. Wydawało się, że jest po meczu zwłaszcza, że tuż potem Chyliński miał okazję do zdobycia kolejnego gola. Tymczasem białostoczanie w 58 minucie wykorzystali błąd naszej obrony i Tsishkin strzelił bramkę na 1:3. W 65 minucie Dzierzgowski nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem i od tego momentu zaczęli sobie coraz śmielej poczynać gospodarze. W 75 minucie Karol Klich pokonał Sobolewskiego i zaczęło pachnieć sensacją. Na szczęście utrzymaliśmy wynik do końca, choć przyszło WARMII grać w osłabieniu po czerwonej kartce dla Piotra Chylińskiego tuż przed końcem meczu.
Podsumowując – za roztrwonienie wysokiego prowadzenia należy się naszemu zespołowi reprymenda. Jednak trzy kolejne wygrane i to z zespołami, które zaciekle bronią się przed spadkiem walcząc o każdy punkt to powód do pochwały. Zwłaszcza, że póki co WARMIA nie wydaje się być w najwyższej formie a kontuzje niestety osłabiają drużynę.
Za tydzień w Grajewie nasz zespół zmierzy się z CRESOVIĄ Siemiatycze.
Skrót z meczu: https://youtu.be/NrQu9EWRsL0
03.04.2021 Białystok, Stadion Miejski przy ul. Słonecznej (boisko ze sztuczną nawierzchnią)
MOSP Białystok – WARMIA Grajewo 2:3 (0:1)
Bramki: 0:1 Marcin Arciszewski 10′, 0:2 Arkadiusz Bogdaniuk 53′, 0:3 Tomasz Dzierzgowski 56′, 1:3 MIkita Tsishkin 58′, 2:3 Karol Klich 75′
MOSP: 96.Piećko – 2.Zabłocki, 3.Grabarz (Kpt), 21.Mularczyk, 7.Bućko, 8.Grygoruk, 9.Leonowicz, 10.Tsishkin (67′ 14.Klich), 4.Sawicki (76’ 13.Kapla), 19.Osypiuk, 99.Karol
REZERWA: 12.Dzikiewicz – 13.Kapla, 14.Klich, 15.Deineka, 18.Sosnowski, 17.Kuźmicki, 77.Charkiewicz
TRENER: PIotr Szydlłowski
WARMIA: 1.Sobolewski – 5.Randzio (Kpt), 17.Arciszewski, 18.Edison, 4.Śleszyński (46′ 6.Chyliński) – 19.Wójcicki (46′ 9.Bogdaniuk), 15.Koniecko (79′ 16.Chmielewski), 3.Domurat, 8.Bińczak – 7.Kondratowicz (62′ 10.Popławski), 11.Dzierzgowski (79′ 13.Hołtyn)
REZERWA: 12.Święciński – 2.Kwieciński, 16.Chmielewski, 6.Chyliński, 9.Bogdaniuk, 13.Hołtyn, 10.Popławski
TRENER: Leszek Zawadzki
Sędzia: Radosław Jemielity (Podlaski ZPN)
Żółte kartki: Tsishkin (MOSP), Edison, Sobolewski, Bogdaniuk, Chyliński (dwie) (WARMIA)
Czerwona kartka: Piotr Chyliński 90′ + 2′ (w konsekwencji drugiej żółtej kartki)
Janusz Szumowski
piątek, 22 listopada 2024
wtorek, 19 listopada 2024
Brawo WG. Zauwazylem poprawe w grze naszego zespołu, odkad do niego przyszedł nowy szkoleniowiec a mowa o panu Leszku Zawadzkim. Mam. Nadzieje ze ta dobra gra a z nia wynikajace ostatnie wyniki zespolu beda z nami również w przyszłym sezonie. Bo tak naprawde w tym sezonie sa jedynie jakies matematyczne szanse ale to nasi rywale. By musieli wszystko. Przegrywac a My wygrywac. Więc apeluje do piłkarzy i trenera zeby ta forma i takie wyniki byly z nami w następnym sezonie i liczę w następnym sezonie na awans do wyższej ligi, bo z kim jak z kim, ale z panem Leszkiem i jego doswiadzeniem trenerskim jest to. Mozliwe, jeśli wszyscy tylko będziemy tego chcieli. Tu odniose sie do zarządu i wszystkich osob zwiazanych z klubem. Czy zastanawialiscie sie kiedys co by dal nam awans, klubowi i miastu??? Odpowiedz chyba znacie... Przyciągnęło by to. Więcej kibiców na stadion a z tym wiekszy zysk z biletów, promocja miasta na terenie calej polski a nie tylko okolicznych miasteczek, gdzie musimy jeździć i kopać jak. Przyslowiowe kopacze... Jak dlugo jeszcze będziemy..... Czy pan Zawadzki i oczywiście piłkarze przypomną nam jak to bylo kiedyś w 3 lidze? /