26 kwietnia 2018r. w Sali widowiskowej Grajewskiego Centrum Kultury odbyły się eliminacje miejskie do XXVI Wojewódzkiego Festiwalu Piosenki Przedszkolaków "Mama, tata i ja".
Jury w składzie Monika Soroko - kierownik programowa GCK, Aleksandra Szejda - instruktor wokalu GCK oraz p. Ryszard Jasionowski - muzyk, nauczyciel PSM I stopnia w Grajewie przyznało tytuły laureata i wyróżnienia.
Laureaci:
Zuzanna Jaczyńska - Przedszkole Miejskie nr 2
Michał Moszczyński - Przedszkole Miejskie nr 1
Malwina Krukowska - Przedszkole Miejskie nr 4
Wyróżnieni:
Natalia Pietrzak Przedszkole Miejskie nr1,
Hubert Górski Przedszkole Miejskie nr 2,
Patrycja Kurzątkowska Przedszkole Miejskie nr 2,
Kalina Jankowska Przedszkole Miejskie nr 4,
Maja Łukawska Szkoła Podstawowa nr 4,
Malwina Jasińska Szkoła Podstawowa nr 1,
Weronika Zyskowska Szkoła Podstawowa nr 2,
Gabriel Kuizinas Przedszkole Miejskie nr 1,
Milena Bąk Przedszkole Miejskie nr 6,
Olga Gajdzińska Przedszkole Miejskie nr 1.
Eliminacje wojewódzkie odbędą się 11 maja 2018 r. w siedzibie WOAK przy ul. Św. Rocha 14 w Białymstoku.
Zwycięzcom gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów.
środa, 27 listopada 2024
wtorek, 26 listopada 2024
zdjęcia macie?
Występy dzieci wspaniałe tylko jury nieuczciwe a pani ,która wypowiadała się na końcu nie powinna robić przykrości dzieciom mówić im ,ze „maja wadę wymowy lub rap to nie piosenka „
Żenujące były komentarze pań z jury dotyczące dzieci wystawianych w konkursie. Drogie panie, takie wypowiedzi nie przystoją nikomu, a już najbardziej oceniającym. Nie wszystkie dzieci są super uzdolnione. I nie chodzi o to żeby za wszelką cenę zająć pierwsze miejsce. Według Was dziecko z wadą wymowy badź z ciut słabszą pamięcią nie zasługują na udział w konkursie? I czy nauczyciel wystawiający takie dziecko jest słabym nauczycielem? Wstyd i jeszcze raz wstyd. A konkurs piękny. Gratulacje dla dzieciaków.
Pretensja do nauczycieli, że wysyłają dzieci z wadą wymowy na konkurs, a wyszkolone w tym kierunku jury same wysłało do Białegostoku chłopca z wadą wymowy. Żenada. Zamiast pochwalić dzieci, podziękować za udział, to pokazują swoje grymasy. Najwyższy czas zmienić to nieuczciwe i pretensjonalne jury, które punktuje tylko dzieci uczęszczające na zajęcia do GCKu.
Potwierdzam Monia. Dzieci włożyły dużo pracy i czasu w przygotowania a zamiast pochwal była totalna krytyka zero zachęty... przecież to małe dzieci i przeżywają po swojemu. Takie uwagi powinny być kierowane do przedszkoli lub przed konkursem powinny byc specjalne wytyczne a nie przy dzieciach w czasie konkursu wytyka się błędy w bardzo nieinteligentny sposób nie biorąc pod uwagę stresu wz z występem na ' wielkiej scenie' tylko z grubej rury jak tak można. Może nie znam się ale tak to odczułam.
Brawo popieram
To są przedszkolaki, które kochają śpiewać, i takie podsumowanie Pani Sz... było nie na miejscu. Wszystkie dzieci pięknie zaśpiewały, obiektywnie podsumowując, werdykt był niesprawiedliwy, a komentarz po werdykcie - DNO.
Jeżeli dziecko ma wadę wymowy to obowiązkiem pani przedszkolanki jest uświadomienie rodzicom, że logopeda jest konieczny, a nie wysyłanie dzieci na konkurs wokalny. Odrobinę samokrytycyzmu proponuję. Ja wiem, że każde dziecko jest kochane, a najbardziej własne. ,,Moje dziecko sepleni - nie, to niemożliwe" i wcale się nie pieści w wieku 5 lat. Jury powiedziało prawdę - trzeba posłuchać i na przyszłość wyciągnąć wnioski. Śpiewać mają dzieci, którym wychodzi to dobrze, a nie wszystkie, których rodzice sobie tego życzą.
Śpiewać mają dzieci, którym wychodzi to dobrze, a nie wszystkie, których rodzice sobie tego życzą. - Nie zgadzam się - śpiewać każdy może...
Dobry wieczór, przepraszam wszystkich Państwa, których uraziły moje uwagi. Moim celem nie było obrażenie uczuć ani Państwa, ani Państwa dzieci, jedynie zwrócenie uwagi na dobór repertuaru, możliwości wokalne dzieci, pomoc im w wymowie (tu nie chodziło tylko o śpiewanie). Tak jak powiedziałam na scenie- było mnóstwo dzieci, które miały ogromny potencjał, ale coś sprawiło, że występ nie był do końca udany. Ze względu na to, iż Pani Monika pochwaliła dzieciaki, ja już tylko przekazałam uwagi. Jesli poczuliście się Państwo urażeni- jeszcze raz najmocniej przepraszam i zapewniam, że nigdy nie zasiadam w jury, jeśli w konkursie biorą udział „moje” dzieci. Z wyrazami szacunku, Aleksandra Szejda