Ponad 30 wójtów oficjalnie opowiedziało się przeciwko pomysłowi PiS, by samorządowcy mogli być wybierani tylko na dwie kadencje. - Jeżeli robimy coś złego, to posadźcie nas - mówił Mirosław Lech, wójt Korycina, przewodniczący Zarządu Związku Gmin Wiejskich Województwa Podlaskiego. - Jest przecież kilkanaście służb, które rozliczają nas z wykonanej pracy.
Samorządowcy podkreślają, że dzięki sprawowaniu urzędu dłużej niż dwie kadencje znają swoich wyborców, ich potrzeby, a także wiedzą znacznie więcej o gminie niż osoba, która dopiero obejmuje stanowisko. - opisuje wspolczesna.pl
wtorek, 10 września 2024
wtorek, 10 września 2024
W demokraci obowiązuje zasada równości. Jeśli dwie kadencje to także i posłowie.
W pierwszej kolejności 2 kadencje dla sejmu,likwidacja senatu i badania lekarskie dla kandydatów na posłow.
To chyba nie jest demokratyczne. Wyborcy decydują kiedy ktoś już nie nadaje się do danej funkcji i go nie wybierają. Nie można ograniczać prawa wybieralności kandydatom "bo się nadaje" i będzie wybierany w swoim środowisku jak też nie można ograniczać prawa wyboru dla wyborców " wybierzcie Tego bo Tamten już był".
Dwie kadencje i dla dyrektorów szkół a nie siedzą latami i tylko przekazują sobie stołki po rodzinie.Dwie kadencje to sporo czasu aby się wykazać a potem zmiana szkoły i w następnej niech pracują może zmniejszy się kumoterstwo....niech władza i nad tym pomyśli
Niech każdy nabywa prawa emerytalne po dwóch latach swojej uczciwej pracy 500 zl. I nie będzie bezrobocia. Na dzieci dają niech i na dorosłych dają. Rulez
Ale fajnie !!! (pierwszy krok do rotacji) wreszcie i ja zabłysnę.
Dla dyrektorow w przedszkolach i szkolach zrobic najwyzej 2 kadencje to wtedy moze bedzie mniejsze bezrobocie. Niech inni nauczyciele wykaza sie swoimi umiejetnosciami.