piątek, 26 kwietnia 2024

Kraj

Kronika 997 Ełk

27.07.2009 r.

KPP Ełk: Najpierw pomagał wstać, a potem ukradł torebkę

23-letni Zdzisław K. ruszył na pomoc kobiecie, która przewróciła się na chodnik. Nie był jednak bezinteresowny. Przy okazji ukradł jej torebkę, w której znajdował telefon komórkowy, dokumenty i 500 złotych. Teraz uczynny złodziej odpowie przed sądem. Grozi mu kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.

Do zdarzenia doszło w piątek wieczorem w Ełku. 60-letnia pokrzywdzona szła ulicą Armii Krajowej.  Była pod wpływem alkoholu. W pewnym momencie przewróciła się na chodnik.  Od razu podbiegł do niej młody mężczyzna. Pomagał kobiecie wstać. Okazało się, że nie był bezinteresowny. Skusiła go torebka poszkodowanej, więc szybko ją chwycił i uciekł w blokowiska. 60-latka nie zdążyła zareagować. O całej sprawie powiadomiła policjantów. Funkcjonariusze w wyniku podjętych czynności ustalili i zatrzymali sprawcę tego przestępstwa. Był nim 23-letni Zdzisław K. Policjanci odzyskali też telefon komórkowy.

23-latek usłyszał zarzut kradzieży. Grozi mu kara nawet 5-letniego więzienia.


KPP Ełk: Ukradł telefon, a potem go zgubił

25-letni Artur A. krótko cieszył się łupem. Okazało się, że miał dziurawe kieszenie i skradziony telefon komórkowy po prostu zgubił. Nie uniknie jednak odpowiedzialności za kradzież.  25-latek miał już konflikt z prawem. Dlatego teraz grozi mu nawet 7,5 roku pozbawienia wolności.

Do zdarzenia doszło w sobotę późnym wieczorem w jednej z miejscowości pod Ełkiem. Na ławce siedziała para młodych osób całkowicie zajęta sobą. Moment ten postanowił wykorzystać pijany Artur A. 25-latek przysiadł się i zabrał telefon komórkowy należący do pokrzywdzonego. Chłopak dopiero po jakimś czasie zorientował się, że został okradziony. Zawiadomieni o tym policjanci od razu podjęli czynności. Wraz z pokrzywdzonym opatrolowali teren. Okazało się, że na plaży wśród innych osób znajduje się sprawca.  Artur A. został zatrzymany. 23-latek przyznał się do kradzieży. Jak stwierdził, krótko cieszył się łupem. Okazało się bowiem, że skradziony telefon zgubił, bo miał dziurawe kieszenie.

Policjanci ustalili, że nie był to pierwszy konflikt z prawem 25-latka. Teraz za dokonanie kradzieży Arturowi A. może mu grozić nawet do 7,5 roku pozbawienia wolności. 

Komentarze (0)

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.