poniedziałek, 5 maja 2025
poniedziałek, 5 maja 2025
Mam nadzieję, że spotka ich odpowiednia kara.
No zawasze jakis konfident musi sie znalesc moze mial ochote zjeść rybe a niemial kasy to se nałapał
kupcie karty jak kazdy i sobie łówcie, my bulimy ponad 200zł za karty i taka ilość ryb łowimy miesiącami jak np: na Toczyłowie gdzie ryba zagineła... karac, karać karać....
Dowalić im po 5 tys.kary na cel zarybienia rzeki żeby na przyszłość się odechciało
jesteś głupi to płać 200zł, ja złodziejom płacić nie będę.Sami kłusują widziałem nie raz, a członkowie (społeczniaki) łowią nie wymiarowe ryby i w okresach ochronnych( szczupak).
Zadzwonil, bo chcial pozbyc sie konkurencji i spokojnie sam poklusowac. Rozmawialem w zeszlym roku z gosciem z klubu pletwonurkow. Powiedzial, ze moze zalatwic "kazda rybe (sum, sandacz, wegorz) w praktycznie kazdej ilosci". Mowil, ze ma wielu klientow np. na wesela albo zamowienia do restauracji. W tym kraju nadal jedni moga krasc calymi garsciami, a jakis przygodny wedkarz, ktory przyjechal zrelaksowac sie na chwile, nie moze miec zbyt wielu wedek. Nie popieram klusowania, ale jak tak dalej pojdzie, to w wodzie beda tylko zaby i wodorosty...
Ten konfident z BPN-u to stary kłusol.Kłusuje legalnie na cichym łeku i nikt mu nic nie zrobi!!!
Według prawa wszystko co służyło do kłusowania przepada, łódka , wodery, sieci nawet samochód.
Przed komuniami w poprzek rzeki Biebrzy siatki są rozstawione co kilkaset metrów, aż dziw bierze że coś w tej rzece jeszcze pływa.
kłusownicy jaki zawód sobie wybrali po co łapać można kupić albo kupić kartę na łapanie ryb żeby nie stawać przed sądem co za durnie nie umnieją myśleć
kat- sam jesteś kłusownikiem albo nie masz pojęcia o wędkarstwie. Każdy uczciwy wędkarz widząc łamanie przepisów powinien interweniować. Skoro jesteś sam złodziejem to nie nazywaj innych.
ryba zaginela ni eprzez klusownikow, tylko przez glupote wladz, ktore wydzierzawilo jeziora za grosze, a dzirzawcy trylko lowia ryby. Mowie o jeziorze rajgrodzkim. jak byl kiedys PGR, to jezioro bylo zarybiane i rybacy ryby tonami lapali niewodem, a teraz na kilogramy , a raki tez zginely.
Straż parkowa to najwięksi kłusole napierdala..ją ryby rybałko i mówią że łowią w celach naukowych bolenia a szczupaków i linów całą skrzynkę przy okazji złowili
Ci co sa za klusownikami to sa zwykle debile,bez szkoly i bez elementarnej wiedzy i inteligencji.Szkoda sie duzo rozpisywac tutaj bo temat jest znany szczegolnie w polsce.Wiadomo ze szewc nie placi za naprawe swoich butow a piekarz nie kupuje chleba ,wiec Ci co pracuja ogolnie mowiąc z rybami maja je za darmo.Nie ma co sie dziwic na calym swiecie tak jest.A tym pajacom i zlodzieja z Gonądza powinni wlepic sowite kary i podac nazwiska DO PUBLICZNEJ WIADOMOSCI.