poniedziałek, 14 października 2024

Wiadomości

  • 11 komentarzy
  • 13867 wyświetleń

Język angielski z kłopotami

Nauka języka angielskiego od pierwszej klasy jest nośnym i słusznym pomysłem, który spodobał się wielu rodzicom. Problem w tym, że zatrudnienie wykwalifikowanego anglisty w szkole graniczy z cudem. Nauczycieli j. angielskiego brakuje już nie tylko w placówkach wiejskich, ale i miejskich.

- Z nauczycielami języka angielskiego od zawsze są kłopoty. Właściwie od kiedy pracuję w tej szkole co roku jest to problem numer jeden. Jak na razie mamy anglistę i zajęcia z pierwszakami odbywają się planowo, ale czy tak będzie przez cały rok szkolny – trudno przewidzieć - tłumaczy Jolanta Samaszko, dyrektor SP w Wierzbowie.

Rok szkolny 2006/ 2007 – pierwszy, w którym naukę języka angielskiego rozpoczęto od pierwszej klasy szkoły podstawowej. Zgodnie z projektem Ministerstwa Edukacji Narodowej, uczniowie przez dwie godziny w tygodniu mają stawiać pierwsze kroki w angielskim. Założenie słuszne, choć nie zwykle trudne do realizacji, zwłaszcza na wsi, gdzie od lat brakuje nie tylko anglistów. 

- W tym roku szkolnym na szczęście udało się nam pozyskać nauczyciela j.angielskiego. W poprzednich latach bywało z tym różnie. Niestety praca na wsi, w niepełnym wymiarze godzinowym nie należy do atrakcyjnych. Osobiście znam wielu młodych ludzi, który już po licencjacie z anglistyki wyjeżdżają w poszukiwaniu pracy do Anglii - powiedziała Halina Szklarzewska, dyrektor SP w Białaszewie.

Dyrektorzy szkół podkreślają, że do pracy w szkole trudno namówić nawet studentów anglistyki, którzy zamiast pracy z dziećmi wolą udzielać prywatnych korepetycji lub zatrudniają się w prywatnych firmach.  

- Nauczyciel stażysta zarabia niewiele. Jeśli absolwent filologii angielskiej ma do wyboru pracę w szkole za 600 zł i etat w firmie za dwu-trzykrotnie większe pieniądze, oczywiście wybiera to drugie – dodaje Halina Muryjas-Rząsa, dyrektor SP Nr 4 w Grajewie.

Aby pozyskać nauczyciela j.angielskiego na rok szkolny 2006/ 2007 r. dyrektor SP Nr 4 wykonała dziesiątki telefonów, przejrzała setki ogłoszeń o prace. W końcu po wielu rozmowach udało się pozyskać anglistkę z oddalonego o 50 km... Pisza. Od początku roku szkolnego anglisty szuka dyrekcja ZS Nr 2 w Grajewie. Jak na razie bezskutecznie.

Adam Mazurek, e-Grajewo.pl 

Komentarze (11)

jak skoncze anglistyke to mozecie mnie przyjąc do pracy :D:D
pozdrawiam

mi dobrze idzie angielski w czytanie itd.ale odrabianie pracy domowej to ja nie wiem:(mam juz 2 kropki z angielskiego:(



To niech wrócą do nauki j.rosyjskiego i niemieckiego. Dlaczego wszyscy mówią i piszą tylko o angielskim ? To monopol jakiś.

ale jez. rosyjskiego i niemieckiego tez ucza w szkolach tylko, ze z nauczycielami tych przemiotow nie ma problemu

co z tego że uczą, skutki są marne a dzieci na lekcjach robią co chcą,i tak nic nie umieją bo nauczyciele nie potrafią nad nimi zapanować i z tej nauki nic niev wychodzi!!!

BO TRZEBA ZATRUDNIC NA CAŁY ETAT A NIE TYLKO NA ROK SZKOLNY A POTEM NA WAKACJE KONIEC UMOWY I IDZ GDZIE CHCESZ, A NARZEKAC TO ŁATWO I MÓWIĆ JADĄ ZA GRANICĘ. TRZEBA DAC PRACOWNIKOWI NORMALNE POBORY ........................... BEZ CENZURY TYLKO PROSZĘ.

Sam znam wspaniałych młodych ludzi z Grajewa którzy mogliby uczyć J.angielskiego ale kto ich chce zatrudnić MUSIELI WYJECHAĆ? Napiszcie wreszcie jakie kokosy zarabiają nauczyciele i jak wygląda ich praca zero szacunku! i bardzo dobrze może wreszcie coś zmieni się w szkołach i ktoś zaczne normalnie płacić młodym ludziom a rodzice zaczną interesować się kto i jak uczy i JAK ZACHOWUJĄ SIĘ ICH DZIACIAKI więcej zainteresowania szkołą kochani RODZICE i nie w kwestii ciągłych pretensji a wspólnej pracy nad naszymi wspólnymi dzieciakami, które kiedyś będą dorosłe i też będą szukać pracy

A my nie dorastamy nawet do pięt mieszkańcom innych krajów Unii Europejskiej co się tyczy oświaty. Raz ze nauczyciele zarabiają kilka razy więcej, dwa szkoły są lepiej wyposażone i dzieci uczą sie od najmłodszych lat przynajmniej dwóch języków obcych. A u nas? Wielki deficyt anglistów i trudno sie dziwić? A co z innymi jezykami? Przecież są germaniści , rusycysci czy romaniści bez pracy????? Wielka paranoja..czy wszyscy musza władac angielskim? W Unii Europejskiej obowiazują też inne. Może czas wprowadzić inne języki jezeli brak jest anglistów czy też wprowadzić po 2 języki obce??? Znam osobiście takich nauczycieli którzy zastąpiliby nie jednego anglistę. Ale cóż???Moda na angielski trwa.................

to prawda ostatnio w naszym kraju panuje moda na angielski, jakby caly swiat juz nie mowil innymi jezykami..... , ale to sie kiedys skonczy tak samo jak byl czas na rosyjski , ktory do dzisiaj bardzo jest potrzebny w wielu firmach i O rety niestety nikt z Polakow juz nie mowi poprawnie w tym jezyku....:)))

tak dziwicie sie ze z jezykiem angielskim sa klopoty .... jak bylam w polsce ... przez 6 lat uczylam sie angielskiego .... i co roku mialam innego nauczyciela ... ktory inaczej uczyl i mial inne wymagania ... ostatniego roku przed moim wylotem z polski ... w klasie gimnazjum mialam nauczycielke od jezyka angielskiego ktora byla z Rosji ... uczyla jezyka angielskiego a co z tego wszystkiego jest najsmiesznejsze to nawet po polsku czytac nie umiala ... i dziwicie sie ze dzieci nie umieja angielskiego albo ze sa klopoty ...
gdyby nie bylo szkol prywatnych z jezykiem angielskim ... to byly by jeszcze wieksze klopoty ... ale niestety nie wszyscy maja pieniadze ... aby ich dzieci mogly pojsc do takich szkol ... to co sie dzieje w polskich szkola to jest straszne ...

hmmm jezeli dzieci maja problemu z nauka jez. angielskiego to na pewno jez. rosyjski czy niemiecki nie bedzie im szedł lepiej :D albo moze czas wprowadzic jakis inny jezyk do grajewskich szkoł? czy istniaja tyl angileski rosyjski czy niemiecki? godne zastanowienia

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.