Tytułem repliki na tekst pt. "Wodociągi mają na siebie zarabiać", który ukazał się w prasie lokalnej prostuję informację jakoby Miasto "dokładało" do kosztów działalności Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Grajewie.
W budżecie Miasta już od wielu lat nie istnieje pozycja pt. ”Dotacja przedmiotowa dla ZWiK”. Koszty bieżącego funkcjonowania Zakładu pokrywane są wyłącznie z przychodów Zakładu. Dotacje, jeżeli były, były dotacjami celowymi na inwestycje, ponieważ cena wody i ścieków zgodnie z przepisami nie zawiera odpisów amortyzacyjnych od posiadanych środków trwałych i w związku z tym, nie zapewnia odtworzenia majątku. Przepływ pieniądza, jeżeli był, odbywał się natomiast w stronę przeciwną. Na przykład w roku 2007 Zakład wypracował nadwyżkę finansową, którą zgodnie z przepisami prawa przekazał Miastu. Mimo nie uwzględniania amortyzacji w cenach, Zakład dzięki oszczędnej gospodarce i racjonalizacji kosztów ponosi koszty niektórych inwestycji z własnych środków (zakup koparki, zakup samochodu do udrażniania kanalizacji, remont zbiornika wody czystej i inny drobny sprzęt niezbędny do prowadzenia działalności).
Liczba dnia podana przez Redakcję również nie jest do końca prawdziwa, gdyż odzwierciedla całość kosztów przypisanych do Zieleni Miejskiej, włącznie z kosztami pośrednimi, które jak wiadomo Zakład ponosi również w przypadku braku takiego działu (koszty obsługi administracyjnej, materiałów biurowych, koszty transportu itd.). Przy rachunku uwzględniającym wyłącznie koszty bezpośrednie "liczba dnia” wskazana przez Państwo straciłaby na pewno jedno zero.
Dyrektor Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Grajewie
Grzegorz Purwin