Grajewianie grają w totolotka - to stwierdzenie chyba nikogo nie dziwi. Podczas kumulacji dużego lotka niejednokrotnie przy kolekturach zawijają się długie kolejki.
- Ludzie grają, ale najwięcej gdy jest kumulacja. Mam stałych klientów, którzy przychodzą ze swoimi kuponami. Grają jednak też na hybił – trafił. Przeważnie są to osoby po 30. Przychodzą też 50, 60 – latkowie. Ludzie grają żeby wygrać, choć czasem spowodowane jest to tym, że nie mają pracy i może myślą, że jak wygrają, to się ustawią – Krzysztof Randzio, pracownik kolektury przy ulicy Wojska Polskiego.
Większa wygrana w Grajewie padła 1 listopada 2003 roku. Wynosiła ona 2500zł. Ludzie wygrywali także w okolicy. W Ełku 26 lutego br. szczęściarz wziął 174 927,50zł, w Białymstoku 22 stycznia br. 2 065 018,60zł, w Augustowie 11 stycznia br. 50 000zł.