Położona pomiędzy blokami na os. Południe w Grajewie tzw. wioska indiańska jest od lat miejscem rekreacji najmłodszych mieszkańców osiedla. To tam spędzali czas na wspólnej zabawie z rówieśnikami, rozbudzali wyobraźnię, zawierali pierwsze przyjaźnie. Momenty spędzane z innymi, wspinanie się po drabinkach, czy przekopywanie piaskownicy zazwyczaj mile zapamiętane są przez dzieci, jak też przez opiekunów.
Lata eksploatacji zrobiły jednak swoje. Zamontowane urządzenia nie spełniały już warunków bezpieczeństwa, większość z nich została zdemontowana.
- Infrastruktura na placu była wysłużona, niektóre drewniane elementy spróchniały, dlatego też podjęliśmy decyzję o demontażu istniejących zabawek i zainstalowaniu certyfikowanych urządzeń - mówi nam Paweł Kurzatkowski, Prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko – Własnościowej w Grajewie, zarządca obiektu.
Dziś opustoszała, ale już w październiku tego roku "wioska indiańska odżyje" - zostanie wyposażona w nowoczesne urządzenia, rozplanowane tak, aby dawać najmłodszym przestrzeń do zabawy. Wyposażenie będzie odpowiednio dobrane, by służyć dzieciom z różnych grup wiekowych i różnym stopniu sprawności fizycznej i intelektualnej.
Wśród urządzeń znajdą się huśtawki, zestawy składające się z wieży, pomostu wiszącego, ślizgu metalowego, czy zjazdu strażackiego. W miarę zapotrzebowania dostawione zostaną ławki i kosze - zapewnia Prezes SMLW.
poniedziałek, 19 maja 2025
poniedziałek, 19 maja 2025
W tytule powinno być 3 życie :) . Plac zabaw będzie trzeci raz wyposażany
a kiedy bedzie poprawiony plac zabaw na os.poludnie miedzy blokami 27 i 28-moze jak poprzednio komus beda przeszkadzaly zdrowe drzewa uzna z sasiadem ze sa chore-spoldzielnia wytnie i na to ktos pozwolenie wyda co pewnie tych drzew nie widzial-a po to jest p0trzebny lesnik.
Niewiele zostało z pierwowzoru. Drewniane palisady, wigwamy czy wieża ze zjeżdżalnią. To była wtedy atrakcja.
Można było zachować klimat wioski indiańskiej z nowymi urządzeniami. Dla małych dzieci to było jak odkrywanie nowego lądu. Szkoda, że to będzie kolejny, taki sam plac zabaw.
Pop cała prawda, pomiędzy tymi blokami nie można tego nazwać" plac" więc mam nadzieję że coś władze w końcu pomyślą