Ełk
Zarzuty kradzieży z włamaniem do szafki ubraniowej usłyszało trzech młodych mężczyzn. Najpierw z kieszeni spodni pokrzywdzonego wyjęli kluczyk, a następnie otworzyli nim drzwiczki. Łupem dwóch 19-latków i 16-latka padł telefon komórkowy, który ukryli w garażu. Już na drugi dzień byli w rękach policjantów. Teraz starszym sprawcom grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności, natomiast o losie 16-latka odpowie sąd rodzinny i nieletnich.
Z ustaleń policjantów wynika, że dwóch 19-latków i 16-latek odbywali praktyki w jednej z firm. W przestępczym procederze każdy z nich odgrywał określoną rolę. Gdy młodszy z nich przeszukiwał kieszenie pracowników w poszukiwaniu klucza do szafki ubraniowej, 19-latkowie stali na czatach. Kiedy już znaleźli klucz, zaczęła się próba otwarcia pasującego zamka. W końcu sprawcy trafili na właściwą szafkę i z jej wnętrza ukradli telefon komórkowy. Następnie nastolatkowie ukryli łup w garażu jednego z nich, natomiast pozostałe rzeczy takie jak karta SIM połamali i razem z kluczem wyrzucili.
Na drugi dzień po zdarzeniu dwóch 19-latków i 16-latek byli już w rękach policjantów. Funkcjonariusze odzyskali również telefon komórkowy. Teraz 19-latkom grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności, natomiast o losie 16-latka zadecyduje sąd rodzinny i nieletnich. - KPP Ełk