Telefon komórkowy dla ucznia to drugi po mundurkach najczęściej poruszany temat w szkołach. Na razie w niektórych grajewskich placówkach obowiązuje zakaz korzystania z komórek podczas lekcji. Być może w najbliższym czasie dyrektorzy szkół zdecydują się na bardziej restrykcyjne kroki.
Pomysł, aby uczniowie nie korzystali w szkole z telefonów komórkowych, jest częścią prowadzonego od kilku lat policyjnego programu "Bezpieczna komórka". I to właśnie policja najczęściej apeluje o zaprzestanie przychodzenia do szkoły z telefonem komórkowym.
- Chodzi o bezpieczeństwo dzieci. Kradzież telefonów komórkowych to najczęściej popełniane wykroczenie w szkołach. Apele kierujemy przede wszystkim do rodziców dzieci, gdyż to oni zakupują swoim pociechom telefony komórkowe – informuje Andrzej Łagodziński, oficer prasowy KPP w Grajewie.
Na razie w niektórych grajewskich szkołach obowiązuje zakaz używania telefonów podczas lekcji.
- W naszej szkole obowiązuje zakaz korzystania z komórek pod czas zajęć lekcyjnych, uczniowie wyłączają telefony przed każdą lekcją. Ponadto tłumaczymy młodzieży, żeby z telefonem przychodzili do szkoły tylko w określonych sytuacjach jak. np. choroby dziecka. Zawsze istnieje, również możliwość zatelefonowania ucznia z szkolnej dyżurki – tłumaczy Ireneusz Kaczyński, wicedyrektor Publicznego Gimnazjum Nr 3 w Grajewie.
Jednak zakup telefonu komórkowego często jest wyrazem aktualnie panujących trendów. Dzieci chcą mieć telefon, gdyż mają go inni uczniowie – nie chcą być gorsi. Nagminne jest, również pisanie sms- ów., czy prowadzenie rozmów podczas zajęć lekcyjnych.
- Niestety rzadko bywa, że rodzice kupują swoim dzieciom komórki w celu kontroli, najczęściej chodzi po prostu o modę oraz szpan. Uważam, że jeśli ktoś nie potrzebuje korzystać z telefonu komórkowego, nie powinien przychodzić z nim do szkoły – mówi Krystyna Żyła, dyrektor Publicznego Gimnazjum Nr 2 w Grajewie.
Komentarz:
Szkole Mundurki i telefony komórkowe tym aktualnie żyje polska szkoła. Za czy przeciw ? Zabierając głos w dyskusji odnośnie wprowadzenia szkolnych mundurków warto posłuchać na ten temat zdania rodziców dzieci. Mundurki szkole oprócz pewnej formy dyscyplinującej młodzież, byłby doskonałym rozwiązaniem problemu podziału na „lepszych” (czytaj bogatszych) i „gorszych” (biedniejszych). Niestety markowe ciuchy zawracają w głowie ucznia, szczególnie uczennic. Są powodem kłótni, zawiści, zazdrości oraz elementem naznaczenia, stygmatyzacji.
Wyposażanie dziecka do szkoły w telefon komórkowy ma swoje plusy. Część dzieci dojeżdża wiele kilometrów do placówek , inni mieszkają w bursach, internatach. Jeszcze inni poważnie chorują, co oznacza, ze muszą mieć „pod ręką” komórkę. Drażni natomiast nieodpowiedzialność rodziców, wówczas gdy komórka zaspakaja humor i kaprys dziecka. W takich przypadkach naprawdę trudno mieć pretensje do dyrektora szkoły, że – „dla syna 3 razy w tym roku skroili komórkę”.
Adam Mazurek, e-Grajewo.pl
sobota, 14 grudnia 2024
piątek, 13 grudnia 2024
szkoła bez komórki śmieszsne haha ja to zawsze ma kome przy sobie i zawsze będe nosił!!!!!!!!!!!!!!!
ale dlaczego na lekcjach nauczyciele bez-pardonowo korzystają z telefonów,a nie skupiaja się nad prowadzoną tematyką zajęć zlecając uczniom czytać temat z książki by mieć czas na pogaduchy lub esemesy.
głupia jestes...Roman jest Wielki
byście sie wreszcie k**** wzieli do roboty a nie debatowali nad mundurkami i komorkami. Caly H** wam do tego a w kraju jak byla bieda tak jest bieda. Ot parlamentarzyści. Zyta Zyta Zyta ciagle w TV i nic wiecej a strasznie mnie obchodzi jakas zryta Zyta. Jakby bylo malo prawych ludzi którzy z chęcia zajma jej stanowisko. Nie maja lepszych zajec tylko wk*****c ludzi. Polskie frajerstwo rządowe. PHE trzeba stad spier***** poki jeszcze granic nie pozamykali JOł
bardzo dobrze,zabronic i nuczycielom i dzieciom
zgadzam sie z tobo uczniom nie mozna korzystac z komorek nawet na przerwie a nauczyciele zamiast uczyc to sie bawia a pozniej stawiaja 1 za to ze ktos czegos nie rozumie a z tym noszeniem to mysle ze powinno pozwolic sie uczniom nosic kome ale na wlasna odpowiedzialnosc jak komus ukradana to jego strata nie szkoly wiec nie rozumiem w czym problem ;//
haha fakt dzwoni takiemu nauczycielowi na lekcji on wychodzi i zostawia wszystkich samych a pozniej to maja pretensje
uwazam ze myndurki w szkolach byc powinny,poniewarz mysle ze wtedy niebedzie widac kto jest gorszy a kto lepszy! a teraz w szkolach panuje rewia mody... dziewczyny zakladaja bluzy(bliski) do pempka spodnie biodrowni i nawieszch wyciagaja majtki. uwazam ze takiecos to przesada.MUNDURKI GÓRĄ
"Na razie w niektórych grajewskich szkołach obowiązuje zakaz używania telefonów podczas lekcji. " nieznam w grajewie szkoly w ktorej pozwaala sie uzywac telefonów komorkowych na lekcjii . piszci poprawniej !!!!!!!!!!!!!!!!
dokladnie dlaczego nauczyciele maja prawa nosic komorki ?i z nich korzystac ? a uczniowie juz nie ? to juz lekka przesada... nauczyciel to nie BÓG
ja jestem ZA MUNDURKAMI !!!! :D
Najlepiej zakłucać w szkołach sygnał i nikt nie będzie korzystał z komórki, bo nie będzie zasięgu... tak jak ma to miejsce na aulach wyższych uczelnii i niektorych kinach...
cO ZA DEBILNY POMYSŁ POLICJI JAK TO SIĘ MA DO TEGO ŻE W KAŻDEJ CHWILI MOŻE DZIECIAK ZADZWONIĆ NA POLICJĘ NP KRADZIEŻ LUB WYMUSZENIE CZEGOŚ INNEGO NA NIM, TOTALNA BEZRADNOŚĆ POLICJI NAJLEPIEJ ZABRONIĆ I PO KŁOPOCIE A POZA TYM CZY SIĘ STOI CZY SIĘ LEŻY TO SIĘ NALEŻY.............
osłabia ta wasza bazgranina,zakazy-nakazy a może trochę kultury osobistej,która sama podpowiada że nie wypada korzystać z komóry w trakcie lekcji?a jeśli chodzi o wypowiedź ''gimnazjalistki''to wcale nie dziwię się że jest za mundurkami,bo rozglądanie się za ubiorem koleżanek zdaje się,że przeszkadza jej w skoncentrowaniu się na nauce ortografii
kurwa mac ,ci co chca mundurki niech sami je nosza! ja tekiej szmaty nie nałoze!!!!
jestem za tym by młodziez szkolna nie uzywała telfonow komorkowych w szkole szkoła jest po to by w niej sie uczyc a nie załatwiac interesy przez tel komorkowy, to jzu lekka przesada...co innego jesli chodzi o nauczycieli nie wiem czy uczniowie wypowaidajacy sie na tym forum zauwarzyli ze nauczyciel jest człowiekiem dorosłym i najczesciej ma juz rodzien i małe dzieci kotre moze sa pod opieka innych ludzi a wiec wypadała by byc pod tel wrazie jakis kłopotow...ale co tu sie rozpisywac....spłentuje to wypowiedz jednym staropolskim przysłowem..."co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzeie"....a wiec kochana młodziezy do ksiazek zapraszam :)
taaaa..wyłączają przed każdą lekcją komórki...lol
a co to za różnica czy używa teleofnu czy niee?? chce to nosii niee to niee i dla mnie to głupie "zakaz" to powiinno zniknąć z "REGULAMINU" w szkołach!! a każy nosi na własne ryzyko :P
Jak uczniom to i nauczycielom!!!!!!!!!!!! Nasza pani cały czas akurat na naszych lekcjach odbiera telefon!!!!!!!! Ja wyłączam głos i tyle a jak przyjdzie jakas wiadomosc to nie czytam jej na lekcji tylko juz po dzwonku na przerwie!!!!!!
haha jestescie smieszni. pamietam czasy jak uczylam sie w gim. zdazalo mi sie ze zapomnialam wylaczyc glos w komorce i zadzwonila na lekcji. nigdy nie bylo takiej sytuacji zeby nauczyciel sie mnie zapytal czy cos sie stalo czy to przypadkiem nie rodzice do mnie dzwonia bo cos sie stalo.wedlug nich nie uwazalam na lekcji tylko sobie z kims pisalam. od razu komorka byla mi zabierana. nie zawsze chcieli mi ja oddac po lekcji. trzymali ja tak dlugo jak im sie podobalo, albo do czasu kiedy rodzic po nia przyszedl. najwiekszymi zlodziejami komorek sa nauczyciele. a komorki nie tylko potrzebne sa osobom dojerzdzajacym ale rowniez tym na miejscu. przeciez nigdy nie wiadomo co moze sie wydarzyc. trzeba miec kontakt z rodzina. a nawet jezeli zdarzaja sie kradzieze, to trzeba pilnowac tej komorki a nie zostawiac ja byle gdzie. troche myslcie co robicie.
ja w podstawowce mialam nauczycielnke(od jakiego przedmiotu niewazne) to siedziala na lekcji i sms-y pisala albo wychodzila z klasy i z kims gadala przez komorke. a my to sie cieszylismy ze nic niemusimy robic i ze tylko siedzimy i niby jakies cwiczenia robimy:)
chyba przesadzacie wątpie zeby nauczyciel siedział na lekcji i tylko gadał przez komurke albo sms pisał a wy gowniarze chcecie miec takie same prawa co dorosli ludzie to do roboty i i tyle
możejest i tak, że dyrektor szkoły NIE WIE o przypadkach "gadania" przez telefon swoich nauczycieli - więć jeśli macie odwagę to wskażcie konkretną szkołę - czy może jest to we wszystkich??>
Myślę,że raczej nasz szanowny minister edukacji powinnien zająć się ortografią.Czytając Wasze wypowiedzi,aż włos na głowie się jeży.Gdzie są czasy kiedy szkoła nauczała?Wiem o czym piszę,bo pracowałam z dziećmi.ZGROZA!!!!!!!!
na komorki rodzice wydaja majatek a na mundurek to juz szkoda komorkom w szkolach niiiiiieeeeeeee
na co komu w szkole komorka?? jeśli ktoś do szkoły idzie się uczyć to niech sie uczy a nie sie bawi jakąś zabaweczka jak niewolnik!! nauczyciele pruja d.... do dzieciaków bo telefon zaburczał a sami nie sa lepsi !!! pozdr600
sami niewiecie co piszecie ... od tego czy można używać telefonu konmórkowego na lekcji zależy od nauczycieli a nie od szkoły... wiem bo u mnie w szkole jest zakaz noszenia komórek... mimo wszystko nosimy je ... jeden nauczyciel gdy tylko zobaczy na lekcji telefon komórkowy u ucznia w reku odrazu go konfiskuje.., a u innego mozna rozmawiać na lekcji przez tleefon ;)
ja bez telefonu nie umiem zyc!!!!! nie wobrazam sobie zycia bez tela.!!!!!! mam tela.od ponad roku i juz nie umiem soie poradzic jak go nie mam....!!!!!!! poprostu wpadlam w nauk i nie wiem jak z niego 'wyjsc' pomocy.......!!!!!!!! czesto palce mi drgaja gdy nie pisze sme-ow.!!! pisze ciagl rano wieczorem w nocy i w szkole CIAGLE........ mama ma mi za zle ze tyle pisze ale ja nie umiem inaczej.... ;(
Paulino! Ogarnij się! Ustal, że telefonu będziesz używać tylko od np. 14 do 16, a a później od 18 do 20 i koniec. Inaczej staniesz się komórkoholiczką-a to bardzo źle...............