poniedziałek, 25 listopada 2024
poniedziałek, 25 listopada 2024
zgadzam się w 100%
Brawo zgadzam się z tym ,pracowałam w tym czasie i wiem że też Ci Panowie dużo pracy włożyli w Spolem,a przy tym bardzo dobrze i sympatycznie się pracowało.
...i oby życzenia te spełniły się...
Dziękuję za cenne uzupełnienia do naszej publikacji i pozdrawiam.
Na szczycie jest wszystko pieknie , a moze ktos z was napisze prawde jak traktujecie pracowników ,jak ich szczujecie na siebie ,zastraszacie , jak musza pracowac nadliczbowe nie płatne nazbieraro bysie duzo wiecej czy to tez do waszych zadań nalezy ,przejeliście ten majątek wypracowany przez pokolenia ,wiekszośc przez układy sprzedaliście , obdarzacie się premiami i nagrodami a ludzie cierpią .Powinniście się wstydzić
Czytając ,, 100 lat ,,Społem” w Grajewie” nie sposób wrócić pamięcią do tamtych lat, w których moja skromna osoba miała przyjemność przewodniczyć zarządowi w osobach pani Jadwigi Weber i pana Stefana Wróblewskiego . ,, Społem” to była wtedy jedna wielka rodzina! A teraz kilka uzupełnień. Największy rozwój inwestycyjny Spółdzielni przypada na lata 1974 – 1989. Powstały wtedy takie obiekty jak restauracja ,, Panorama”/dzisiaj mieści się tam bank PKO BP/, ciastkarnia / aktualnie Biedronka/ ,pawilon spożywczy przy ul. Ełckiej /dziś firma MAGMA/ oraz kilka pomniejszych sklepów. Dokonano także modernizacji większości majątku ,,Społem”.W tych latach wybudowałem także pawilon na Osiedlu Południe tzw. ,,blaszak”. Najciekawsze w tym jest, że budując go dla potrzeb ,,Społem” korzystałem z funduszy Wojewódzkiej Spółdzielni Mieszkaniowej w Łomży dzięki jej prezesowi, panu Jaśkowskiemu. Konstrukcja na ten pawilon /produkowana w Oświęcimiu/ dzięki uprzejmości tamtejszego Dyrektora zamiast 6-letniego oczekiwania dotarła w pół roku .Priorytety miały wtedy miasta wojewódzkie. We wszystkich tych poczynaniach inwestycyjnych dzielnie towarzyszyła mi pani Celina Kuczyńska – mój specjalista ds. inwestycyjnych. Po roku 1990 to była już tylko równia pochyła dla Spółdzielni. Zaczęto wyprzedawać jej majątek. Były to trudne czasy. Na te trudne czasy sugerowałem ówczesnemu prezesowi aby, po wygaśnięciu emocji członków Spółdzielni, zatrudnił pana Bogdana Chorosz na stanowisko swojego zastępcy. Pan Chorosz pierwszą pracę po studiach zaczynał w Spółdzielni jako stażysta i poznał jej specyfikę. Był bardzo dobrym ekonomistą i wizjonerem. W przyszłości widziałem Jego, jeżeli nie prezesem tej Spółdzielni to co najmniej jego zastępcą. Niestety stało się inaczej a szkoda. Po latach niepowodzeń i złej koniunktury ,, Społem' pan Bogdan Chorosz został ,, głównym doradcą” /słowa pani prezes/ pani Sulewskiej i od tego czasu Spółdzielnia zaczęła nabierać kondycji.
Nie deprecjonując osiągnięć pani prezes Sulewskiej tym samym chciałbym oddać hołd jej ukrytemu w cieniu głównemu bohaterowi panu mgr.Bogdanowi Chorosz. Co do zaproszenia na 100-lecie ,,Społem' – to niestety nie otrzymałem takiego. No, cóż jaki prezes taka kultura!
Były prezes Powszechnej Spółdzielni Spożywców ,, Społem”
w latach 1978-1985
Jarosław Pieńczykowski
Brawo Panie Pieńczykowski a szczególnie za to podsumowanie,wszystko co Pan opisał jest prawdą i to że PSS był kiedyś jedna wielką rodziną