Wczoraj miałem sytuację jadąc przy cmentarzu od strony kaplicy puku w stronę torów. Jadę normalnie 50/h a na wjeździe na zabłocony parking stał ubrany na czarno człowiek który chciał przejść. Zauważyłem go dopiero będąc tuż obok. Gdyby wbiegł na drogę zostałby potrącony bo niemożliwym byłoby zareagować. A dzisiaj na ulicy sadowej przy skrzyżowaniu z rolną z posesji wychodziło dziecko, zatrzymało się czekało aż przejadę ale tak samo zauważyłem je dopiero gdy byłem metr od niego. Ubrane na czarno. Kompletnie niewidoczne wieczorem. Noście odblaski jakiekolwiek bo was nie widać, a potem wina kierowcy.. na wojska polskiego na przejściach tak samo na połowie z nich jest ciemnica.
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone