czwartek, 28 marca 2024

Obgadywanie w pracy

Chciałabym poruszyć nastepująca kwestie: obgadywanie w pracy. Czy u Was w pracy też to się zdarza? Lubię swoją pracę, ale przez jedną osobę z pracy zdarza się że często nie chce mi się iść, czuje się niezręcznie. W rozmawach ze mną wszystko jest w porządku, a za plecami obsmaruje, oczywiście doda połowę rzeczy. Często z tego powodu jest niemila atmosfera w pracy. Druga kwestia to latanie na skarge do przełożonego z pierdola dosłownie czy też wytknieciem u kogoś błędu. Oczywiście sama nie przyzna się do błędu, bo jest nieomylna. W szkole musiała być chyba dobrym kabelkiem. Proszę o opinię jak to wygląda u Was w pracy

Olej,rób swoje! To tylko o niej świadczy

Daj namiar zaczniemy o niej mówić

Baby to mają problemy. Dać po mordzie i na piwo ;)

Hahahahah problem 21go wieku

To jest juz norma.bylo,jest i bedzie obgadywanie

A ty to nie plotkujesz

Czyżby chodziło o Tesco?

Wszędzie tak jest,a najlepsze małżeństwo jest w mlekpolu które siebie nie widzi tylko innych :-) facet lizacy pewną cześć ciała dla kierownika uważający się za Boga oraz jego na pozór miła żona ogladajaca się za młodszymi facetami która spędza zmianę narzekajac na swój los i gadajac na innych pracowników. Ludzie którzy nie mają w swoim środowisku nawet jednej życzliwej osoby. Najlepsze jest to że niby się ze sobą nie dogaduja jako małżeństwo ale pasują do siebie jak ulał. Pozdrawiam wszystkich obgadywanych i radzę się tym nie przejmować ;-)

U mnie w pracy jest tak samo jedna na drugą gada a w oczy to takie milutkie aj ja jaj a póżniiej razem papieroska palą

Olej to i chodź ze mną na piwo

A moze faktycznie brak Ci profesjonalizmu. Inni pracuja rzetelnie od wielu lat i drazni ich to ze Tobie wybacza się wiecej ze strony szefostwa... Takie sprawy sa zazwyczaj bardziej skomplikowane niz z pozoru wyglada. Widzisz swoja krzywde, ale do glowy Ci nie przyjdzie ze istnieje tez inny punkt widzenia. Jeżeli ja robie dobrze to co robie to jakies obgadywanie nie robi na mnie wrazenia.

na pewno ochotniczy hufiec pracy ma znam taką sztybe... a mądra że ho ho ...

Do Duzej Mi.Msz racje.mam tez taka kolezanke w pracy.Dogadujemy sie bo musimy.ale co chodzi o same wykonywanie obowiazku .chec ot tak od siebie -to juz problem.wiec wytlumaczcie mi dlaczego biorac te same pieniadze mamy robic za kogos a ze zglosi to ktos do przelozonego -jest to zle.Nie takich ludzi trzeba uczyc pracy i pomocy innym

pracownik: ludzie sa rozni, jedni sa silniejsi inni slabsi. Starzejemy sie, mamy rozne dolegliwosci. Tak bylo i bedzie, ze niektorzy beda pracowac slabiej, wolniej. Nawet jezeli zdrowie nam dopisze dlugo to dopadnie nas starosc.

obgaduja ci co sami maja cos za uszami, bylem swiadkiem obgadywania kolezanek z pracy, odrobina alkoholu i wszystko wiadomo, same sa jak wieloryby, ruszaja sie jak muchy w smole, odbebniaja godziny a oczerniaja inne, tylko nagrac i przeslac szefowej. Jak mozna z tym zyc, nic dziwnego ze potem ląduja u psychiatry. L-4 i odpoczywa a inne zasuwaja . dziwne jest to, ze te osoby malo wydajne , ocieżałe, a pchaja sie na stanowiska sprzataczek , do tego potrzeba krepy, elastyczności i zwinnosci a nie słonica w skladzie porcelany, zaraz posypią sie na mnie gromy ze nie jestem tolerancyjny wobec grubych , gruba, grubej nie równa, ale leniwa to nie z grubosci .

obserwato ty zajmij sie obserwowaniem czy nie przybywa ci kilogramow bo mozesz zostac bezrobotnym

Krysia napewno ty najbardziej lubisz obgadywac a po drugie nie ma takiej osoby która niie lubi nikt nie jest idealem

wszędzie to samo.nikomu też zaufać nie można.jeszcze żeby sprawiedliwie w tej pracy bylo..

Tak to juże jest jeden ciężko pracuje drugi drugi do kierownictwa się przylatuje i za to ma taki przywilej że leniuchuje

Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.