W przedświąteczny, a właściwie świąteczny już czas, nie mam nastroju ani chęci do prowadzenia bezproduktywnego dialogu z Panem. Cieszy mnie, że się Pan rozwija, chociaż poza Arystotelesem warto również czasami sięgnąć po ustawy regulujące działalność samorządu terytorialnego, na przykład w zakresie zamówień publicznych. Pomimo tego, że odprawia Pan swoje "rekolekcje", w których trudno odnaleźć ewangeliczne przesłanie miłości bliźniego, to składam Panu i wszystkim, którzy zechcą zapoznać się z tym wpisem, najlepsze życzenia - niech nadchodzące Święta Wielkanocne wniosą do Waszych serc ciepło i nadzieję . Proponuję wykorzystać świąteczny czas dla wewnętrznego wyciszenia i apeluję o jedno - nie wprowadzajmy politycznego jazgotu do Wieczernika.
Komentarze (0)