Na pagórku zielonym, gdzie wieczny ogień płonie,
do modlitwy ku niebu kapłan wznosi dłonie,
gdzie leżą nasi bliscy w poświęconej ziemi.
W ten dzień listopadowy wraz z nimi być chcemy,
by w ziemskim wędrowaniu zatrzymać w pół kroku.
Nad mogiłą w zadumie stanąć ze łzą w oku.
Tu trwa spokój świąteczny, cisza sercu droga.
Pośród cmentarnych krzyży – cisza głosem Boga.
Lecz co to? Wśród nagrobków migające cienie.
To dusz potrzebujących błagalne westchnienie.
I każda z nich cierpiąca, po ziemi się błąka.
Wędruje wśród pustkowi, po lasach, po łąkach,
w dzień zaduszny na cmentarz, o modlitwę prosić.
- Ofiaruj żałobniku na wspominki grosik!
Weź do ręki garść ziemi! - lekką, bo ojczystą.
Odmów cicho paciorek, nim światła rozbłysną!
Zapalmy tysiąc świeczek! Niech łuna powstanie
widzialna aż w niebiosach na Boga przebłaganie!
Zamigocą płomienie, rozgrzeją marmury.
Zabrzmią dzwony kościelne i anielskie chóry.
Pieśń żałobna niebawem uleci w przestworza,
na niebie pojawi się gorejąca zorza.
- Daj duszom wyzwolenie! Prosimy Cię za nie.
W miłosierdziu bądź łaskaw im, Wszechmocny Panie!
Pozostanie szum wiatru, liści suchy szelest.
Potem już tylko wieczność – w wieczności chwil wiele.
Czas tu został zaklęty w żelazo i kamień.
Spoczywajcie w pokoju na wiek wieków! Amen.
A ty, człowiecze grzeszny wśród życia swawoli
bądź gotowy do drogi, bo… memento mori.
Józef Matyskieła (Grajewo).
poniedziałek, 15 grudnia 2025
poniedziałek, 15 grudnia 2025
To ponoć nazywa się rym częstochowski.
Biuro Podróży
Restauracja
Pozycjonowanie
Dom Pogrzebowy
WeselaPrzyjęcia
CentrumMateriałów
Pensjonat & SPA Rajgród
Stomatologia MedycynaEstetyczna
Szkoła Policealna
Pracuj.pl© Copyright 2025, Wszelkie prawa zastrzezone
